LeonClub

Witam!!!
Mam następujący problem w moim Leonie. Kiedy ustawiam klimatyzacje lub nawiew na LOW jest wszystko ok, ale kiedy daje na 18 lub więcej stopni to czuć przez jakieś 30sekund dziwny zapach jakby coś się przypalało. Nie wiem co to może być, może ktoś się spotkał z takim przypadkiem???

A kiedy miałeś wszystko czyszczone? Może jakaś pleśń czy grzyby?
A z ciśnieniem w układzie chłodzenia wszystko dobrze? Ja miałem w moim Pugu walniętą uszczelkę pod głowicą i wzrastało mi ciśnienie w układzie chłodzenia. Śmierdziało spalinami z nawiewu...

Filtr pyłkowy zmieniałes? Albo chociaż zaglądaleś jak wygląda? Chodź dziwne bo na LOW tez powinno smierdzieć

Wszystkie filtry wymienione w listopadzie ubiegłego roku wraz z przeciwpyłkowym z aktywnym węglem, klima odgrzybiana rok temu + 2 razy użyty środek do odgrzybiania układu wentylacyjnego

Wyjaśniłeś sprawę czy dalej tak jeździsz? Bo co ciekawe- tym razem zaczyna mi się to w Leonie Będę sprawdzał podobne rzeczy jak w peugeocie, ale być może już coś wyjaśniłeś?

Też tak miałem odgrzyb ją i puść na maxa nawiew jakieś 15 min może nazbierało się syfu w przewodach.Ja parkowałem pod drzewem pyłu było od ciula.

W nagrzewnicy może zbierać się wilgoć. Poświęćcie jedną przejażdżkę na wysuszenie przewodów wentylacyjnych: puśćcie ogrzewanie i obroty wentylatorów na max. Następnie: 10 minut tylko dolny nawiew, i po 5 minut tylko środkowy i tylko górny. W wielu przypadkach pomaga.

Bardzo dziękuję Tony Hawk, cenna uwaga. W najbliższym czasie sprawdzę. O ile oczywiście wytrwam w tym upale A nagi człowiek w Leonie może przykuć uwagę ludzi bardziej niż sam samochód

Boras zrób tak jak Tony Hawk pisze, u mnie pomogło.

Panowie u mnie jest taka sprawa że wydech mam sprawdzony już trzy krotnie,a od ok.października jak tylko zacząłem grzać w aucie śmierdzi mi jak by spalinami.(80% to spaliny),dziwniejszą sprawą jest to że jak auto dostanie w "palnik" przyładowo 2,3,4 do podłogi to w ten czas jeb.... już jak skurczybyk spalinami,paloną instalacją,gumą i nie wiem czym jeszcze... Na początku myślałem że to sprawa wyciętego kata,ale kata wyciąłem w maju i do tej pory tego nie było. Pomóżcie bo naprawdę jest to uciążliwe...

ew.podajcie jakieś metody sprawdzenia/wykluczenia różnych przyczyn...(np.uszczelka pod głowicą raczej nie bo miałbym olej w G12,grzyby w klimie też nie bo robiłem to kilka dni temu,kat też raczej nie,bo jak pisałem wcześniej,wcześniej tak nie było)

Może jakiś zdechły gryzoń się rozkłada i nawala Ci ewentualnie może być też skraplająca się woda z klimatyzacji i nie ma jak wypłynąć. Zgniły filtr kabinowy, jakaś wykładzina może gnić.
Hmm albo się rozszczelniła nagrzewnica i ona to powoduje no i będziesz musiał ją wymienić.

A jak to wszystko posprawdzać oczywiście w najmniej inwazyjny sposób...? Gryzoń raczej nie,bo niby jak miałby się tam dostać? Czy na zimnym powietrzu,klimie też byłoby to czuć?

To już muszą Ci spece powiedzieć jak się do tego dostać bo ja niestety nie wiem. Dałem tylko propozycje co może powodować ten smród.

Może znajdziesz jeszcze coś na forum Mazdy http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopi ... 7e289bb99d

A zobacz czy śmierdzi Ci z części, do której dochodzą przewody tuż przy filtrze kabinowym, nad zbiornikiem cieczy chłodzącej.

przemest napisał(a):A zobacz czy śmierdzi Ci z części, do której dochodzą przewody tuż przy filtrze kabinowym, nad zbiornikiem cieczy chłodzącej.

W piątek będę demontował podszybie i zobaczę. A dzisiaj zrobiłem mały test,silnik miałem nagrzany już porządnie(ładnie cieplutko już w autku było i śmierdząco ) i w pewnym momencie przełączyłem temp. z max. na min.czyli LOW,bez klimy i muszę wam powiedzieć że nie czułem nic... Nie wiem czy to moje złudzenie czy też przy zimnej temp. zapachy jest ciężej wyczuć,rozróżnić,ale nic mi nie śmierdziało... Nie miałem co prawda okazja do przypierdzielenia żeby sprawdzić czy nie zajedzie na maxa jak wcześniej,ale przy normalnej jeździe nic nie czułem,natomiast jak tylko podkręciłem temp.,bo już mi zimno było to dalej śmierdziało... Może to coś oznaczać?

