przez wazon83 » 29 sierpnia 2018, 07:54
Popieram słowa @Kusza. Przy zakupie ubezpieczenia auto zawsze jest wyceniane i wycena obowiązuje przez okres trwania umowy. W moim AC przez pierwsze 12 miesięcy auto "trzyma" wartość z faktury zakupu i w przypadku szkody całkowitej lub kradzieży ubezpieczyciel jest zobowiązany do wypłaty pełnej wartości auta, w tym zwrotu wkładu własnego. W takim kontekście nie bardzo rozumiem potrzebę wykupywania GAP, skoro każdą umową ubezpieczyciel zobowiązuje się uznać roszczenia do X zł i to X zł to wycena auta sporządzana przy okazji zawierania umowy na AC. W razie czego lepiej środki wydane na GAP przeznaczyć na dobrego prawnika, który będzie dochodził praw ubezpieczonego.
@czapel: Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli, pisząc, że GAP ratował komuś życie przy szkodzie całkowitej lub kradzieży. Czy ubezpieczyciel uznawał, że auto ma mniejszą wartość niż zawarta w umowie ubezpieczeniowej? Nie wiem, na jakiej podstawie mógł to stwierdzić w przypadku auta skradzionego, do którego nie ma dostępu, aby ewentualnie ocenić, czy auto posiadało jakieś uszkodzenia obniżające jego wartość. W przypadku szkody całkowitej, ubezpieczyciel może podejmować próby obniżenia kwoty odszkodowania, powołując się na ponadstandardowe ślady zużycia lub uszkodzenia auta, które pojawiły się przed wystąpieniem szkody całkowitej. W praktyce jednak samo pismo z dobrej kancelarii wystarczy, aby ostudzić zapędy ubezpieczyciela i nakłonić go do zaakceptowania wartości zapisanej w umowie.