abezus, sprecyzuj co masz na myśli Tuleje wahacza wytrzymują więcej przebiegu niż napisał chlorek (te od Cupry pełne). Gumy na drążku jak się zakupi oryginalne to również więcej wytrzymają. Ja wymieniałem je po ok. 40-50 tys. km
Sam wahacz to musi się skrzywić, żeby go wymieniać
Sony, u mnie tak padają notorycznie, teraz wsadziłem od Cupry i zobaczymy ale nie ma szans na 50tyś. Wszystko zależy jak jeździsz, na szczęście nie jest to wielki wydatek więc raz na rok nie ma tragedi.
chlorek, pisząc 40-50 tys. km miałem na myśli gumy na drążku stabilizatora Tuleje pełen od Cupry wsadzałem przy ostatnim grzebaniu w zawieszeniu i póki co dopiero 14k km na nich zrobiłem, więc jest OKi
Pyalem o wahacze bo w wiekszosci samochodow wymienia sie caly wahacz, nie same sinenbloki. Dowiedzialem sie ze leon to pod skorupka golf czyli faktycznie zawieszenie archaiczne i plus jest taki ze wymienia sie wlasnie same gumy. Z tego co mowil moj mechanik zawieszenie w porownaniu do wielowahacza w audi passatach jest pancerne. Fajnie...