LeonClub

Witam,

Trochę poszaleliśmy na zlocie w Kielcach, ale po powrocie zauważyłem niestety, że sprzęgło zaczęło mi piszczeć. Gdy odpuszczam lub dociskam sprzęgło (mniej więcej w momencie, gdy łapie lub traci kontakt z napędem czy jakkolwiek to działa ) piszczy. Gdy wspomniany moment minie - przez resztę czasu odpuszczania sprzęgła pisk nie występuje.

W sumie jest to jakby coś między piskiem, a skrzypieniem.

Co mogło się uszkodzić? Czy jest to coś poważnego, co należy naprawić niezwłocznie? Mam nadzieję, że nie muszę całego sprzęgła wymieniać... .

no to witam w klubie- u mnie podobnie.pewnie to łożysko siada...niestety. ja będę jeździł do końca aż się rozleci i wtedy całość wymienię...a u ciebie zawsze piszczy?u mnie piszczało po zakupie, później pół roku spokój a teraz znowu piszczy...tak na 10 razy 2 razy zapiszczy...

Ja mam auto trochę ponad pół roku. Nigdy wcześniej mi nie zapiszczało sprzęgło, dopiero po zlocie. Mam nadzieję, że nie trzeba wymieniać całości...

no okaże się wkrótce...ja już się psychicznie przygotowałem do wymiany, gorzej finansowo
a ty będziesz tak jeździł czy szykujesz się do usuniecia tego problemu?

Nie chciałbym ryzykować w żaden sposób. Wolę naprawić zawczasu, chociaż mnie też finansowo się to nie uśmiecha .

Mam nadzieję, że ktoś coś podpowie w tym temacie, bo liczę, że ktoś znający się na temacie napisze: "to pierdoła, wymień [jakąś małą część], wyjdzie Cię to ok. 100zł" :>.

Łożysko oporowe to rzeczywiście pierdoła, wyjdzie Ci za nią nawet mniej niż 100zł, ale trzeba skrzynię wyjmować żeby je wymienić... A jak zdejmiesz skrzynie to przydałoby się odrazu dwumas i sprzęgło wymienić

Z tym wyjmowaniem skrzyni gorzej :/.

Nie wiem czy to coś jeszcze znaczy, ale zauważyłem, że przy zgaszonym silniku też potrafi skrzypnąć sprzęgło. Pod warunkiem, że przytrzymam je chwilkę (sekunda? pół sekundy?) w jednej pozycji (np. wciśnięte do podłogi) to przy puszczaniu skrzypi.

Ogólnie nie ma reguły - raz głośniej, raz ciszej, nigdy idealnie tak samo.

Od dłuższego czasu mam to samo czyli piszczące sprzęgło głownie dzieje się to przy redukcji ale czasem też przy ruszaniu (głównie do tyłu)
Czy ktoś z Was już ogarnął problem? jakie koszta itp ?

turbognojek napisał(a):Od dłuższego czasu mam to samo czyli piszczące sprzęgło głownie dzieje się to przy redukcji ale czasem też przy ruszaniu (głównie do tyłu)
Czy ktoś z Was już ogarnął problem? jakie koszta itp ?

Podłączam się do pytania, bo mam identyczny silnik i problem ze sprzęgłem. Dodatkowo spytam, jakich numerów katalogowych szukać, chwilowo nie mam dostępu do ETKA. Z góry dzięki.

untaztood napisał(a): A jak zdejmiesz skrzynie to przydałoby się odrazu dwumas i sprzęgło wymienić

... i uszczelniacz tylny walu silnika

turbognojek: Przejechałem się z mechanikiem, pokazałem mu objaw - stwierdził, że to łożysko sprzęgła - w sklepie ok. 75 PLN. Tylko faktycznie należałoby się zastanowić, czy wymiana samego łożyska - bez reszty, ma sens - w związku z koniecznością wyciągnięcia skrzyni. Ale z drugiej strony jeśli reszta sprzęgła + dwumas jest w dobrym stanie, to nie ma sensu wymieniać całości. Ja mam zamiar zająć się tym latem, na szczęście mechanik należy do mojej rodziny, więc nie muszę się obawiać, że mnie naciągnie na wymianę całości, tylko zdroworozsądkowo oceni jak to wygląda.

