LeonClub

Witam,

Pisze do Was ponieważ zastanawiam się co może być przyczyną klekotania (trochę jak diesel) przy odpaleniu na zimnym silniku. Nie znalazłem na forum podobnego tematu, a jeśli był to dotyczył innego silnika lub innego problemu. Pacjent to cupra 2007 r. 2.0 TFSI (BWJ). Wiele się już zdążyłem naczytać o tych silnikach w kontekście tego klekotu (zarówno w VW jak i Audi) na zimnym, ale nikt specjalnie nie daje konkretnej odpowiedzi lub klekot jest jednak troszeczkę inny. W moim przypadku tego rodzaju klekot utrzymuje się max 2 min. od odpalenia zimnego silnik (np. po nocy) i zmniejsza się wraz ze spadkiem obrotów do obrotów właściwych na biegu jałowym. Problem ten nie występuje w ogóle na ciepłym silniku, pali od strzała i słychać tylko cykanie pompy wysokiego ciśnienia.

Ogólnie wymieniony jakiś czas temu łańcuch wraz z napinaczem zmiennych faz rozrządu (wariator a.k.a. nastawnik był w porządku) + raptem tydzień temu komplet popychaczy hydraulicznych wraz z dźwigienkami zaworów oraz zderzakiem (popychaczem) pompy wysokiego ciśnienia paliwa. Samochód lata na Motulu 5W30 - od ostatniej wymiany ok. 6 mc. temu nalatane 6,5 tys. km. dolewka ok. 700 ml.

Nie bardzo wiem co może być tutaj jeszcze problemem tego klekotu. Ktoś miał z czymś takim również problem, bądź ma jakieś pomysły co tutaj jeszcze może nie grać jak powinno? W przypadku tego rodzaju silnika, były jakiś problem z pompą olejową?

Poglądowo załączam tez filmik odnośnie tego klekotu.

https://vimeo.com/user94083626/review/3 ... 6d92ff2c58

Ogromnie będę wdzięczny za każdą sugestie.

Pozdrawiam,
Bzyk

link nie działa, ale jak masz górę zrobioną to zostaje ci pompa, która nie jest super trwała

Dzięki za odpowiedź! Właśnie gadałem z mechanikiem przy okazji wymiany popychaczy i twierdził, ze to jest ten sam silnik co w audicach i VW, gdzie montowana była skomplikowana technicznie pompa olejowa z wałkami balansującymi, które się po prostu zacierały i mówiąc krótko była kaplica... Jednakże nie słyszałem o leonach z 2.0tfsi (a przecież tego rodzaju silnik jest nie tylko w cuprze), aby miały większy problem z tymi pompami...

Poniżej jeszcze raz wrzucam link do filmiku, mam nadzieje, że tym razem zadziała:)

https://vimeo.com//312263852/6d92ff2c58

wytarte wałki raczej nie są specjalnie słyszalne, co innego łańcuch i napinacz.
Nagraj jeszcze filmik na rozgrzanym silniku z okolic rozrządu blisko pompy

Ok. Dzisiaj po południu wrzucę filmik z pracy rozgrzanego silnika możliwie najbliżej pompy olejowej

Jeśli chodzi o ten klekot myślisz, że faktycznie może to być napęd pompy? W swoim autko wymieniałeś elementy tego napędu już?

Jak dla mnie klekocze łańcuch pompy oleju.

W najbliższym czasie też będę to wymieniał

Zgodnie z obietnicą poniżej nagranie autka na rozgrzanym silniku po przegonieniu 100km trasy - samo nagranie wydaje mi się troszkę głośniejsze niż to jest w rzeczywistości.

Wydaje mi się, ze dźwięk na ciepłym jest taki jak już wcześniej rejestrowałem i nie słyszę żadnego metalicznego terkotania, aczkolwiek nie znam się aż tak na tym silniku, a jedynie wzoruje się na dźwięku z samochodu znajomego. Jak uważacie? Ja już od czytania o dźwiękach wydawanych przez 2.0 tfsi trochę zgłupiałem...

https://vimeo.com/312384674

Tak jak pisałem wcześniej dla mnie to łańcuch pompy oleju

Też tak myślę

Łańcuch wałków rozrządu ...


Nagraj filmik na zimnym z tych okolic - z daleka i bliska.

piotrassenior - dzięki za odpowiedź i foty! Napinacz wraz z łańcuchem wymieniłem jakoś 3 tys. km temu ponieważ łańcuch nigdy nie był wymieniany i już faktycznie mocno było słychać klepanie zarówno na zimnym jak i na ciepłym. Mechanik powiedział, że wariator jest ok, aczkolwiek jutro z samego rana nagram jeszcze filmik z okolic, które pokazałeś, żeby rozwiać jakiekolwiek wątpliwości.

Co do napędu pompy olejowej, to w ciągu najbliższych 2 tyg. będę się widział z mechanikiem i spróbujemy sprawdzić stan napędu. Dzięki za sugestie!

Widziałem że zmieniałeś ale skontroluj dobrze czy to nie czasem klekot z tamtych okolic. Wcześniejszy łańcuch klepał mocno na ciepłym? Podobno te wariatory się nie psują, dobija je tylko eksploatacja na wyrąbanym już napinaczu / łańcuchu ..

Klepał na tyle, że było słychać w środku stojąc na światłach po wyłączeniu radia i nawiewu, że coś szura. Na postoju przy masce było słychać jeszcze bardziej. Mechanik, mega ogarnięty gościu moim zdaniem z mega wiedzą o silnikach VAGu, powiedział, że wymienił łańcuch i napinacz. Z tym, że napinacz powiedział, że był jeszcze ok, jednak łańcuch był luźny. Jak on to powiedział, "sprawiał wrażenie jakby był o jedno ogniwo za długi". Jednakże, żeby nie trzeba było do tego wracać później, poszedł cały komplet łańcucha z napinaczem. Powiedział także, że sprawdzał luzy na wariatorze i było ok.

Sprawdzę jutro tak jak powiedziałeś i wrzucę filmik, bo faktycznie czytałem, że jak padnięty wariator to łańcuch z napinaczem można zmieniać co 1 tys. i ciągle będzie to samo.

-- 21 stycznia 2019, 20:53 --

Poniżej filmik z okolic napędu wałków rozrządu po odpaleniu na zimnym. Co myślisz?

https://vimeo.com/312578827/b010661363

Wszystko oki

Super! Dzięki za odpowiedź. Czyli faktycznie do weryfikacji w pierwszej kolejności poleci napęd pompy oleju przy okazji wymiany oleju w lutym Jeśli tez będzie ok i nie będzie luzów, to znaczy, że już nie wiem co to może być innego.

Jak tylko ogarnę te kwestie to dam znać co wyszło

Możesz pokusić się jeszcze o wyczyszczenie "smoka". Wtedy będzie pico bello