Cupra 2017 - FWD czy 4drive?

[Zobacz Profil Forrest]

Ja wybrałem 4 drive bo auto będzie pełnić rolę rodzinnego kombii i chcę mieć większość pewność jazdy w każdych warunkach.

[Zobacz Profil AleX]

Ja, jeżeli jeszcze raz miałbym wybierać brałbym 4drive.

i ja również.

[Zobacz Profil mrcn]

Ja, jeżeli jeszcze raz miałbym wybierać brałbym 4drive.

Również

[Zobacz Profil maciek89]

Gdyby był w HB 4x4 i wymagał dopłaty 15k to też bym w to poszedł. Z mocy korzystam raczej przy wyprzedzaniu gdzie mi niepotrzebne 4x4 ale teraz jak było trochę dni zimy no i w deszczu to by się czasem to 4x4 przydało nie powiem. Na tyle, że te 15k byłbym w stanie dorzucić. Tyle, że jednak nie dałbym za Leona więcej niż 150tys.. No niestety.

-- 6 lutego 2018, 20:24 --

Ciekawa teza, ale w takim razie rozumiem, że unieważniasz wszelkie porównania osiągów na torze, chyba że obywają się w takim samym czasie. Tak czy inaczej poczekam na rzetelne porównanie Cupry 4drive z wersją fwd. Dopóki nie mam lepszych danych, stoję na stanowisku, że 4drive jest szybszy od Golfa R i Cupry 300 fwd.

Jakie porównania na torze. Pokaż mi choć jedno. Nie lepszych danych tylko nie masz ŻADNYCH danych, od tego zacznijmy Jak coś będziesz miał to podrzuć, bo jestem ciekaw.

I co wynika z tego artykułu? Poza tym, że pod koniec zeszłego roku Ford znalazł prawdopodobną przyczynę problemów ze spalaniem płynu chłodniczego. Czy będzie to ostateczne rozwiązanie? Nie wiadomo, ponieważ auta z poprawioną uszczelką dopiero wyjeżdżają na ulice. Zdaniem innych speców od projektowania silników problem z tym silnikiem nie leży w projekcie uszczelki tylko w bloku silnika, a w szczególności w systemie chłodzenie o otwartym płaszczu, za sprawą którego istnieje wolna przestrzeń między tulejami cylindra i pozostałą częścią bloku. W tych silnikach pod obciążeniem ma dochodzić do mikroruchów tulei cylindrowych, które prowadzą do rozszczelnienia uszczelki pod głowicą. Co ciekawe jednostka Forda bazuje na jednostce 2.3 turbo znanej już w maździe 6 mps, która również miała problemy ze spalaniem płynu chłodniczego.

Po pierwsze Cuprze też ucieka płyn chłodniczy, po drugie Twój stosunek do Focusa RS mówi sam za siebie- nie, bo nie. Tak jakby silnik Cupry był śmigającą perfekcją. Wypożyczasz auta, pozbywasz się przed gwarancją- tu można zaryzykować Silnik Cupry jeden się już u nas wysypał. I jedno DSG. Mój czasem wpada w dziwne wibracje- na pewno to sprzedam przed końcem gwarancji. Ja po tym jak japończyk mi zaczął kuleć to uznałem, że nieważne, czy koreańczyk, czy nudny vag, czy ruska łada. byle była gwarancja na te chociaż 3 lata i wszytko mi jedno. taką mamy teraz motoryzacje- są auta podwyższonego ryzyka ale jest i loteria.

Nie widzę dużych przewag w DSG 7. Gdy odsiać cały marketingowy bullshit o szybszych zmianach biegów, których nie widać, zostaje tylko jedna różnica - nadbieg 7. Fajny na autostradzie i na tym w zasadzie koniec.

Kolego zadam jeszcze raz to pytanie. Czy Ty w ogóle czytasz to, co napisałem zanim odpowiesz? Dość wyraźnie napisałem, że DSG7 właśnie nie byłoby dla mnie powodem żeby dołożyć do S3. Pomimo, że skrzynia ma lepszy soft, co przyznał uczciwie użytkownik Cupry 300 4Drive po przejażdżce Golfem R w topicu o Cuprze. Ja nie jeździłem, więc nie mogę tego potwierdzić. Wierzę, że tak jest ale to dla mnie mało istotne. Na lepsze spalanie mógłbyś liczyć tylko i wyłącznie przy jeździe z bardzo wysokimi prędkościami. W prasie było porównanie Golf R Variant vs C300 4D i niespodzianka- Cupra w teście spaliła mniej pomimo DSG6.

