LeonClub

Witam,

proszę o jakieś instrukcje jak zdemontować plastiki wewnątrz Leona .

Cele jest wyciszenie płyty podłogowej, jeżdżę na zmienionym wydechu który niestety trochę hałasuje.

będę wdzięczny za radę, instrukcje czy nawet jakieś foto z takiej czynności.

z góry dzięki

Poszukaj tematu uwaga pływają mi dywany tam znajdziesz odpowiedź. Tak w skrócie musisz zacząć od wyjęcia siedzeń. Te z przodu każde ma po dwie nakrętki z przodu. Siedzisko tylnej kanapy to już nie problem wystarczy podnieść je pionowo. Żeby zdjąć plastikowe progi musisz najpierw zdjąć czarny boczek pod pasami bo próg na środku jest przykrecony na torx, reszta to już w zasadzie spinki plus okrągła nakrętka pod siedziskiem z tylu. Jeżeli chodzi o tunel środkowy to masz po dwa torxy z boku za zaślepkami plus chyba coś jeszcze było w tylnej popielniczce. Mieszek przekładasz przez dziurę w tunelu razem z lewarkiem i nie musisz go ruszać. Jeżeli chcesz wyjąć tunel to musisz jeszcze wypiąć gniazdo diagnostyczne i wtedy bez problemu wyjdzie. Pozostaje jeszcze tylko podstopnica, klamka od maski, plus plastik pod tunelem rozprowadzający powietrze z ogrzewania i wtedy w zasadzie wykładzina cała wyjdzie.

wielkie dzięki to już mi wiele wyjaśniło,
jak wiadomo najgorzej zacząć a tu jak rozumiem najpierw fotele potem plastiki pod pasami ...

jeszcze raz dzięki

tatian napisał(a):Poszukaj tematu uwaga pływają mi dywany tam znajdziesz odpowiedź.

a ja myślałem że wydech jest z tyłu... W "pływają mi dywany" opis jest odnośnie przodu...

Ale co tam - ja bym się ograniczył do bagażnika.

roosman napisał(a):

tatian napisał(a):Poszukaj tematu uwaga pływają mi dywany tam znajdziesz odpowiedź.

a ja myślałem że wydech jest z tyłu... W "pływają mi dywany" opis jest odnośnie przodu...

Ale co tam - ja bym się ograniczył do bagażnika.

Możesz mi powiedzieć co ten wpis wnosi i czego dotyczy? Bo albo jestem głupi i nie rozumiem, ale nadaję na innych falach.

tatian napisał(a):Możesz mi powiedzieć co ten wpis wnosi i czego dotyczy?

wnosi to - że jak zakładasz głośny komin to głośno robi się z tyłu. i żeby wyciszyć auto to wystarczy rzucić koc w bagażniku i już masz poprawę. Bez sensu imo jest demontaż foteli i wszystkoch dywanów w aucie, jak pewnie wystarczy zdjąć oparcia kanapy podnieść wykładzinę w bagażniku i coś pod nią wykleić mądrego.

roosman napisał(a):wnosi to - że jak zakładasz głośny komin to głośno robi się z tyłu. i żeby wyciszyć auto to wystarczy rzucić koc w bagażniku i już masz poprawę. Bez sensu imo jest demontaż foteli i wszystkoch dywanów w aucie, jak pewnie wystarczy zdjąć oparcia kanapy podnieść wykładzinę w bagażniku i coś pod nią wykleić mądrego

i teraz wszystko jasne się zrobiło
Na głośnych wydechach to ja się nie znam, bo mam serię. Kolega byłam o demontowanie wnętrza auta to mu wyjaśniłem o co chodzi. BTW. ja jeździłem bez wykładzin i wygłuszenia i wtedy rzeczywiście jest głośno dopiero i myślę, ze wnętrze jest dobrze wygłuszone a więc pozostałbym jak mówisz tylko przy bagażniku.

koledzy jeszcze małe pytanie techniczne odnośnie demontażu plastików, a konkretnie boczki pod mocowaniem pasów.
czy mam tam szukać jakichś zaślepek i śrubek czy działają po prostu na zatrzask, wolałbym wiedzieć i niczego nie sknocić.

odnosząc jeszcze do bagażnika to zamierzam od niego właśnie zacząć choć mam wrażenie że źródło najbardziej uciążliwego hałasu jest na wysokości grodzi przy płycie podłogowej.

Niestety na forum nie znalazłem nic na temat wyciszania, może po prostu źle szukałem, podesślijcie coś może jak to nie problem - link jakiś.

Boczek jest mocowany na plastikowe zatrzaski. Tu masz jego zdjęcie z drugiej strony:

najpierw odrywasz góre bo na dole jest połaczony z progiem plastikowym.
Jesli chcesz zdemontować próg to trzeba najpierw odkręcić rączkę do otwierania maski, potem ściągnąć ten trójkątny plastik połączony z podstopnicą(jest na 2 zatrzaski metalowe i 1 plastikowy który łączy go z progiem-tutaj jest trudniej bo jedna spinka jest na dole a druga z boku) na drugim końcu trzeba odkręcić plastikową nakrętkę i jakoś odchylić część plastiku co na niego zachodzi. Sam próg masz na metalowych zatrzaskach.

dzięki.
kolejny krok do przodu.

[ Dodano: Czw 01 Kwi, 2010 ]
mam jeszcze jedno pytanie dotyczące obszaru grodzi miedzy kabiną a silnikiem,
jest dużo pacy z demontażem deski czy może można zdemontować jej fragmenty dolne ?

zastanawiam się jak wysoko jestem w stanie podejść z wiedzą laika żeby nie zrobić sobie więcej szkody niż pożytku.

Mam wrażenie że to denerwujące bulgotanie na wolnych obrotach i rezonans który temu towarzyszy powstaje własnie z przodu po stronie kierowcy.



z góry dzięki