Tutaj zdjęcie gdzie znalazłem wode.

Mokry był dywan na całej głębokości od tyłu aż do przodu.
Wiekszość tropów kończyła sie na podejrzeniu nieszczelnej lampy.
U mnie jednak ten trop okazał sie błędny. Zacząłem szukać i węszyć.
Okazało sie że woda wypływa z tej szczeliny.

Jednak to nie rozwiązało w żadnym stopniu problemu bo nadal nie było wiadomo którędy woda dostaje sie do auta.
Zaczołem dalej rozbierać tapiecerkę.
Kolejnymi śladami wody okazały sie te miejsca zaznaczone na zdjęciu

Kolejnym miejscem okazał sie już dach, tam znalazłem wode, ślady po wycieku i wode podczas polewania dachu.

To jedank dalej nie dawało odpowiedzi którędy woda dostaje sie do auta.
Moje podejrzenie padło na to miejsce.

Sprawa jednak nie była taka prosta i oczywista. Pomazanie miejsc gdzie było widać orginalne uszczelnienie nie dało rezultatu.
Postanowiłem wytoczyć cieżke działa.
Wydrapałem całą orginalną izolacje króra znajdowała sie w miesjcu wnęki zawiasu.

I nałożyłem mase uszczelniającą do karoseri.
Już podczas drapania znalazłem miejsce przecieku.
W tym miejscu

tutaj mamy połaczenie co najmnije 3 blach i tutaj była zdecydowana szczelina, blachy nie były już wogóle sklejone.
Wysmarowanie wszystkiego rozwiązało problem, w aucie sucho.
Postanowiłem podzielić sie problemem i jego rozwiązaniem. Namęczyłem sie sporo by znaleść i usunąc wyciek, w sumie niepotrzebnie rozebrałe, cała tapiecerkę bo tam problemu nie było.
Pomyślałem, że może to komuś pomoże w przyszłości usunąc problem i zaoszczędzi niepotrzebnej roboty.
Szczególnie że posiadając dwa leony w obu w któtkim czasie pojawił sie ten sam problem.