Co do różnicy w cenie, mi wychodziło jakieś 40k zł więcej za podobnie wyposażone s3, które przekładało się na wzrost miesięcznej raty o jakieś 400-500 zł netto. Dolicz sobie do tego koszty serwisu premium i różnica zrobi się jeszcze większa. Bezpłatne przeglądy okresowe Audi pięknie odbija sobie na kosztach wymiany części eksploatacyjnych.

Części są w świetnej większości te same. Przynajmniej te typowo eksploatacyjne. Nic też nie stoi na przeszkodzie żeby serwisować S3 w ASO Seata- gwarancję masz zachowaną. Ja jeżdżę do seata ze swoimi materiałami- olej, filtry, tarcze, klocki, świece zapłonowe- to wszystko jest takie samo jak w s3. koszt serwisu nie jest większy.

Nie mam, ale skoro proponujesz mi Superba jako alternatywę dla Cupry

No właśnie nic Ci nie proponowałem. Napisałem, że Cupra ST nie będzie tak praktyczna jak Superb w dieslu i nie będzie dawać tyle frajdy co Focus RS, czy Mustang, a jest swojego rodzaju dobrym kompromisem pomiędzy takimi autami.

[Zobacz Profil wazon83]

Jakie porównania na torze. Pokaż mi choć jedno. Nie lepszych danych tylko nie masz ŻADNYCH danych, od tego zacznijmy Jak coś będziesz miał to podrzuć, bo jestem ciekaw.

Zapraszam na http://fastestlaps.com/tracks/sachsenring

Jeśli znasz lepszy serwis zestawiający osiągi samochodów na torach wyścigowych, chętnie poznam.

Po pierwsze Cuprze też ucieka płyn chłodniczy, po drugie Twój stosunek do Focusa RS mówi sam za siebie- nie, bo nie. Tak jakby silnik Cupry był śmigającą perfekcją. Wypożyczasz auta, pozbywasz się przed gwarancją- tu można zaryzykować Silnik Cupry jeden się już u nas wysypał. I jedno DSG. Mój czasem wpada w dziwne wibracje- na pewno to sprzedam przed końcem gwarancji. Ja po tym jak japończyk mi zaczął kuleć to uznałem, że nieważne, czy koreańczyk, czy nudny vag, czy ruska łada. byle była gwarancja na te chociaż 3 lata i wszytko mi jedno. taką mamy teraz motoryzacje- są auta podwyższonego ryzyka ale jest i loteria.

Ile płynu znika w Cuprze a 1000 km? Kłopot z silnikiem 2.3 ecoboost jest taki, że on nie spala ileś tam płynu chłodniczego na 1000 km, to silnik, który jak ma problem ze spalaniem płynu chłodniczego, to zaczyna kopci na biało, traci moc i finalnie przestaje odpalać. (Tu można zobaczyć objawy usterki: https://www.youtube.com/watch?v=bVCOtZ3MWGE ; a tutaj znajdziesz diagnozę: https://www.youtube.com/watch?v=EOcRJ9lRep8 cracked engine block) Szacuje się, że problem dotyczy 15% silników z przebiegiem ponad 15 000 km, a przyczyną jest... pękający blok silnika. W Stanach konsumenci wytoczyli już proces Fordowi z tzw. prawa Lemona. Jeśli wygrają, Ford będzie musiał zrobić akcję serwisową. Wtedy dowiemy się, jaka realnie jest skala problemu. W każdym razie z góry wiadomo, że kupujesz silnik podwyższonego ryzyka. Po co się pakować w taki interes, gdy potrzebujesz auta, które dowiezie Cię na czas na spotkanie? Awarie uziemiają, nawet jeśli są robione na gwarancji. Dziś większość produktów VAG wytrzymuje bezawaryjnie ok. 150 000 km. Zobaczymy, jak z Cuprą.

