LeonClub

Witam. Od pewnego czasu zauważyłem na wolnych obrotach dziwne objawy na silniku. Pojawiło sie drganie i tak jakby obroty delikatnie falowały, ale delikatnie gdyz na obrotomierzu jest to niezauważalne. Jak sie podniesie maske to widac że silnik drga ( wiem że to objaw pracującego silnika ) ale wydaje mi się że tak nie powinno być. Na wysokich obrotach jest ok, nic nie szarpie, nie gaśnie, nie ma problemów z odpalaniem itp. Czy ktoś wie czym to może być spowodowane?

na zimnym i ciepłym tak samo drga ?
... generalnie tdi może troszkę bardziej na zimnym drgać w porównaniu z silnikiem rozgrzanym do temp. roboczej. No chyba że wyraźnie zauważyłeś że to od pewnego czasu dopiero tak się dzieje. U mnie dość mocno drgał jak przepływka była uwalona, z tym że u mnie już było to widoczne na obrotomierzu.

Na zimnym i na gorącym jest to samo, a najgorsze jest to że to nie jest caly czas. Czasem jest to wyczuwalne i zauważalne a czasem nie. Jakiś mechanik mówił cos o EGR, ale nie chodziło mu chyba o zawór tylko cos innego ale trudno mi go yło zrozumieć A poduszka pod silnikiem nie może być winna?

Sprawdź może vagiem jeszcze, u mnie były widoczne wahania obrotów na vagu (tak ok 30-40 obr na +/i) i dawka paliwa też troszke szalała. I również miałem raz bardziej raz mniej odczuwalne falowanie obrotów, a czasem nawet bywało normalnie i niezależnie od tego czy zimny czy ciepły. Ja przeczyściłem przepływkę i od ok. 3-4 tyś km jest spokój.
Jeśli chodzi o poduszki to chyba będzie to widoczne przy włączaniu i wyłączaniu auta ... ale na ten temat niech się inni wypowiedzą, zresztą o poduchach pod silnikiem było na forum wcześniej. EGR możesz odłączyć i zobaczyć czy będzie lepiej.
A i jeszcze jedno, jeśli nie masz vaga i będą akurat obroty latać to tak na szybko możesz odłączyć wtyczkę od przepływomierza i sprawdzić czy się uspokoi silnik.

dopisze sie:

u mnie w silniku (alh, seria, 175kkm) wystepuje dziwny objaw:
podczas przyspieszania (normalnym, spokojnym tempem) w zakresie obrotow ~~ 2000 - 2550 silnik pracuje WYRAZNIE glosniej, oraz wyczuwalne sa zwiekszone wibracje (czuc na galce od biegow, a nawet glosniej slychac monety lezace w aucie).
Gdy auto jest na luzie i gazuje w tym samym zakresie obrotow objaw nie wystepuje.
Jest to niesamowicie irytujace i chce cos z tym zrobic.
Czy poda mi ktos jakis trop? Spotkal sie ktos z czyms takim?
Ponadto na luzie czasem obroty wariuja, wiec pewnie bedzie to ktorys z czujnikow G2, G62, ale czy to moze miec jakies powiazanie z tym co napisalem powyzej?

konstant na luzie nie będziesz miał tego typu objawów ponieważ auto nie jest pod obciążeniem ... jakby nie patrzeć są to okolice max momentu obrotowego. Koło zamachowe raczej można odrzucić gdyż tam jeśli pamiętam jest jednomas? ale mimo to coś jakby z układem napędowym chyba. Z drugiej strony obroty mogą również od koła zamachowego wariować. Zobaczymy co inni wymyślą

marcinenergy napisał(a):konstant na luzie nie będziesz miał tego typu objawów ponieważ auto nie jest pod obciążeniem ... jakby nie patrzeć są to okolice max momentu obrotowego. Koło zamachowe raczej można odrzucić gdyż tam jeśli pamiętam jest jednomas? ale mimo to coś jakby z układem napędowym chyba. Z drugiej strony obroty mogą również od koła zamachowego wariować. Zobaczymy co inni wymyślą

Niestety w alh siedzi dwumas...
Choc ostatnio robilem test 50km/h + 5 bieg i prawie w ogole nie drgalo...
Sam juz nie wiem co z tym fantem zrobic... Za niedlugo podepne VAGA i zobacze czy falowanie obrotow ma jakis zwiazek z tymi drganiami czy to po prostu walniety czujnik temperatury.

W kazdym razie dzieki za odzew