przez pmk » 14 lutego 2009, 12:24
Ostatnio coś niedobrego zaczęło dziać się z moim Leosiem - czasami coś zaczyna piszczeć. Dźwięk jest jednostajny i bardzo wysoki - coś w stylu piszczących kineskopów (kub jakiejś elektroniki) w starych telewizorach. Czasami popiszczy i przestanie, niestety jest to bardzo uciążliwe. Raczej nie zaczyna piszczeć zaraz po ruszeniu, trzeba trochę przejechać. A teraz najciekawsze. Nie pomaga zatrzymanie auta i wyłączenie zapłonu. Po zatrzymaniu jeszcze trochę czasu piszczy, w końcu przestaje. Co to może być za cholera? Nie potrafię powiązać tego dźwięku przyczynowo-skutkowo - po prostu zaczyna piszczeć i już. A czasem wcale nie piszczy.