Jako kontrargument podajesz JEDEN przypadek Cupry 2.0 TSi, w której padł silnik na tym forum. Zobacz wypowiedzi użytkowników Focusa RS na http://www.focusrs.org. Skala problemu padających silników w Focusie RS jest spora. Rozumiem, gdybyś przestrzegał przed 2.0 TSi sprzed 10 lat. Kiedyś nadziałem się na ten silnik w Golfie V GTi 211 KM. Po roku jazdy i 43 000 km na blacie silnik spalał ponad 1 l oleju na 1000 km. Wystarczyło, żeby mnie zniechęcić do grupy VAG na kolejne 10 lat.

Kolego zadam jeszcze raz to pytanie. Czy Ty w ogóle czytasz to, co napisałem zanim odpowiesz? Dość wyraźnie napisałem, że DSG7 właśnie nie byłoby dla mnie powodem żeby dołożyć do S3. Pomimo, że skrzynia ma lepszy soft, co przyznał uczciwie użytkownik Cupry 300 4Drive po przejażdżce Golfem R w topicu o Cuprze. Ja nie jeździłem, więc nie mogę tego potwierdzić. Wierzę, że tak jest ale to dla mnie mało istotne. Na lepsze spalanie mógłbyś liczyć tylko i wyłącznie przy jeździe z bardzo wysokimi prędkościami. W prasie było porównanie Golf R Variant vs C300 4D i niespodzianka- Cupra w teście spaliła mniej pomimo DSG6.

Biję się w pierś. Nie wiem, jakie wpadki jakościowe masz na myśli w Seacie, ale dla mnie plastiki i styl Audi nie są warte dopłaty 40 k. Poza tym za 195 k zł można kupić lepszego HB niż S3, jak choćby 140i z rzędową szóstką.

Części są w świetnej większości te same. Przynajmniej te typowo eksploatacyjne. Nic też nie stoi na przeszkodzie żeby serwisować S3 w ASO Seata- gwarancję masz zachowaną. Ja jeżdżę do seata ze swoimi materiałami- olej, filtry, tarcze, klocki, świece zapłonowe- to wszystko jest takie samo jak w s3. koszt serwisu nie jest większy.

Może i tak, to wciąż 450 zł netto/m-c dodatkowych kosztów, daje ponad 17 000 zł dodatkowych kosztów na samej racie (zakładam odliczenie 50% VAT), dochodzi też wyższy koszt ubezpieczenia, napęd jest zasadniczo ten sam, a auto ma wadę - rzuca się w oczy, więc nie można go parkować byle gdzie. To największa wada mojego obecnego auta, wygląda dobrze i wzbudza zainteresowanie

No właśnie nic Ci nie proponowałem. Napisałem, że Cupra ST nie będzie tak praktyczna jak Superb w dieslu i nie będzie dawać tyle frajdy co Focus RS, czy Mustang, a jest swojego rodzaju dobrym kompromisem pomiędzy takimi autami.

Super, tylko ja nie oczekuję od Cupry praktyczności Superba. Nie oczekuję od niej też, że będzie tak dobra jak Focus RS, który był przez długi czas moim faworytem, dopóki nie zgłębiłem tematu i okazało się, że jego silnik 2.3 ecoboost to mina. Gdyby tak nie było, wierz mi, że dziś czekałbym na Focusa RS. Jeździłem nim, miałem go na weekend i nawet pokochałem to auto, tylko co z tego, jak pewnego poranka odpalę auto, żeby wyjechać w trasę 1000 km i zobaczę biały dym z rury

[Zobacz Profil tomek13]

Gdybym miał do wyboru w 5d wersji bez wątpienia wybrałbym napęd 4drive. FWD przy takiej mocy i momencie (może też i opony dokładają na minus - nokian 225/40/18 wr a4 na zimę) to porażka. Chcąc jechać dynamiczniej (bez przesady) wszędzie traci się przyczepność. Pytanie tylko czy kiedykolwiek będzie dostępne 4drive w 5d? "Przypuszczam, że wątpie"

A i by the way (przeglądając wątek od początku) pampi rozwiązał Ci sprawę

[Zobacz Profil Limak9]

Może jak wejdzie marka Cupra to tam będą takie rarytasy za odpowoednienwieksze pieniądze.

