LeonClub

Witam!

Dziś po raz pierwszy zawiódł mój Leonik... wczoraj wieczorem śmigałem jeszcze normalnie, rano wsiadam jak codzień kręce kręce i nic... raz drugi piąty i nic.... potem po dwóch godzinach kolejna próba i znowu nic.. objaw taki jak by chciał zapalić ale niestety nie daje rady...
Laweta --- > do mechanika ---> zjazd z lawety, mechanik wsiada kręci i pali... co jest kurde?
Czytałem o zawieszających się zaworach, będzie jakiś sensowny błąd w komputerze? Jest jakieś lekarstwo na to? Czy może gdzie indziej szukać usterki?
Autko ma 130kkm świeżo po wymianach oliwy, rozrządu, filtrów itp...

Jeżeli będzie to problem z elektryką to powinien być zapisany błąd w pamięci kompa. Jeżeli usterka mechaniczna jakiegoś zaworu np. egr to błąd tez może zostać wychwycony. Co do zaworów w komorze spalania i zawieszających się popychaczy to ew pomiar ciśnienia sprężania w każdym z cylindrów.

marcin7x5 napisał(a):Jeżeli będzie to problem z elektryką to powinien być zapisany błąd w pamięci kompa. Jeżeli usterka mechaniczna jakiegoś zaworu np. egr to błąd tez może zostać wychwycony. Co do zaworów w komorze spalania i zawieszających się popychaczy to ew pomiar ciśnienia sprężania w każdym z cylindrów.

Zero błędów, pomiar ciśnienia tez OK, fura jeździ jak gdyby nigdy nic
Pewnie do następnego razu

Witam,

Tydzień temu miałem identyczne objawy. Wyjechałem z garażu za godzinę chciałem wjechać i klops... Kręcił, kręcił i nic. Tak jak by paliwo odcięło. Zostawiłem go na kilkanaście godzin kręciłem przez półminuty nonstop i zapalił. Od tego czasu znów pali na dotyk. Po tym zostały sprawdzone świece, kable WN, cewki, czujniki i nic nie znaleziono. Błędów też nie było. Nie wiem gdzie była przyczyna.

u mnie póki co odpukać, nie powtórzyło się ...

Witam i o pomoc sie pytam

Nie chce rozpoczynac nowego watku a moj problem dot. wlasnie uruchomienia silnika 1.4 - najlepiej zilustruje sytuacje n/w filmikiem, ktory ktos kiedys wrzucil na UTube:

https://www.youtube.com/watch?v=AbA6RdLobs0

, mam dokladnie take same sytuacje, a ze jestem totalnym laikiem, prosze o pomoc - coz to, akumulator, bezpieczniki,cos innego z elektryka, a moze... caly zaplon?

Ja to miałem przy padniętym akumulatorze, w zależności od stopnia rozładowania wydawał najróżniejsze dźwięki. Sprawdź najpierw akumulator albo spróbuj odpalić przez kable.

To zamierzalem zrobic na poczatku, zastanawialo tylko mnie, ze zona spokojnie dojechala z corka do zlobka rano, zostawila auto na parkingu, wrocila za 10min i... o; swiatla, radio, etc. nadal dzialaja... wspomnialem, ze jestem zupelnym laikiem, ale jak poprzednio padl mi aku (inne auto), stalo sie to po zostawieniu wlaczonych swiatel wew. na cala noc na postoju, to zas auto chwile wczesniej normalnie jechalo.

A może poluzowane klemy?

-- 6 października 2016, 23:19 --

To co napisałeś to może być tez brak ładowania, czyli alternator do sprawdzenia.

Ok,

czyli sugerowana kolejnosc dzialan - sprawdzenie klemow - proba podladowania kablami z innego aku - laweta/ mechanik, czy moze cos jeszcze po drodze we wlasnym zakresie?

slawekwu1 napisał(a): jestem totalnym laikiem

Więc pozostaw to fachowcowi, spalony bezpiecznik objawiałby się brakiem jakiejkolwiek pracy rozrusznika.

Czyli,

nwet dzwieku z zal. filmiku by nie bylo? bo zadnego innego dzwieku auto i tak nie wydaje...

Dziekuje za pomoc, zaczne wiec od sprawdzenia akumulatora we wlasnym zakresie.

-- 10 października 2016, 23:01 --

... i ostatni update - jednak aku 1sza proba - odpalenie przez kable z innego auta - nie poszlo... jednak po nocnym rendez-vous z prostownikiem, auto odpalilo! i byc moze jednak skonczy sie to zakupem nowej baterii, ale kdyby ktos mial takie objawy - mozna smialo zaczac od sprawdzenia akumulatora!