Janisz_gd napisał(a):Witam,
Koledzy potrzebuję porady. Od niedawna śmigam Leonem FR z silnikiem BWA. Od samego początku nurtuje mnie dźwięk silnika na postoju. Ten cholerny klekot. Wszyscy mnie uspokajają...mówią, że ten typ tak ma (dźwięk pompy wtryskowej). Znajomy mówi, że u jego kolegi w A3 też tak cyka. Z 2 tyg. temu byłem w lakierni Seata i koleżka też mówił, że jest ok. Może ja przesadzam ale ostatnio wyczytałem, że w moim silniku lubią padać napinacze i łańcuchy wałków rozrządu ( odpowiadające za zmienne fazy) przez co usterka ta jest pomijana bo dźwięk tłumaczony jest pracą pompy wtryskowej. Profilaktycznie pytam: Czy wymiana napinaczy i łańcucha wałków ozrządu jest kosztowna???

W jaki sposób można sprawdzić, że z powyższymi podzespołami wszystko jest ok tak aby jeździć i spać spokojnie???

pozdrawiam,
janisz
napinacz + łańcuch to ok 600zł - ori części. Mnie wymiana wyniosła z robocizną 1000zł ( poza ASO) więc tragedii nie ma.
Wszyscy mówią, że dieslowski klekot to norma i w sumie mają rację pod warunkiem, że twój silnik pracuje jak diesel na common railu czyli raczej delikatne cyka niż klekocze

Jeśli na postoju masz chamskie klekotanie przypominające stare tdi to masz problem z napinaczem i łańcuchem.
Tutaj masz filmik jak NIE POWINIEN pracować
http://www.youtube.com/watch?v=tCyHTyMwwloA tutaj po wymianie
http://www.youtube.com/watch?v=-f_4Kp3QBM8Charakterystyczne dla padniętego napinacza i łańcucha klepiącego jest to, że słychać ten dieslowski dźwięk w środku auta i to że staje się on słyszalny jak tylko silnik złapie temperaturę - tuż po rozruchu zimnego silnika tego dźwięku nie ma.
Jak wszystko jest zdrowe to w środku powinieneś słyszeć właściwie tylko lekki szum silnika.