Strona 1 z 1

silnik BWA a dieslowski dźwięk

PostNapisane: 18 listopada 2012, 12:49
przez Janisz_gd
Witam,

Koledzy potrzebuję porady. Od niedawna śmigam Leonem FR z silnikiem BWA. Od samego początku nurtuje mnie dźwięk silnika na postoju. Ten cholerny klekot. Wszyscy mnie uspokajają...mówią, że ten typ tak ma (dźwięk pompy wtryskowej). Znajomy mówi, że u jego kolegi w A3 też tak cyka. Z 2 tyg. temu byłem w lakierni Seata i koleżka też mówił, że jest ok. Może ja przesadzam ale ostatnio wyczytałem, że w moim silniku lubią padać napinacze i łańcuchy wałków rozrządu ( odpowiadające za zmienne fazy) przez co usterka ta jest pomijana bo dźwięk tłumaczony jest pracą pompy wtryskowej. Profilaktycznie pytam: Czy wymiana napinaczy i łańcucha wałków ozrządu jest kosztowna??? :shock: W jaki sposób można sprawdzić, że z powyższymi podzespołami wszystko jest ok tak aby jeździć i spać spokojnie??? :roll:

pozdrawiam,

janisz

Re: silnik BWA a dieslowski dźwięk

PostNapisane: 18 listopada 2012, 14:32
przez martig
wymienisz rozrząd + popychacz - bedzie trochę ciszej, ale wszystkie TFSI, TSI tak mają , od 1.2 do 2.0 w Audi S3

Re: silnik BWA a dieslowski dźwięk

PostNapisane: 18 listopada 2012, 16:23
przez Janisz_gd
mam nadzieję, że wpadniesz na spot i rozwiejesz moje czarne myśli

Re: silnik BWA a dieslowski dźwięk

PostNapisane: 18 listopada 2012, 18:53
przez Piotrek_tdi
Dodatkowo cewki się głośno odzywają nie przejmuj się tym ;)

Re: silnik BWA a dieslowski dźwięk

PostNapisane: 18 listopada 2012, 21:25
przez martig
Janisz_gd napisał(a):mam nadzieję, że wpadniesz na spot i rozwiejesz moje czarne myśli
postaram się :-D

Re: silnik BWA a dieslowski dźwięk

PostNapisane: 28 listopada 2012, 19:49
przez stefdeath
Janisz_gd napisał(a):Witam,

Koledzy potrzebuję porady. Od niedawna śmigam Leonem FR z silnikiem BWA. Od samego początku nurtuje mnie dźwięk silnika na postoju. Ten cholerny klekot. Wszyscy mnie uspokajają...mówią, że ten typ tak ma (dźwięk pompy wtryskowej). Znajomy mówi, że u jego kolegi w A3 też tak cyka. Z 2 tyg. temu byłem w lakierni Seata i koleżka też mówił, że jest ok. Może ja przesadzam ale ostatnio wyczytałem, że w moim silniku lubią padać napinacze i łańcuchy wałków rozrządu ( odpowiadające za zmienne fazy) przez co usterka ta jest pomijana bo dźwięk tłumaczony jest pracą pompy wtryskowej. Profilaktycznie pytam: Czy wymiana napinaczy i łańcucha wałków ozrządu jest kosztowna??? :shock: W jaki sposób można sprawdzić, że z powyższymi podzespołami wszystko jest ok tak aby jeździć i spać spokojnie??? :roll:

pozdrawiam,

janisz


napinacz + łańcuch to ok 600zł - ori części. Mnie wymiana wyniosła z robocizną 1000zł ( poza ASO) więc tragedii nie ma.
Wszyscy mówią, że dieslowski klekot to norma i w sumie mają rację pod warunkiem, że twój silnik pracuje jak diesel na common railu czyli raczej delikatne cyka niż klekocze :D Jeśli na postoju masz chamskie klekotanie przypominające stare tdi to masz problem z napinaczem i łańcuchem.
Tutaj masz filmik jak NIE POWINIEN pracować
http://www.youtube.com/watch?v=tCyHTyMwwlo
A tutaj po wymianie
http://www.youtube.com/watch?v=-f_4Kp3QBM8
Charakterystyczne dla padniętego napinacza i łańcucha klepiącego jest to, że słychać ten dieslowski dźwięk w środku auta i to że staje się on słyszalny jak tylko silnik złapie temperaturę - tuż po rozruchu zimnego silnika tego dźwięku nie ma.
Jak wszystko jest zdrowe to w środku powinieneś słyszeć właściwie tylko lekki szum silnika.

Re: silnik BWA a dieslowski dźwięk

PostNapisane: 3 grudnia 2012, 23:59
przez Janisz_gd
stefdeath, no powiedzmy, że w środku słyszę wyłącznie szum silnika. martig, twierdzi, że wszystko jest ok z moim BWA. Niby moje świerszcze cykają tak jak jego :cfaniak: