jeśli coś przeoczyłem to przepraszam że zakładam nowy wątek...
Sprawa ma się tak, ze jakiś czas temu rozbierałem drzwi i naprawiałem zamki gdyż nie świeciły się kopertówki z przodu,brak info o niezgaszonych światłach, czasem po zamknięciu odbijał zamek kierowcy, więc typowe usterki, mikro świtche były dobre, nie łączyło jedynie na wtyczkach do zamków, po naprawie wszystko jest ok, zamyka, otwiera z kluczyka z pilota, światełka świecą, działa domykanie i otwieranie szyb z kluczyka. Zauważyłem jednak ze co jakiś czas, sporadycznie dzieje się rzecz taka iż np po wyjęciu kluczyka ze stacyjki nie zapala się światło w podsufitce, gdy auto jest zapalone lub na samym zapłonie po otwarciu i zamknięciu drzwi podsufitka gaśnie od razu a nie stopniowo się ściemnia, co ważne! mikro styki są dobre, kopertówki świecą, wszystko jest ok, w zamku ścieżki drukowane są jak nowe, zero korozji, na te dolegliwość pomaga np zamknięcie i otwarcie centralnego z konsoli kierowcy, Sorki za taki długi opis ale co to może być? nadal zamek szwankuje? dodam że wszystkie jego funkcji działają...
pozdrawiam