LeonClub

Mam pytanie, czy jest mozliwa do wykonania samodzielna wymiana tuleji belki (silentblocków) bez uzywania prasy? czytalem na forum ze jest niby taka mozliwosc.
1. Czy trzeba demontowac duzo podzespołów?
2. Czy mozna cos popsuc podczas demontazu i montazu belki?
3. Czy sa potrzebne specjalistyczne klucze/narzedzia?

Dodam ze posiadam imadło, tak wiec wydaje mi sie ze wcisne owe tuleje po rozpilowaniu starych, bo jazda siedzac na tylnym siedzeniu staje sie nie do wytzymania po najechaniu na nawet najmniejsze nierównosci poprzeczne..

Jest juz topic na ten temat.
Można to zrobić opuszczając belkę, ale i wtedy trzeba odpiąć przewody, przynajmniej ja tak musiałem, bo były za krótkie, a więc potem czeka Ciebie odpowietrzanie układu.
Jest to oczywiście możliwe, ale ja zamiast imadła używałem takiego specjalnie zrobionego przyrządu składajacego się z dwóch pierścieni itd..
A tak na marginesie jeżeli zakładasz już wymontowanie całej belki to jaki jest sens bawić się imadłem itp. rzeczami? Zabierasz belkę do tokarza, ew. innego warsztatu i za 20-40 zł zrobią Ci komplet i będziesz miał to zrobione profesjonalnie i dobrze.

Belkę można wymontować bez rozszczelniania układu hamulcowego. Do belki są przyspawane z każdej strony uszka i w nich łączą się przewody stalowe z giętkimi. Musisz przeciąć te uszka, rozchylić je i odsunąć przewody hamulcowe. Odkręcasz amortyzatory i mocowania belki do podłogi i masz ją zdemontowaną. Pomoc drugiej osoby jest wskazana. Belka trochę waży. Ja to zrobiłem sam, było trochę gimnastyki, ale poszło.

można samemu, nic nie popsujesz. Większe imadło daje radę

Powiem Wam że ostatnio to przerabiałem - wcześniej studiując pilnie porady na forum. Dla mnie wymiana tych tuleji bez całkowitego demontażu belki to jakaś abstrakcja- albo większy poziom wtajemniczenia gimnastyki artystycznej. Operacja była przeprowadzana w garażu przy pomocy dobrego mechanika, mając naprawdę dobre narzędzia. I po zakończonej robocie za cholere nie mogłem obczaić w jaki sposób da się to zrobić bez wyjmowania belki
Powodzenia w pracach

dzieki koledzy za porady. mysle ze na dniach zabiore sie za to sam ale wole wyjac ja w calosci i potem odpowietrzyc uklad niz bawic sie z imadlem w kanale

A jesteś pewien , że to są tuleje belki?
U mnie waliło jakby belka miała odpaść (tylko na poprzecznych nierównościach) - pojechałem do ASO na przegląd i zleciłem za jednym podjazdem wymianę tulei (400zł z robocizną). Wracam po 5 godzinkach po auto a tu niespodzianka . Znaleźli przyczynę walenia i to nie były tuleje tylko urwany zaczep tłumika. Tłumik uderzał w belkę w taki dziwny sposób , że praktycznie każdy pierwsze co mówił to to , że tuleje są do wymiany. A tu guzik. tuleje jak nowe. zespawali uchwyt (za friko ) i cisza jak makiem zasiał. Sprawdź dokładnie zanim zaczniesz wywalać zawieszenie.

Wizyta na stacja kontroli pojazdów rozwieje wątpliwości O imadle w kanale zapomnij. Tam jest potrzebny taki przyrząd w rodzaju długiej śruby + dwa pierścienie odpowiedniej żrednicy z denkami a to wszystko po to żeby skręcać to i tym sposobem wciskać tuleje. Zresztą każdy ma zapewne inny sposób na to. A nawet jak będziesz miał belkę na stole to nie jest takie hoop siup i bez dobrego młotka i smaru się nie obejdzie . Cały czas polecam jednak prasę skoro chcesz zdemontować belkę. Co Ci wtedy już szkodzi a wartość robocizny wręcz groszowa.

mocowanie tłumika sprawdzalem i nie zauwazylem zeby to wlasnie on tak walil. po prostu jak przejezdzam przez "policjanty" to tak twardo wali z tyłu jakbym na samych felgach jechal.

kamilwsp napisał(a):mocowanie tłumika sprawdzalem i nie zauwazylem zeby to wlasnie on tak walil. po prostu jak przejezdzam przez "policjanty" to tak twardo wali z tyłu jakbym na samych felgach jechal.

Więc wygląda , że to niestety tuleje.
U mnie się upiekło. Koszt w serwisie tulei z wymianą (ori) nie jakieś tam zamienniki to 400zł. Myślę , że cena dość "okazyjna". Jak miałem zamiar wymieniać to w "garażowym warsztacie na zamiennikach zawołali mi 370zł !
Jak chcesz mieć spokój to jedź do ASO. Szybko i z gwarancją.

( nie wszystkie ASO to naciągacze - tak jak pisałem wyżej w moim przyspawali uchwyt i gra gitara - mogli skasować i wymienić tak czy siak albo w najgorszym przypadku nie wymieniać i skasować ).