witam, podepne sie pod temat, zeby nowego nie otwierac, podczas hamowania przy koncowym stadium (czyli moment prawie zatrzymania sie ) nie za kazdym razem lecz bez potrzeby, zadziala abs,tzn zadna lampka sie nie zaswieca tylko czuc jak sie blokuje lewe przednie kolo i to na roznych nawiezchniach mokrych, suchych asfalt, kostaka brukowa, niema znaczenia. auto to seat leon 2002 sport arl, plyn w normie, klocki tez, opony na chwile obecna to pireli p6000 225 55 r16 , 2gi sezon .jako uwage dodam ze podobnie sie dzialo juz rok temu tez mniej wiecej o tej porze,i samo przestalo, wiec moze to cos z przewodami???? czyjnik przetarlem kolo luzu niema,zauwazylem ze ta nazwijmi ja zebatka ktora "czyta" czujnik w jednym miejscu jest lekko przegieta w strone czujnika,powiedzmy ze normalnie odstep miedzy "zebatka" a czujnkiem jest okolo 4mm, a w miejscu przegiecia okolo 2mm

?a moze to cos z cylinderkiem

macie moze jakies sugestie!!!wkurzajaca taka jazda