[Zobacz Profil maciek89]

@wazon Na fastestlap odpowiem tylko: LOL. W Golfie V nie było EA888 211 KM tylko pierwsze 2.0 TFSI 200 KM, nie pamiętam już kodu. W każdym razie ten silnik nawet nie miał problemu ze spalaniem oleju, a dopiero następca. To, co mam w Cuprze, czym zrobiłem ponad 65 tys km i co Ty będziesz mieć niedługo jest już nazywane trzecią generacją, jest też już generacja 3b. Chyba, że piszesz o VI GTI- tam był silnik z felernymi pierścieniami i miał właśnie 211 KM. O wpadkach w Leonach (niepoprawionych przy lifcie) i powodach ubytków płyn poczytasz na forum, ja już nie mam czasu się rozpisywać. Jak za 115 tysięcy jestem w stanie przeboleć niektóre rzeczy, mój egzemplarz jest względnie szczęśliwy -przynajmniej reflektory nie parują. Generalnie dostałem to, co chciałem ale następny pewnie nie będzie Seat, ani VAG. Do podjęcia decyzji mam jeszcze rok, bo wtedy będę się pozbywał cuperki. Jeśli chodzi o kradzież z tego co pamiętam Leony długo były na topie, ostatnio chyba prym wiedzie BMW i niektóre japończyki jak Mazdy. Natomiast jeśli szukałbym niezawodnego auta, na którym naprawdę mógłbym polegać to z pewnością nie byłby to Seat, a Lexus.

-- 6 lutego 2018, 22:15 --

Może jak wejdzie marka Cupra to tam będą takie rarytasy za odpowoednienwieksze pieniądze.

Pewnie tak ale już raczej w następnej generacji, to już chyba ostatni rok obecnego Leona, w przyszłym premiera nowego, a za 2 lata pewnie będzie można zamówić auto Cupra Leon HB 4x4. Oczywiście w tej samej cenie lub bliskiej Golfowi R

[Zobacz Profil wazon83]

Natomiast jeśli szukałbym niezawodnego auta, na którym naprawdę mógłbym polegać to z pewnością nie byłby to Seat, a Lexus

Tu zgoda, tylko IS/RC zbyt powolny, a GS to już kanapa.

[Zobacz Profil Forrest]

Ja twierdzę,że Cupra w wersji 4drive jest w szczególności dobrym wyborem. Niech ktoś mi pokaże konfiguracje innej marki gdzie dostanie 300 kucy,automat,4x4,nadwozie kombii i wmiarę dobre wyposażenie za te pieniądze co Cupra ? Marketingowcy od Seata doskonale się spisali. Napęd 4 drive dostał tylko Seat ST bo nadwozie jest o wile ładniejsze i popularniejsze od Golfa R Variant. Chcesz 4 drive w HB kupuj Golfa i płać 20k więcej.
Jeszcze odnośnie napędu to bardzo ciekawi mnie co zaproponuje ta nowa"marka" Cupra...

Gdybym miał do wyboru w 5d wersji bez wątpienia wybrałbym napęd 4drive. FWD przy takiej mocy i momencie (może też i opony dokładają na minus - nokian 225/40/18 wr a4 na zimę) to porażka. Chcąc jechać dynamiczniej (bez przesady) wszędzie traci się przyczepność. Pytanie tylko czy kiedykolwiek będzie dostępne 4drive w 5d? "Przypuszczam, że wątpie"

Wreszcie ktoś szczerze pisze.

[Zobacz Profil trezor]

Przyznam, że śmieszą mnie takie dyskusje.
Czy komuś kto wybrał 4x4 i jest z tego zadowolony można udowodnić, że źle zrobił? A czy temu kto wybrał FWD i jest zadowolony, da się wmówić, że z 4x4 byłoby mu lepiej?
Miałem już samochody z każdym napędem, z czego 4x4 najdłużej. A mimo to tym razem wybrałem FWD. I jestem z tego baaaardzo zadowolony.
Oczywiście trudniej w nim o trakcję, ale operowanie gazem daje mi przyjemność. W quattro gaz w podłogę i zawsze była trakcja, ale nuda straszna. Jedyna rzecz która mnie wkurza w FWD, to WH. Ale i z tym zaczynam sobie całkiem dobrze radzić.
Jeśli chcecie żeby ta dyskusja była choć trochę merytoryczna, to nie wymieniajcie wad cudzych samochodów, ale zalety swoich. Bo to, że ktoś uważa, że najważniejsze to być pierwszym spod świateł, dla kogoś innego może nie mieć żadnego znaczenia, za to mniejsze spalanie może mieć. I odwrotnie.

