[ALL] Alternator czy nie alternator oto jest pytanie

Reklama

przez **mik** » 16 kwietnia 2009, 08:56

Mam problem z Leonem z 2001 roku. Jakis czas temu podczas jazdy zaczela mi sie zapalac kontrolka TCS. Na tyle skutecznie ze gasi ja dopiero wylaczenie silnika. Zapala sie w calkiem dzwinych momentach, ale z reguly jak troche dam turbinie pooddychac to na bank po paru minutach sie zapala. Komp zwraca blad 17911 co sugeruje alternator. Jednak nie jest to takie proste bo alternator laduje, a auto z bledem jezdzi juz prawie miesiac i zadnych oznak problemow poza kontrolka.
Znalazlem na forum informacje zeby szukac problemu gdzies w polaczeniach kolo alternatora, ale zagladal tam mechanik i podobno nic dziwnego sie nie dzieje. Pytanie brzmi wiec, gdzie jeszce mozna tego szukac i czy bez kanalu i jakis specyficznych kluczy da sie tam dostac. Szczerze mowiac nie grzebalem jeszcze w tych okolicach, bo w sumie po co skoro nie bylo problemow

Reklama

przez **bono** » 16 kwietnia 2009, 09:09

mik napisał(a):Komp zwraca blad 17911

17911/P1503 - Load signal from Alternator Term. DF: Range/Performance / Implausible Signal

Possible Causes

Alternator faulty
Voltage Regulator faulty
Wiring and/or connections faulty

Possible Solutions

Check / Replace Alternator
Check / Replace Voltage Regulator
Check wiring and connections
Check the fuse box

przez **lec** » 16 kwietnia 2009, 23:03

a tak czy inaczej jesli altek jest od nowosci to na 90% masz za chwile do robienia w nim szczotki. Wiec nie zaszkodzi sie zainteresowac zeby nie padl CI gdzies w trasie....

przez **Axee** » 18 kwietnia 2009, 12:20

mik, dokrec tez wszystkie nakretki w skrzynce bezpiecznikow przy akumulatorze, oraz w tablicy przekaznikow pod kierownica...

przez **mik** » 8 maja 2009, 10:49

Chyba problem udalo mi sie wyeliminowac bo dwa tygodnie juz testuje i kontrolka sie nie zapalila.
Ku chwale mechanikow i elektrykow powiem ze mi znalezienie usterki zejalo jakies 10 minut, a oni nawet alternator zdarzyli naprawic bezskutecznie. Otoz z alternatora odchodzi wiazka przewodow, ktora wpada pod akumulator, jednak wczesniej jest taka prostokatna zlaczka. W zasadzie jest ona chyba juz patrzac z gory zaslaniana przez obudowe aku. Jeden z kabelkow przy tej zlaczce po prostu sie ukrecil i cala filozofia. Niestety nie znalazlem sposobu, pomimo wyjecia plastykowego zabezpieczenia i uszczelki, na dostanie sie do zrodla i wymiane calego kabelka, pozostalo wiec lutowanie precyzyjne

Swoja droga jest jakis sposob rozlozyc taka wtyczke 4 pinowa, ktora z pewna doza wyobrazni wyglada od tylu jak znaczek Audi ?

przez **Fliper84** » 31 stycznia 2010, 19:05

Odgrzewam kotleta... gdyż... Dziś rano wystartowałem Leona i nie zgasła czerwona kontrolka od ładowania :kreci:

przymuliłem się, ale jechałem dalej... świeciła się dopuki trochę przegazowałem i wtedy zgasła. Po restarcie silnika taka sama sytuacja ( i tak kilka razy) świeciła się do momentu przegazowania i gasła, więc jeździłem dalej. Aż tu nagle radio samo się wyłączyło i zapaliły się kontrolki od TCS, Poduch i jeszcze inne żółte. Nawet jak włączyłem wycieraczki to ledwo ruszyły po szybie... ale chciałem dotrzeć do parkingu i ciągle jechałem, przed samym parkingiem zauważyłem że nawet kierunki nie działają i silnik bardzo dziwnie zaczął pracowac... tak ciężko i głośno :olaboga:

No i jak wyłączyłem to już nie odpaliłem.. Nic zero drgnięcia rozrusznika. Podłączyłem do kumpla fury przez kable i odpalił, ale zaraz wyłączyłem bo wszystko głupiało. Coś w centralnym pykało.. kontrolki etc...
I TU MOJE PYTANIE... czy w/w objawy świadczą o padniętym alternatorze czy może być coś jeszcze z tym związane.
Jeżeli alternator to jak sądzicie warto regenerować czy lepiej jakąś używkę szukać?? I czy dużo roboty jest żeby z Leona 1M wyjąć to dziadostwo bo już się zastanawiam ile może sobie krzyknąć mechanik za robociznę... :evil:

Z góry dzięki za ewentualne porady :peace:

przez **kornat** » 31 stycznia 2010, 19:08

Fliper84, Może regulator napięcia padł nie miałeś ładowania i rozładowałeś akumulator podczas jazdy.

przez **AdamekMMz** » 31 stycznia 2010, 19:13

pierwsze co to popatrz na przewodu do i od alternatora, nieraz widziałem jak z kabla o średnicy centymetra zostawały trzy "włosy", jak przewody w porządku to pewnie jak napisał kornat, Regulator napięcia poszedł. zobacz jeszcze jak masz naciągnięty pasek. może Ci się coś z paskiem stało.

przez **Arci9** » 31 stycznia 2010, 19:44

Fliper84 napisał(a):Jeżeli alternator to jak sądzicie warto regenerować czy lepiej jakąś używkę szukać??

W Leonie reperwoałem alternator, za pierwszym razem wytrzymał ze dwa dni, potem został zalany szkłem i wytrzymał kilka miechów. Za 3 razem zakupiłem regenrowany (wyglądał jak nowy, i dostalem gwarancję) i działa bez problemów od czerwca

przez **Fliper84** » 31 stycznia 2010, 20:34

Jutro postaram się looknąć na te przewody bo pasek sprawdzałem i jest OK. Jak i te przewody będą OK to pewnie skończy się na wydłubaniu alternatora i jego regeneracji :/

przez **Axee** » 31 stycznia 2010, 22:49

Fliper84, sprawdz jeszcze bezpiecznik od altka w skrzynce bezpiecznikow nad akumulatorem i dokrecenie nakretek.

przez **niedzwiedz11** » 10 marca 2010, 11:40

witam panowie i ponawiam temat- mam problem bo komp wywala błąd 17911- czyli coś z alternatorem. kontrolka od ładowania się jednak nie zapala, jak sprawdzam vag-iem to sprawa wygląda jednak dziwnie- po odpaleniu na wolnych alternator nie ładuje, napięcie ok 12V (measurings blocks 08- okno 16), po przegazowaniu do ok 2tyś obr zaczyna ładować (ok 14V) i już dalej działa nawet na wolnych obrotach. co może być przyczyną że alternator nie może "wystartować" a później już działa? dziwne jest jednak to że nie pali się kontrolka na desce podczas braku ładowania na wolnych

przez **Fliper84** » 10 marca 2010, 11:50

U mnie było podobne objawy ,niemniej jednak świeciła się kontrolka... dopiero po przegazowaniu gasła i alternator zaczynał ładować... Po diagnozie okazało się że to REGULATOR NAPIĘCIA. Ten właśnie wymieniłem i wszystkie problemy ustąpiły.

przez **niedzwiedz11** » 10 marca 2010, 12:20

no właśnie a u mnie kontrolka zapala się tylko po przekręceniu kluczyka gaśnie i już więcej się nie zapala...a jak vag-iem patrzę do ładowanie zaczyna się po tym jak dam troszkę gazu...później już ładuje

przez **DAMiANO** » 29 marca 2010, 17:05

Mam ten sam problem co Fliper84, kupiłem już nowy regulator ale ma numer F 00M 145 350, sprawdziłem w katalogu online BOSCHa i regulator powinien mieć numer F 00M 145 876. Z wyglądu niby to samo ale czy spasuje? Dam radę wymienić bez wyciągania alternatora? Czy lepiej zlecić to fachowcowi?

przez **AdamekMMz** » 29 marca 2010, 17:10

DAMiANO, fachowcowi?? a do czego Ci tam fachowiec. jak masz narzędzia i akurat nie pada deszcz to zrobisz to w pół godziny do godziny...

przez **DAMiANO** » 29 marca 2010, 19:58

AdamekMMz, raczej nie powinno być problemów...tylko boje się, żeby ten regulator spasował bo ma inny numer a jak już będą jakieś oznaki zakładania to mi go nie odbiorą w sklepie...

przez **AdamekMMz** » 30 marca 2010, 07:28

DAMiANO, to jak wyjmiesz alternator. wyjmiesz ten drugi regulator... przed montażem dokładnie porównaj i jak będzie ok to montuj. a jak będzie coś nie tak to z tym wyjętym pojedź do sklepu i niech Ci szukają taki jak potrzebujesz....

przez **eko_zgonuś** » 16 kwietnia 2011, 20:10

Podepnę się pod temat.
Czy sytuacja może być podobna w benzynce 1.8 APG?Auto bez dodania gazu nie odpala, podczas jazdy zapala się kontrolka TCS a przy dojeżdżaniu do świateł i wyrzuceniu na luz przy ok 1000 rpm dochodzi kontrolka EPC i auto gaśnie. Miał ktoś podobny problem?

przez **tkoczi** » 16 kwietnia 2011, 21:12

eko_zgonuś regulator raczej nie ma nic do odpalania, chyba że padł całkiem i aku się rozładuje. Przy odpalaniu bez gazu rozrusznik normalnie pracuje?

Kontralka TCS/EPS wskazuje na jakąś usterkę. Podepnij pod komputer.

Sprawdź czujnik temp.wody i ew przepustnice.

przez **lasotek** » 16 kwietnia 2011, 21:15

TCS jak się nie mylę u mnie zapalał się jak przypływka mi padała. Natomiast EPC według mnie to jest odpowiedzialne za przepustnicę. Ale jak się mylę to przepraszam.
Ja proponuję zajrzeć czy przepustnica nie jest zabrudzona przypadkiem i zaadoptować ją.

Jednak podstawową i najlepszą opcją jest sprawdzenie VAGiem co za błędy się pojawiają i logi sprawdzić też.

Pozdrawiam

przez **Tracer2** » 17 kwietnia 2011, 08:54

Dla mnie to objawy słabego podłączenia klem akumulatora i niestabilnego napięcia.
Przy odłączającym się aku od instalacji, przepięcia w instalacji samochodu mogą sięgać 500V i elektronika moze głupieć i padać. to bardzo ważne,żeby aku było w dobrej formie i dobrze podłączone, bo w samochodzie nie jest tylko magazynem energii ale też tłumi przepięcia.

przez **eko_zgonuś** » 17 kwietnia 2011, 15:19

tkoczi napisał(a):eko_zgonuś regulator raczej nie ma nic do odpalania, chyba że padł całkiem i aku się rozładuje. Przy odpalaniu bez gazu rozrusznik normalnie pracuje?

Kontralka TCS/EPS wskazuje na jakąś usterkę. Podepnij pod komputer.

Sprawdź czujnik temp.wody i ew przepustnice.

Dzięki za zainteresowanie :-)

Tak rozrusznik pięknie kręci. Niestety kompa nie mam, więc próbuje dedukować. Przepustnicę obstawiam, ponieważ wyskakiwały mi błędy przepustnicy jakieś 5 kkm temu, wtedy znajomy je pokasował i wszystko pięknie chodziło. Tylko, że wtedy jak coś to na chwilę zaświeciła się kontrolka EPC, TCS dopiero wczoraj po raz pierwszy.
Tylko co może być z tą przepustnicą?
Błędy:

[ Dodano: 18 Kwiecień 2011, 08:47 ]
Udało mi się złapać znajomego z vag'iem i zaczytał błędy:

Niestety jak widać na zdjęciach zamiast opisu zdjęć pojawiają się szlaczki ale mniej więcej udało mi się rozszyfrować.
Po skasowaniu błędów i przejechaniu ok 30 km samochód chodzi bardzo ładnie bez żadnych problemów. Czy błędy mogły być przyczyną takiego stanu rzeczy? Czy samo skasowanie błędów może okazać się skuteczna naprawą, czy te 30 km bez żadnej dodatkowej kontrolki to po prostu zbieg okoliczności?
Dodam, że przymierzam się do wymiany świec i kabli WN, bo nie są w najlepszym stanie. Mam tylko mały problem z tym związany, mianowicie świeca na 4 cylindrze ostatnio była cała w oleju, być może stąd 1 z błędów czyli przerwa w zapłonie na 4 cylindrze.
Miał ktoś podobne sytuacje? Co o tym myślicie?

przez **tkoczi** » 18 kwietnia 2011, 08:21

Samo skasowanie błędów usterki nie naprawi. Fakt, może pomóc na jakiś czas ale pewnie znowu wyskoczą i będą problemy.

Takich szlaczków jeszcze nie widziałem

Sugerując się Twoimi pierwszymi błędami można by wpierw zaadaptować przepustnicę, ew wpierw ją wyczyścić, a później zaadaptować. Tym bardziej, że w tych "szlaczkach" znowu błąd przepustnicy wyskoczył.

17987 P1579 Zespół przepustnicy - ustawienia podstawowe - wykonać adaptację
17953 P1545 Układ kontroli położenia przepustnicy - błąd, uszkodzenie

16684 P0300 Wykryto przerwę zapłonu – jakikolwiek cylinder
16688 P0304 Cylinder #4 – wykryto przerwę zapłonu
17976 P1568 Nastawnik przepustnicy (silnik krokowy) ISC - stycznik, silniczek krokowy

przez **eko_zgonuś** » 18 kwietnia 2011, 09:27

Właśnie zapomniałem wcześniej dodać, że wczoraj po skasowaniu błędów została też wykonana adaptacja przepustnicy.
Przede mną do przejechania 800km na Święta, więc mam nadzieję, że bez problemu dojadę i wrócę i przy okazji przebadam auto. Jedyne co mnie martwi to olej w świecy, bo z przepustnica, że są problemy i trzeba ją czyścic i adaptować (zwłaszcza przy LPG) to wiem.
Póki co wstrzymam się z wymianą świec i kabli.
tkoczi dzięki za rozszyfrowanie, a pozostałym dzięki za zainteresowanie.

przez **Jaaaaa** » 18 kwietnia 2011, 15:54

podepnę się, u mnie kontrolka TCS zapala się dokładnie po 10 minutach od odpalenia auta i się świeci i świeci i świeci już tak rok, mówicie że to alternator, jak tak to jadę jutro do elektryka

przez **tkoczi** » 19 kwietnia 2011, 17:19

Możliwe. Vag prawdę powie.

przez **PIotrek425** » 23 kwietnia 2011, 21:35

Podepnę się, bo mój Leon postanowił mi na święta sprawić niemiłą niespodziankę..
Wracając wczoraj z Łodzi (ok 40 km) 2 km od domu zaczęła migać kontrolka akumulatora.. Odruchowo wyłączyłem światła na 5 sek.. zgasła :))

później obciążałem aku czym tylko się dało i na climatroniku na kanale 20 wszystko ok... Jeździłem wczoraj i dziś z 30 km i było ok.. Wieczorem mialem wypad do Łodzi- właśnie wróciłem i problem się powtórzył..
Całą trasę miałem włączony kanał 20 na climatroniku.. Kiedy zaczęła migać kontrolka ładowanie spadło z 14-14,4 na 12,2.. Pomigała z 5 sek i znowu zgasła, a ładowanie znowu ponad 14.... Pozostałe 20 km do domu znowu spokój..
I teraz pytanie, co jest do naprawy?? Wiem, że alternator, tylko co dokładniej i jakie koszty?? W domu podniosłem maskę i słychać jakby łożysko siadało..
Z miesiąc temu wymieniłem profilaktycznie pasek, bo stary wyglądał na zmęczony, ale to chyba nie ma znaczenia.. Proszę o porady co i za ile trzeba będzie zrobić:(
Wesołych Świąt :piwo:

przez **Tracer2** » 23 kwietnia 2011, 21:57

Równie dobrze mozesz mieć słaby naciąg paska i pod obciązeniem się może slizgać.
To jest rudna diagnoza na odległość. Najprosciej to wymienić alternator.
Może być taniej , niż szukanie usterki.

przez **PIotrek425** » 26 kwietnia 2011, 08:08

Naciąg jest na 99% ok.. Używany alternator niby 200 zł, ale nie wiesz na jaki trafisz..
Ma ktoś jeszcze jakieś rady odnośnie tego alternatora?? W niedzielę mam 250 km do pokonania i żeby przypadkiem w drodze Leonowi prądu nie brakło to chciałbym ten problem ogarnąć w tym tygodniu.. Pozdro

przez **DAMiANO** » 28 grudnia 2011, 00:19

Podepnę się... po przekręceniu kluczyka czasami nie świeci się kontrolka akumulatora albo pojawia się i znika. Przy kręceniu rozrusznikiem kontrolka się zapala a po odpaleniu gaśnie. Gdzie szukać przyczyny występującego problemu?

przez **Tracer2** » 28 grudnia 2011, 08:00

Na początek we wtyczce podłączonej do altka.
ta żarówka jest ważna po jest w obwodzie startu altka.
Jak nie świeci to mogą byc zakłócenia w pracy altka,
nie ładuje przy niskich obrotach....

przez **marcin7x5** » 3 stycznia 2012, 12:08

Ogólnie to w układzie wzbudzenia altka. Z kostki idą 2 kabelki. Jeden to taki w kolorze niebieskim. Sprawdż go dokładnie. Druga złaczka jest w okolicach rozrusznika pod akumulatorem.

przez **DAMiANO** » 29 stycznia 2012, 14:46

Problem z nieświecącą kontrolką zaczął się tydzień po wymianie na inny alternator. Ostatnio odpiąłem kostkę niebieski kabelek dałem do masy i kontrolka się zapaliła. Bywa tak, że po przekręceniu kluczyka poczekam i kontrolka się zapali. Może coś z regulatorem napięcia?

przez **Tracer2** » 29 stycznia 2012, 19:12

Tak regulator bierze udział w zapalaniu lampki .

przez **Szymko** » 10 listopada 2013, 15:25

Przyłącze się do dyskusji na temat "Alternator czy nie alternator oto jest pytanie"

Dzisiaj sobie zmierzyłem napięcie ładowania i wyniki mnie trochę zaskoczyły.
Na luzie przy włączonych świateł mijania i długich, nawiewie i podgrzewaniu tylnej szyby napięcie ok. 13,5V. Po włączeniu klimy spada do 12,7V. Przygazowanie do ok. 1000 obrotów powoduje wzrost napięcia do ok. 13,9V bez względu na ilość włączonych odbiorników a po puszczeniu gazu napięcie znowu spada.

Od jakiegoś czasu szumi mi rolka pośrednia (zwana fachowo w ETCE rolką odwracającą) a w wilgotny poranek pasek lubi sobie przez chwilę popiszczeć. Na pasku od nieporowkowanej strony (tej która chodzi po rolce odwracającej) widać tak jakby lekkie otarcia.

Czy ta rolka może mieć wpływ na tak znaczne spadki prądu? Czy raczej przyczyny szukać w alternatorze?

Dodam, że regulator napięcia i rolka napinacza wymienione w styczniu, akumulator 2 tygodnie temu.

przez **marcin7x5** » 13 listopada 2013, 10:17

Tak niskie napięcie na biegu jałowym wynika z prędkości biegu jałowego a tym samym i charakterystyki pracy alternatora. Dla pewności sprawdź czy masz takie same napięcie bezpośrednio na altku i na aku. Jezeli nie to trzena sprawdzić gdzie jest spadek bo np u mnie miałem spadek napięcia rzędu 0,5V na bezpiecznikach w tej puszce na aku.

