Skoki płynu chłodzącego

Reklama

przez **toma86** » 3 lutego 2018, 14:31

Witam! Mój silnik 1.9 tdi BXE mam dziwny problem a mianowicie jak silnik jest rozgrzany to stan płynu chłodzącego jest z 5 cm ponad poziom MAX. Jak odkręcam korek to syczy powietrze i bulgota i jeszcze go przybywa aż zaczyna wywalać przez zbiornik bokiem. Jak silnik wystygnie płynu jest na min albo lekko poniżej min. Byłem u dwóch mechaników robili test na zawartość spalin w płynie i powiedzieli że to napewno nie uszczelka pod głowicą. Olej czysty czarny bez sładów płynu, sam płyn też czysty z wydechu nie dymi na biało. Zmieniałem też korek od wlewu zbiorniczka ponoć reguluje ciśnieniem w układzie ale nic to nie dało. Termostat też wykluczony po rozgrzaniu silnika przełącza na duży obieg w kabinie ciepło. Czy to może być niedrożny układ chłodzenia?

Reklama

przez **wesol** » 3 lutego 2018, 15:14

Będziesz oponował ale niestety upg. Test w większości przypadków prawdy nie mówi.

przez **toma86** » 3 lutego 2018, 15:22

Jaki przybliżony koszt wymiany?

przez **wesol** » 3 lutego 2018, 21:28

Zależnie od wymian części. Czasem wymienia się tylko uszczelkę i śruby a czasem i rozrząd uszczelki kolektorów itp. plus planowanie głowicy i płyny.

przez **Misiek** » 5 lutego 2018, 21:11

toma86, takie skoki płynu miałem przy pękniętej głowicy. Nie twierdzę że u Ciebie jest pęknięta, ale wydaje mi się że może być problem z nieszczelnością układu.

przez **toma86** » 9 lutego 2018, 21:38

Dodam,że jest po chip tuningu na 140 KM i nie wiem czy to nie było przyczyną wydmuchania uszczelki.
Oddałem na wymianę:
-uszczelki pod głowicą + kompletny rozrząd z pompą wody gdyż wymiana rozrządu przypada mi za 15 tys. więc stwierdziłem, że lepiej to zrobić odrazu
-wymiana filtrów
-dodatkowo wymiana uszczelki pompy paliwa, gdyż zaczyna się "pocić" i mnie drażni.
Mam nadzieję że pomoże-dam znać po zabiegu :-)

Samochód z 2006 roku obecnie 253000 przebiegu oficjalnie

Do tej pory wymienione tylko części eksploatacyjne jak klocki, tarcze. Czyszczona turbina bo się zawieszała. Teraz uszczelka pod głowicą i martwi mnie ta wyjąca jak pogotowie turbina choć wyje tak już odkąd kupiłem czyli 6 lat. Dwumas delikatnie rechocze na wyciśniętym sprzęgle ale sprzęgło nie ślizga. Blacharsko OK nie ma ognisk korozji.

Wszystko fajnie tylko boję się o coraz większe koszta napraw diesla względem wieku samochodu czy to ma sens czy lepiej zainwestować w coś młodszego ?

przez **Tracer2** » 10 lutego 2018, 16:23

Im młodsze tym słabsze i bardziej wyżyłowane.... :-P

Reklama