[Zobacz Profil wazon83]

Jeśli chcecie żeby ta dyskusja była choć trochę merytoryczna, to nie wymieniajcie wad cudzych samochodów, ale zalety swoich. Bo to, że ktoś uważa, że najważniejsze to być pierwszym spod świateł, dla kogoś innego może nie mieć żadnego znaczenia, za to mniejsze spalanie może mieć. I odwrotnie.

Dyskusja jest siłą rzeczy subiektywna, bo odwołuje się do indywidualnych ocen tego, co daje frajdę z jazdy. Trudno tutaj o obiektywną merytorykę. W mojej opinii 4x4 daje jej więcej, bo pozwala na uślizgi tylnej osi przy wyjściu z zakrętu. Jak ktoś bardziej ceni walkę o przyczepność przedniej osi, możliwość zrobienia krótkiego powerslide'a może nie mieć dla niego znaczenia.

[Zobacz Profil maciek89]

Nadsterowność i wyrzucenie tyłka to bez problemu się robi w Cuprze FWD, auto w trybie Cupra. I jest przy tym sporo zabawy. Oczywiście bez ręcznego

Takie pytanie na szybko, bo nie znalazłem tematu. Z powodu przeprowadzki moje auto póki co parkuje pod chmurką i jadąc rano przednie zawieszenie skrzypi jak w Tarpanie. Jak auto się rozgrzeje jest już lepiej. Wcześniej jak garażowałem to było to czasem słychać w zimne dni ale dużo ciszej. Teraz jak jest trochę mrozu to rano jest dramat. Zgłaszałem w serwisie- wszystko ok. To są te manszety? Można to czymś spsikać? Mam na firmie dostęp do kanału.

[Zobacz Profil mczelny2401]

Słabo szukałeś viewtopic.php?f=87&t=52750&hilit=Skrzypienie+zawieszenia

[Zobacz Profil maciek89]

Ooo dzięki. Gdzieś mi to umknęło, a pamiętam, że był taki topic. No to jutro robim tuningi

[Zobacz Profil wazon83]

Nadsterowność i wyrzucenie tyłka to bez problemu się robi w Cuprze FWD, auto w trybie Cupra. I jest przy tym sporo zabawy. Oczywiście bez ręcznego .

Wciąż to nie powerslide, tylko zarzutka tyłem po odjęciu gazu.

[Zobacz Profil dadedudum]

Przyznam, że śmieszą mnie takie dyskusje.
Czy komuś kto wybrał 4x4 i jest z tego zadowolony można udowodnić, że źle zrobił? A czy temu kto wybrał FWD i jest zadowolony, da się wmówić, że z 4x4 byłoby mu lepiej?
Miałem już samochody z każdym napędem, z czego 4x4 najdłużej. A mimo to tym razem wybrałem FWD. I jestem z tego baaaardzo zadowolony.
Oczywiście trudniej w nim o trakcję, ale operowanie gazem daje mi przyjemność. W quattro gaz w podłogę i zawsze była trakcja, ale nuda straszna. Jedyna rzecz która mnie wkurza w FWD, to WH. Ale i z tym zaczynam sobie całkiem dobrze radzić.
Jeśli chcecie żeby ta dyskusja była choć trochę merytoryczna, to nie wymieniajcie wad cudzych samochodów, ale zalety swoich. Bo to, że ktoś uważa, że najważniejsze to być pierwszym spod świateł, dla kogoś innego może nie mieć żadnego znaczenia, za to mniejsze spalanie może mieć. I odwrotnie.

