Tak sobie myślę że na logikę to można by podpiąć przewód od lampki wnętrza do przewodu od zamka tylnej klapy. Rozdzielić to diodami, żeby po otwarciu drzwi nie zapalała się lampka w bagażniku i powinno być good. We wspomnianym wcześniej przeze mnie LEO jest tak zrobione, że ta kontrolka się świeci nawet bez zapłonu jak są któreś drzwi otwarte albo bagażnik. Może ludzie z salonu SEATa w Polsce montujący alarm (jajeczko z logiem SEAT na breloczku - więc pewnie ori salonowy) wzięli sygnały z poszczególnych drzwi i z bagażnika i wpięli to do wzbudzenia od alarmu przez co właśnie był taki efekt a nie inny z tą kontrolką. Na forum golfa4 znalazłem że PIN nr 15 w niebieskiej wtyczce komfortu (czarno-brązowy) to masa z krańcówki bagażnika. Przewód niebiesko-szary to sygnalizacja otwartych drzwi.
Mi akurat średnio się podoba gdy kontrolka od bagażnika świeci też z drzwiami (ciężko nie zauważyć, że są otwarte skoro lampka wnętrza się zapala) ale jeśli ktoś chętny to możecie sprawdzić czy macie takie przewody które tutaj podałem (bo to akurat jest z forum Golfa). Jeśli tak to sprawdźcie jaki sygnał przychodzi na te przewody po otwarciu klapy i po otwarciu poszczególnych drzwi. Jeśli będą pojawiały się masy to zmostkujcie sobie na chwile (nawet przez bezpiecznik) te dwa piny w komforcie i sprawdźcie jaki jest efekt. Jeśli kontrolka działa tak jak należy to zmostkujcie oba przewody za diodami i wepnijcie pod pin od bagażnika w komforcie i powinno być good.
Uprzedzam, że wszystko robicie na własne ryzyko bo to czysta teoria i to na podstawie innego auta więc potem żeby nie było do mnie pretensji że poleciał siwy dymek z komfortu ;P Generalnie roboty na 25-30 minut biorąc pod uwagę dojście do lutowania przewodów przy module komfortu. W zimę by mi się nie chciało ale jak ktoś ma cieplutki garaż to powodzenia
