Strona 1 z 1

brak ładowania

PostNapisane: 2 sierpnia 2009, 13:36
przez kobak83
witam. wróciłem właśnie z Wegier. Przejechalem prawie 1300 km i ok 50 km przed domem zaświeciła się kontrolka od ładowania!! do domu dojechałem noi oczywiście po zgaszeniu silnika juz go nie uruchomiłem. co jest grane?? padł alternator czy może jakaś inna przyczyna??

Re: brak ładowania

PostNapisane: 2 sierpnia 2009, 16:40
przez mazitm
a wspomaganie kierownicy działa? może zerwał się pasek wieloklinowy?

Re: brak ładowania

PostNapisane: 2 sierpnia 2009, 18:11
przez kobak83
wszystko działało. przejechałem jeszcze ok 50 km. dojechałem do domu i zgasiłem i tyle, juz nie odpalił. jak zaglądnąłem pod maske to pasek jest cały. jakby sie pasek zerwał to by nie było wspomagania i temperatura oleju by wzrosła a tu pewnie tylko alternator padł!!!

Re: brak ładowania

PostNapisane: 3 sierpnia 2009, 08:05
przez kamil-leon
kobak83 napisał(a):pewnie tylko alternator padł!!!

Tak i od jego sprawdzenia bym zaczął, bo to chyba najczęstsza usterka przy braku ładowania aku

Re: brak ładowania

PostNapisane: 6 sierpnia 2009, 12:24
przez kobak83
usterka usunięta. padł alternator a właściwie to wirnik, który mnie kosztował 190 zł. największy problem był z demontażem starego wirnika z obudowy. nikt się nie chciał tego podjąć bo każdy mówił ze obudowa strzeli ale na szczęście mam sąsiada fachowca i poradził sobie z tym bez problemu ;)

Re: brak ładowania

PostNapisane: 6 sierpnia 2009, 15:03
przez Murdock574
To i tak tanio Ci to wszystko wyszło, bo mi w ostatni piątek gdy padł alternator (też wirnik) w drodze nad morze , to ASO VW we Włocławku zawołało 515zł :olaboga: za naprawę łącznie z holowaniem auta, ale trzebabyło zapłacić, zeby pojechać dalej... ;]

Re: brak ładowania

PostNapisane: 6 sierpnia 2009, 15:32
przez kobak83
no ja mam szczęście że padł mi 50 km przed domem a nie kilka godzin wcześniej jak byłem na Węgrzech bo by mnie ta przyjemność więcej kosztowała ;)