Dokładnie. Wszystko zależy od preferencji, zależy Ci na trakcji w kazdych warunkach ? 4 drive. Jeżeli chcesz coś szybszego na trasie, FWD. Jeździłem 4drivem przed zakupem swojego Leona i bez zastanowienia wybrałem FWD. 4drive nie daje Mi(subiektywne odczucie) żadnych emocji przy przyspieszaniu, po prostu gaz w podłoge i jedziesz ... po prostu żwawo przyspieszasz. Jeżeli robiłbym program od razu po wyjezdzie z salonu to bym się zastanowił nad 4drive, bo wtedy wrażenia byłyby inne ( niskie 4 sekundy do setki to jednak spoko uczucie przy przyspieszaniu, niezależnie od rodzaju napędu). I nie tłumacze sobie w ten sposób wyboru napędu FWD. Mój poprzedni samochód też FWD (295km/420NM), i byłem przekonany że następny będzie miał napęd na 4. Ale wystarczyły dwie jazdy próbne Leonem 4 drive, żeby się przekonać że brakuje mi tej dramaturgii podczas przyspieszania. A co do pewności jazdy w każdych warunkach ? To chyba największą zapewnia głowa na karku i nie zapier***** bez pomysłu z punktu A do B tylko dlatego że "mam 4drive" który i tak nie zastąpi rozsądku.

[Zobacz Profil maciek89]

Nadsterowność i wyrzucenie tyłka to bez problemu się robi w Cuprze FWD, auto w trybie Cupra. I jest przy tym sporo zabawy. Oczywiście bez ręcznego .

Wciąż to nie powerslide, tylko zarzutka tyłem po odjęciu gazu.

No właśnie nie trzeba. Wciskasz mocno gaz w łuku i skręcasz "za ostro" kierą żeby szpera wciągnęła. Zaczynasz tylko lekko kontrować i bum, tyłek sobie zgrabnie wyjeżdża. Po odjęciu gazu to Matizem Ci mogę zarzucić tyłkiem

[Zobacz Profil szadubaba]

Cupra to moje pierwsze auto z wieksza moca niz 120KM, bujam sie nia od sierpnia i moje spostrzezenia z perspektywy laika: jezdzilem najnowszym A5 Quattro, Alfa Giulia Q4 - fajnie ze trakcja jest zawsze i wszedzie (no dobra, czasem chwilowy uslizg) ale jednak nie ma tego czegos co daje Cupra fwd w warunkach dobrej trakcji, ciezko opisac co to jest ale nie wiem - moze to to nagle yebniecie moca?

Niestety w naszych warunkach pogodowych wheelhop i uslizg czasem nawet do 100km/h (!!) to norma, poki co na zimowkach (18 vs ciezkie 19 fabryczne felgi) wheelhop jest o wiele mniejszy ale problem trakcji zostaje - nie wiem na ile mozna go wyeliminowac dobrymi oponami np PSS4s, moze sie dowiem ale kolejne auto daily mimo wszystko bedzie z napedem na obie osie - dla bezpieczenstwa. Co mi z duzej mocy i momentu skoro popada deszczyk i polowa leci w palnik.

Dlatego jesli ktos moze miec 5d albo ST 4x4 i mu nie przeszkadza kombi - ja bym bral ta druga opcje

a najlepiej to miec 2 auta jedno lepsze drugie gorsze - jedno nas wkurza jedziemy drugim, drugie wkurza - pierwszym

[Zobacz Profil Kusza]

wcześniej jeździłem 2016 Mustang GT 450PS RWD, teraz przesiadam się na 2018 Cupra ST 4x4 DSG o 150PS mniej. Auto rzucało się w oczy V8 pięknie brzmiało, ale umiejętne wykorzystanie tej mocy i przeniesienie jej na drogę np. w deszczu lub śniegu to zaglądanie diabłu w 4 litery. Nie raz przy dynamicznej jeździe - bez przesady trzeba było się nieźle namachać kierownicą i skrzynią, żeby opanować to auto. Na dłuższą metę jest to naprawdę męczące, a był to mój dailycar. W końcu teraz można w aucie odpocząć zamiast ciągłego stresu, że zamieciesz 4 literami przy mocniejszym dodaniu gazu. Cupra tak czy siak tylko na 3 latka, a potem w końcu długo wyczekiwany Jeep Grand Cherokee SRT 4x4 6.4 V8.