Panowie nie mogę zdiagnozować problemu... pacjent 1,9TDI ASZ/BLT
Stoimy na biegu jałowym, wciskamy sprzęgło, wrzucamy jedynkę, dwójkę, trójkę bądź czwórkę i wykleszczamy bieg spowrotem na luz po czym bieg bez problemu wraca ale przez 3/5sec słychać brrrrrr i gałka biegów ma wibracje po czym to ustaje bądź trwa nadal.
Co to może być?
Weźmy pod uwagę że sprzęgło jest w stanie bdb, dwumas tak samo. Poducha silnika jest dobra, poducha skrzyni jest dobra...jedynie pozostaje mi lizak który musiałbym odkręcić bo jak go wyginałem i szarpałem napędem to nie wykazywał żeby był naderwany czy po prostu zepsuty...
Macie jakieś pomysły?
Dodam jeszcze że przeciągając auto podczas jazdy np. przejeżdżając przez leżącego policjanta przy niskiej prędkości wrzucamy dwójkę i przeciągamy auto bez gazu - występują chwilowo te same wibracje - wykluczam tutaj zespół sprzęgła, bardziej stawiam może na ten lizak albo na coś jeszcze innego...
Poza tym wszystko chodzi jak masełko, absolutnie nie ma się do czego przyczepić.
Z góry wielkie za zainteresowanie.
PS
Generalnie lizak odpowiedzialny jest najwięcej za utrzymanie/blokowanie skrzyni w pozycji przód-tył (mam na myśli pozycje auta) i wyeliminowanie wibracji, szarpania itd, tak?