LeonClub

Witam,
Seat Leon 1.6 16v 102 mpi 2006.
Podczas wymiany świec,odpiąłem sobie klemy od akumulatora. Wymieniłem świece,powpinałem kable,podłączyłem klemy.
Odpalam samochód a on nie ma w mocy,nierówne obroty, świecą się kontroli od kierownicy,check , kontrola jazdy chyba esp,nie wiem dokładnie czy to od tego jest kontrolka i jeszcze od stanu ciśnienia opon.
Ale problem w tym że on w ogóle nie ma mocy i podczas przyśpieszania jest dźwięk jak by traktorem jechał,co jakiś czas miga kontrolka check.
Wiem że trzeba podpiąć pod kompa ale na tą chwilę to nie możliwe, pytanie tylko czy ktoś może się spotkał z tym problemem i coś na teraz poradzi.

Dzięki.

Może cewka padła.

Skoro wcześniej było ok, to znaczy że coś się spie.... przy naprawie.
Może faktycznie padła któraś cewka, jak nie masz kompa to odłączaj cewki po kolei i zobaczysz czy wszystkie pracują.
Może nie dokręciłeś którejś, i najgorszy scenariusz to może coś wpadło do cylindra

Po podpięciu pod kompa pokazało błąd na 4 cylindrze,okazało się że świeca która była nowa jest prawdopodobnie uszkodzona. Świeca wymieniona na nową i odrazu wszystko wróciło do normy.

Nie ma cewek na cylindrach,w tym silniku są akurat kable.