przez dzamej » 5 kwietnia 2013, 06:18
no niestety okazało się, że jest wyciek.... przez noc spłynął cały płyn ze zbiornika... (o 22 zalałem cały płyn i auto stało) dziś patrze - kontrolka świeci a zbiornik pusty... dobrze, że kupiłem 3 bańki płynu...
Z tego, wychodzi, że nieszczelność mam już gdzieś na dnie zbiornika.. możliwe, że problem tkwi już przy połączeniu zbiornika z wężykiem albo pęknięty zbiornik gdzieś na dnie...
no cóż, w każdym razie chcąc, nie chcąc, będzie trzeba wymienić przewody od spryskiwaczy..
a co do oszczędniejszych? ktoś już cos próbował? montował? w poprzednim aucie (honda) miałem spryskiwacze mgłowe z citroena c3 - rewelacja i duża oszczędność płynu
Nie bijcie, nie krzyczcie, wytłumaczcie.
Seat Leon 1,8 turbo LPG