Tak się zastanawiam co się może stać jeśli będę zwlekał zbyt długo? Bo nie uśmiecha mi się teraz wymieniać sprzęgła skoro działa jak należy, a ten pisk to generalnie mogę olać jeśli to tylko ma piszczeć, chyba że coś się wysra niedługo to wtedy lipa

Myślę, że objawy będą się nasilać, aż łożysko się całkiem posypie i sprzęgło odmówi posłuszeństwa. U mnie na przykład jeszcze nie słychać przy ruszaniu, słychać przy redukcji z 3 na 2 i to tylko na zimnym silniku, po 10 minutach jazdy już jest ok.

U mnie po jakimś czasie przestało piszczeć, jak to mówi mój kolega: "problem z czasem znika" .

U mnie właśnie zniknęło wraz z ujemną temperaturą, zobaczę jeszcze czy się pojawi wiosną, jeśli nie, to oleję temat

ja się dołączę
u mnie zapiszczało 3 razy a raczej tak delikatnie zahuczało ale tylko na odpuszczaniu sprzegła przy pierwszym biegu , później już cisza i zastanawiam się czy to właśnie łożysko czy coś innego
jaki to koszt takie łożysko ?

Odświeżę. Ktoś znalazł jednoznaczną przyczynę piszczenia? Mi też piszczy. W momencie jak ruszam z "jedynki". Ale nie zawsze. Tzn tak raz, dwa razy w tygodniu. Krótko, lekko zapiszczy i potem już podczas jazdy jest ok. Trzeba wymienić kompletne sprzęgło czy wystarczy wysprzęglik? Co jak będę zwlekał z tym?

ja jeszcze nie wymieniłem i tak jeżdżę i ostatnio mi nie piszczy, więc ja nie wiem co to jest

Piszczy mi coraz częściej... Powiedzcie czy jest jakiś prosty sposób by sprawdzić czy całe sprzęgło nie jest do wymiany?

Dołącze się do tematu.
Śledzę ten temat dokładnie.

Mam taki problem

Przy włączaniu biegów 3,4 bądź 5 czasami słychać taki jakby pisk czy szuranie. Występuje to wtedy gdy nie wcisnę bardzo mocno w podłogę sprzęgła.
Dwu mas mam dobry.

Co to może być???

Ps. Oleju w skrzyni nie zmieniałem- podobno nie powinno się zmieniać. Jak sądzicie?

Proszę o pomoc.

U mnie piszczy ...................... tylko zimą. I to czasem przy redukcji na zimnym biegu. Piszczy jak redukuję i na niższym biegu mam obroty w granicach od 1700 do 2000.
Piszczy już drugą zimę i jest ok. Za bardzo się tym nie przejmuję.

Jak pójdzie sprzęgło to wstawiam jednonmas od Corrado G60 i sprzęgło też od G60 i tego po prostu nie da się zajechać.

U mnie zapiszczało w ciagu 5 min 3 razy (wcześniej bez jakichkolwiek objawów) i przy kolejnym ruszeniu tylko szarpniecie i sprzęgło powiedziało papa. Pół biedy bo i tak zbierałem sie do wymianu dwumasu tak ze mam motywacje Tylko wizja wydania około 1,5 tys mnie niezbyt cieszy

a u mnie teraz coraz częściej piszczy, ostatnio podjeżdżałem pod próg w garażu i też zapiszczało konkretnie, zastanawiam się jaki to teraz koszt sprzęgła i tego dwumasu , czy to trzeba razem wymieniać ? ktoś mi mówił że jak rozebrane to i docisk się zmienia, tak gdzieś też wyczytałem ze zamiast dwumasu wstawiają zwykle kolo zamachowe , może ktoś jest w stanie opisać różnice w jeżdzie ?

Różnie ludzie mowią. Jedni są zwolennikami jednomasu bo mniejszy koszt i później niby nie do zajechania. Z kolei drudzy mówia ze przy jednomasie skrzynia biegów ze wzgledu na drgania dostaje w dupe. Tak ze bądz mądry i pisz wiersze... ile ludzi tyle opini. Ja sie nie bawię w jednomas, zakładam to co powinno być. Na allegro dwumas kompletny 1180 zł
http://allegro.pl/dwumas-sprzeglo-kpl-k ... 67029.html
i ja tez raczej z tego skorzystam.