Wiszący przewodzik

Witam,
po powrocie z majówki zobaczyłem rzecz, która zaczęła mnie zastanawiać.
Otóż we wnęce prawego tylnego nadkola zwisa jakiś przewodzik. Wygląda na to jakby się rozłączył ponieważ nagle się kończy. Widać też, że wyskoczyła jakaś spinka co trzymała przewód z jakimś zaczepem, ponieważ jest ona przyczepiona tylko do przewodu ;p Jest to przewód pusty w środku, więc na pewno nie jest to żadna elektryka. Pytałem się na szybko mechanika co to może być i powiedział albo przewód spryskiwacza albo odpowietrzenie zbiornika paliwa.
Dodam jeszcze, że na majówce musiałem przeprawiać się przez różne dziwne dróżki i zdarzało się co nie co przytrzeć brzuchem
Czy miał może ktoś taki przypadek kiedyś?? Chciałbym wiedzieć co to jest, czy jest to cos ważnego itp.
Dla formalności dodam,że Leonidas to wersja 1.6 16V 2002 rok.
Poniżej zamieszczam zdjęcie problemu zrobione na szybko telefonem.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Tomek

po powrocie z majówki zobaczyłem rzecz, która zaczęła mnie zastanawiać.
Otóż we wnęce prawego tylnego nadkola zwisa jakiś przewodzik. Wygląda na to jakby się rozłączył ponieważ nagle się kończy. Widać też, że wyskoczyła jakaś spinka co trzymała przewód z jakimś zaczepem, ponieważ jest ona przyczepiona tylko do przewodu ;p Jest to przewód pusty w środku, więc na pewno nie jest to żadna elektryka. Pytałem się na szybko mechanika co to może być i powiedział albo przewód spryskiwacza albo odpowietrzenie zbiornika paliwa.
Dodam jeszcze, że na majówce musiałem przeprawiać się przez różne dziwne dróżki i zdarzało się co nie co przytrzeć brzuchem
Czy miał może ktoś taki przypadek kiedyś?? Chciałbym wiedzieć co to jest, czy jest to cos ważnego itp.
Dla formalności dodam,że Leonidas to wersja 1.6 16V 2002 rok.
Poniżej zamieszczam zdjęcie problemu zrobione na szybko telefonem.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Tomek