LOW OIL PRESSURE, niskie ciśnienie oleju
Cześć i czołem !
Potrzebuje od specjalistów w dziedzinie małej porady. Stałem się posiadaczem Leona 2.0 tfsi 185 hp z 06 roku. Przed zakupem auto było sprawdzane a ASO, podpinany był komputer - wszystko super, tylko brać. I wziąłem. Jedynym minusem o czym mi powiedziano był zapach benzyny z korka wlewu oleju, ale jako że sprzedawca zapewniał że auto przez 3 miesiące było jeżdżone na krótkich dystansach to miało prawo się stać - silnik się nawet nie nagrzewał - to samo powiedział serwis - najczęściej wina jest po stronie kierowcy, że auto nawet się nie zagrzewa.
Oczywiście najpierw wymiana oleju na Castrol 5w30 + filtr Manna, przy wymianie zauważono na starym filtrze opiłki (srebrne) - małe zaniepokojenie ale mówią "zrobisz pan 1000 km to wrócić i sprawdzimy czy są opiłki w nowym filtrze". Po 500 km trasie po zjechaniu do miasta, w korki komunikat o niskim ciśnieniu oleju, STOP. Zatrzymałem się, sprawdzanie oleju i wszystko OK. Jadę 3 km dalej, znowu to samo, sprawdzenie, jest stan i do domu.
Stąd moja prośba o podanie własnych doświadczeń, lub porady za co tu by się zabrać? Dodam, że termostat również będę wymieniał bo temp cieczy chłodzącej skaczą 70-90 stopni. Z silnika nie ma żadnych niepokojących odgłosów ani utraty mocy. Poprzedni właściciel twierdzi że "kiedyś tam" profilaktycznie czyścił smoka oleju. :
Potrzebuje od specjalistów w dziedzinie małej porady. Stałem się posiadaczem Leona 2.0 tfsi 185 hp z 06 roku. Przed zakupem auto było sprawdzane a ASO, podpinany był komputer - wszystko super, tylko brać. I wziąłem. Jedynym minusem o czym mi powiedziano był zapach benzyny z korka wlewu oleju, ale jako że sprzedawca zapewniał że auto przez 3 miesiące było jeżdżone na krótkich dystansach to miało prawo się stać - silnik się nawet nie nagrzewał - to samo powiedział serwis - najczęściej wina jest po stronie kierowcy, że auto nawet się nie zagrzewa.
Oczywiście najpierw wymiana oleju na Castrol 5w30 + filtr Manna, przy wymianie zauważono na starym filtrze opiłki (srebrne) - małe zaniepokojenie ale mówią "zrobisz pan 1000 km to wrócić i sprawdzimy czy są opiłki w nowym filtrze". Po 500 km trasie po zjechaniu do miasta, w korki komunikat o niskim ciśnieniu oleju, STOP. Zatrzymałem się, sprawdzanie oleju i wszystko OK. Jadę 3 km dalej, znowu to samo, sprawdzenie, jest stan i do domu.
Stąd moja prośba o podanie własnych doświadczeń, lub porady za co tu by się zabrać? Dodam, że termostat również będę wymieniał bo temp cieczy chłodzącej skaczą 70-90 stopni. Z silnika nie ma żadnych niepokojących odgłosów ani utraty mocy. Poprzedni właściciel twierdzi że "kiedyś tam" profilaktycznie czyścił smoka oleju. :