Wjechalem dzisiaj gosciowi w tylek.Jemu nic sie nie stalo bo predkosc byla smiesznie mala, jednak ja troche ucierpialem. Mam pogiety zderzak i uszkodzona maske w dwoch miejscach (na samym przodzie i prawie na srodku). Czy wg Was czy da sie odratowac lampe. Jedno mocowanie jest ulamane a klosz ma nieznaczne pekniecie w rogu (wilgoci raczej nie powinno przepuszczac)


Po zdjeciu atrapy okazalo sie ze mam uszkodzona przednia belke -wyglada jakby ktos wjechal w slup(pamiatka po wczesniejszym wlascicielu) Jak nazywa sie dokladnie ta czesc i ile moze kosztowac?