przez **kupenb** » 20 czerwca 2016, 10:39

Witam wszystkich co mają lub mieli problemy z alternatorem,

Przedwczoraj miałem problem z przynajmniej tam myslałem że to akumulator po zgaszeniu pod sklepem i zrobieniu zakupów samochód tylko jęknął przy odpalaniu co mnie zdziwiło bo akumulator nie miał oznak że się kończy po sprawdzeniu miernikiem napięcie było w stanie spoczynku 12.6V natomiast pod obciązeniem spadało do 3-6V.
W takim przypadku po jakimś dotarciu do domu mialem jakiś stary akumulator brata który wysiadl w zimę i odziwo na nim odpalił bez problemu będąc przekonany że to akumulator jechałem w trasę z myślą że będzie trzeba wymienić na nowy akumulator o dziwo po zrobieniu 100km samochód zgasl i bylem zmuszony znów wymieniać akumulator tym razem na nowy już ze sklepu. Po podmianie i odpaleniu zapaliła się kontrolka od ładowania co nasuwa myśl że padł tym razem alternator. Alternator poszedł na stół wirnik dobry szczotki też, po zamontowaniu w samochodzie na szybko i sprawdzeniu czy jest dalej to samo samochód nie odpalił wyświetla się kontrolka TCS oraz nie słychać pompy w baku żeby bulgotało powietrze. Miał ktoś podobną przypadłość?
Przekaźnik 109 sprawdziłem na krótko i zwierają sie obwody lecz chyba nie dochodzi do niego prąd wzbudzenia po przekręceniu kluczyka w stacyjce.

Coś sugerujecie po swoich doświadczeniach z tymi samochodami?

przez **motyka8** » 19 lipca 2016, 18:56

A gdzie w asv znajduje sie regulator napiecia

przez **bledow** » 19 lipca 2016, 18:59

Na alternatorze

skrobnięte z kalkulatora

przez **motyka8** » 19 lipca 2016, 20:06

A moze ktos wie jaki ma numer

przez **Axee** » 19 lipca 2016, 21:09

Numer jest na regulatorze, odpisz ze starego. Zazwyczaj trzeba sciagnac plastikowa oslone tylu alternatora. W zaleznosci od rodzaju alternatora regulator moze miec rozny numer.

przez **motyka8** » 20 lipca 2016, 21:43

Ok. Dzieki. Juz znalazlem f00m145225

-- 20 lip 2016, o 22:43 --

Koledzy wczoraj pytalem o numer regulator napiecia. Dzis regolator wymieniony I aku ma 14.2v a altek 17.2v. Czy to dobrze czy nie? Gdzie szukac przyczyny? Kabel od altka do aku troche sie grzeje (im wiecej odbiornikow tym bardziej)

przez **marcin7x5** » 20 lipca 2016, 22:38

Jak masz na alternatorze 17,2 to masz za dużo. Zagotujesz akumulator. Max to 14,5v. Spadek napięcia na aku nie powinien przekroczyć 0,3v.

przez **motyka8** » 21 lipca 2016, 06:36

Ale czemu tak sie dzieje

-- 21 lip 2016, o 07:36 --

Ale czemu tak sie dzieje

przez **marcin7x5** » 21 lipca 2016, 10:42

Niesprawny regulator napięcia lub uszkodzony alternator.

przez **motyka8** » 22 lipca 2016, 22:04

Napięcie ogarnięte tylko pozostal barbzo cieply kabel który idzie od altka do skrzynki z bezpiecznikami na aku. Czy to tak ma być? Moze ktoś moglby sprawdzić u siebie.

przez **marcin7x5** » 23 lipca 2016, 13:09

Kabel musi być neutralny. Jak się grzeje to albo ma zły styk na altku/ akumulatorze albo jest za mały przekrój albo ma zbyt duży opór. Ja u siebie zalutowałem te końcówki zaciśnięte na przewodzie i przestał się nagrzewać.

przez **motyka8** » 23 lipca 2016, 22:37

Dzięki kolego za wskazówki. Musze cos podzialac

przez **kazkoliber** » 5 czerwca 2019, 13:57

Cześć! Panowie, opiszę swój problem. Gdy temperatura na zewnątrz nie jest wysoka problem nie występuje, dopiero gdy jest powyżej 18 stopni to problem się pojawia. Mianowicie, kiedy przekręcam kluczyk na zapłon to kontrolka od ładowania mruga, bez żadnych dźwięków, razem z nią mruga/żarzy sie podsietlenie klimatyzacji. Odpalam auto, problem znika, dzieje się tak tylko jak jest gorąco na zewnątrz i tylko na zapłonie, niczego negatywnego związku z tym nie wykryłem ale chciałbym sie dowiedzieć dlaczego tak sie dzieje, co może być przyczyną tego? Być może coś trzeba sprawdzić, lub coś sie już kończy??
Pozdrawiam

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum