Witam, po wizycie na myjni (przynajmniej tak mi się wydaje) wróciłem do domku złożyłem lusterka jak za każdym razem, autko stało cały dzień na słońcu ale w nocy był przymrozek -2 stopnie. Stał tak sobie na parkingu 2 dni. Gdy odpaliłem auto (była plusowa temperatura na dworzu) rozłożyłem lusterka i tu kicha, bo pasażera otwiera się tak jak zawsze lekko i gładko, a kierowcy tak jakby miało niesamowicie duży opór. Czas rozłożenia się lusterka kierowcy jest teraz jeszcze raz taki długi jak lusterka pasażera. Przy składaniu działa idealnie jak zawsze. Pod VAGa go nie podpinałem jeszcze bo nie bardzo teraz mam możliwość. Orientujecie się może co jemu może dolegać ?

-- 21 listopada 2016, 22:50 --
-- 8 stycznia 2017, 21:14 --
Podbije sam sobie temat

widze ze nikt za bardzo niema pomyslu co jest grane wiec teraz pytanie jak sie dobrac do lusterka. Po kilku dniach szukania na goooooglach nie znalazlem zadnej podpowiedzi jak to rozlozyc zeby nie polamac. Dla przypomnienia lusterko tzw. paletka przedliftowa czyli prostokąt, podgrzewane, regulowane i skladane elektrycznie. Moze Ktos cos gdzies ?
