Witam koledzy. Nieco odświerze temat dotyczący wentylatora.
Jadąc autem przy włączonej klimie, latem czasami zacząłem odczuwać burczenie, które przekładało się na wibracje na pedałach. Burczenie to pojawiało się na 10sek i znikało, i tak w kółko. Spoglądając pod maskę zauważyłem że sprężarka podczas załączonej klimy załącza się i wyłącza. Temperatura silnika jednak nigdy nie wykraczała poza nominalną. Odstawiłem auto do mechanika w celu diagnozy. Wniosek - uszkodzony wentylator na chłodnicy - koszt diagnozy 80zł, koszt ewentualnej wymiany 420zł.
Znając już usterkę, postanowiłem samemu się dobrać do tego wentylatora i samemu go wymienić. Czytając kilka postów, dowiedziałem się który wentylator jest którym - reasumując (Seat Leon 2004 1.6 16V 105km BCB), stojąc przodem do auta, po lewo na chłodnicy jest wentylator od sprężarki, po prawo od silnika. Wentylator od silnika w ogóle się nie załączał, natomiast wentylator od sprężarki od razu po załączeniu 1go biegu klimy. Wyciągnąłem więc wentylator od silnika (sprawa banalnie prosta, zajęło mi to 10min, wystarczy odkręcić trzy śrubki torksowe, bez rozbierania zderzaka, czy kanału). Sprawdziłem "na krótko", podłączając go pod akumulator i niestety nie działa. Postanowiłem więc dobrać się do jego wnętrza (demontaż obudowy silnika, oraz wyciągnięcie stojana 3min). Od razu widać było że szczotki stojana nie dolegają do wału. Poprawiłem ich położenie. Po podłączeniu do akumulatora wentylator pracuje.
Należało więc złożyć wszystko do kupy i hula jak ta lala
