LeonClub

Witam .Tak jak w temacie, gdy silnik pracuje, odkręcenie korka oleju powoduje spadek obrotów jak by miał zgasnąć . silnik bardzo mocno zasysa korek. a jak korek jest wkręcony silnik pracuje normalnie. I jeszcze jedno pytanie czy ten silnik ma taki charakterystyczny dźwięk klekotu pod osłoną górną ( dźwięk z pokrywy zaworów )??? Silnik nie ma żadnych błędów ... Pozdrawiam

Co to za pomysł z okręcaniem korka w czasie pracy ?
O ile wiem to tak ma być - smarowanie silnika jest oparte na podcisnieniu
I tak - ma tak klekotać ...

tak jest , u mnie to samo, kiedys sie przeraziłem , bo po dolewce niedokreciłem korka i fura zaczeła dziwnie chodzic ( tak jak opisujesz) , wiec takie zachowanie to norma

Dokładnie jest tak jak napisali koledzy. A to że chodzi jak klekot na wolnych obrotach to normalne.

ten klekot to jak dla mnie bardziej "cykanie"

a no chyba że tak dzięki za info. ale powiem szczerze, kiedyś miałem 1.8t w audi a4 i o niebo lepszy klank miał

... spowodujesz zaciąganie przez układ dolotowy "lewego" powietrza za przepływomierzem, dlatego spadają obroty bo silnik ma dodatkowe powietrze.

Smarowania silnika są dwa, ciśnieniowe poprzez pompę oleju i układ kanalików oraz rozbryzgowe a nie żadne podciśnienie w silniku.

Skrzynia korbowa i przestrzeń nad zaworami w głowicy są połączone wężem i stamtąd idą już do kolektora ssącego gdzie nadciśnienie wytwarzające się w skrzyni korbowej i opary oleju są dopalane w procesie spalania.

Każdorazowe odkręcenie tego korka dawać będzie taki efekt, spadanie obrotów, i jest to normalny objaw.