Jeżeli masz zawalony brudem filtr kabinowy i nie odgrzybioną klimę to może to tak nawalać smrodem. Sprawdź swój filtr i może odgrzybianie klimatyzacji zrób.

the_rahzel napisał(a):W piątek będę demontował podszybie i zobaczę. A dzisiaj zrobiłem mały test,silnik miałem nagrzany już porządnie(ładnie cieplutko już w autku było i śmierdząco ) i w pewnym momencie przełączyłem temp. z max. na min.czyli LOW,bez klimy i muszę wam powiedzieć że nie czułem nic... Nie wiem czy to moje złudzenie czy też przy zimnej temp. zapachy jest ciężej wyczuć,rozróżnić,ale nic mi nie śmierdziało... Nie miałem co prawda okazja do przypierdzielenia żeby sprawdzić czy nie zajedzie na maxa jak wcześniej,ale przy normalnej jeździe nic nie czułem,natomiast jak tylko podkręciłem temp.,bo już mi zimno było to dalej śmierdziało... Może to coś oznaczać?

Miałem tak samo, na 5 minut ustawiłem dmuchawe i temp na maxa i pomogło:)

SEBOOL2006 napisał(a):Sprawdź swój filtr i może odgrzybianie klimatyzacji zrób.

Pisałem wcześniej że odgrzybianie robiłem sam 3dni temu,a filtr był wymieniony jakoś w wakacje.

Kazam napisał(a): Miałem tak samo, na 5 minut ustawiłem dmuchawe i temp na maxa i pomogło:)

Spróbuje,ale co to może dać jak grzeje w aucie i też jest dmuchawa włączona może nie na maxa,ale np. 3/4 i to przez kilka godz. w ciągu dnia....?

A nie jest to przypadkiem zapach płynu chłodniczego? Nie parują ci szyby? Możliwe, że wkład nagrzewnicy się rozszczelnił i jak dajesz na low to powietrze przelatuje tylko przez parownik i dlatego nie czuć zapachu płynu.

Witajcie, mam problem: jestem po czyszczeniu klimy, nabiciu i ozonowaniu, filtr kabinowy wymieniony na węglowy.. Problem tkwi w tym, że nadal śmierdzi w samochodzie wilgotną starą szmatą Na włączonej klimie ok! Smród tylko pojawia się na wyłączonej klimie, czyli sam nawiew! Co radzicie?

Nie zostało dokładnie wyczyszczone. Trzeba powtórzyc ze 2 razy to woda ze skroplin wypłócze syfy. Można juz samemu to robić.

Tracer2 - możesz jakoś poinstruować jak to można samodzielnie czyścić?

Mam tak samo, po wyłączeniu klimy z nawiewu śmierdzi stęchlizną, ew. grzybem Na włączonej klimie nic nie czuć.

Wyjmuje filtr przeciwpyłkowy. Włączam nawiew i wtryskuje przez witujacy wentylator pianke do czyszczenia.
wtedy mam 100% pewności ze osiadzie tam gdzie sie grzyb robi czyli na parowniku.
Zabieg powtarzam jak sie nie uda za 1 x.
Po za tym wtryskuje pianke do odgrzybiania do przewodów nawiewowych.
I tak zostawiam na noc.
Rano wietrzę i jezdzę.
W tym roku , po zimie pomogło za 2-gim razem.
A w przewody pryskałem chyba 3 razy.

Tracer2, stosowałem te zabiegi z pianką ( polecił mi konserwator klimatyzacji, który w pomieszczeniu biurowym w pracy nas serwisuje) ten knif to akurat znam. Przerabiałem to w poprzednim aucie, jednak pewien serwis klimatyzacji, w którym robiłem odgrzybienie - odradził tę formę ze względu na możliwość zatarcia łożysk i zawilgocenia układu. Proces odgrzybienia klimatyzacji polega m.in na osuszeniu okładu - stosując piankę działasz w odwrotną stronę :/

Visterio, coś kiepsko tobie tą klimatyzację zrobili bo powinna być pełna obsługa może podjedź do nich i powiedz że po ich zabiegu tak się dzieję i niech doprowadzą nawiew do porządku.

Visterio, Niestety nie zgodze sie z Toba, bo osuszajac układ gdzie powietrze jest oziebiane zasuszasz bakterie i grzyby.
Jak dostaną wilgoci od skroplin na parowniku to ożywaja i smierdzą. Czego doświadczasz organoleptycznie.
Ja to wypłukuję . Wilgoc dostaje sie do układu i tak
a jak silnik padnie to go wymienie bo to majatek nie jest a dla zdrowia wolę jeżdzic bez grzyba i innego syfu w powietrzu.
Mechanicy maja rózne teorie , które nie zawsze sie sprawdzają. Czasem to słychać czasem czuć

A nie macie czegoś takiego że przy okazji smrodku pojawia się np gorąca para na szybie? Środek auta mam suchy, podszybie udrożnione a i tak szyby się parują jeśli puszczę nawiew na szybę bez klimy.

Filtr przeciwpyłkowy wymieniałeś kiedyś ?

Tracer2 napisał(a):Visterio, Niestety nie zgodze sie z Toba, bo osuszajac układ gdzie powietrze jest oziebiane zasuszasz bakterie i grzyby.
Jak dostaną wilgoci od skroplin na parowniku to ożywaja i smierdzą. Czego doświadczasz organoleptycznie.
Ja to wypłukuję . Wilgoc dostaje sie do układu i tak
a jak silnik padnie to go wymienie bo to majatek nie jest a dla zdrowia wolę jeżdzic bez grzyba i innego syfu w powietrzu.
Mechanicy maja rózne teorie , które nie zawsze sie sprawdzają. Czasem to słychać czasem czuć

Dlatego najlepiej wyjąć schowek i wentylator, wpuścić piankę bezpośrednio na parownik i założyć wentylator. Wtedy parownik i kanały dobrze się wyczyszczą a silnik nie cierpi.

hm, to jest rozwiązanie;) a wyjecie schowka to jakaś duża filizofia? i gdzie dokladnie jest ten parownik?

Visterio, poczytaj temat jak serwisujecie swoją klimatyzację, tam jest wszystko opisane i jest link jak dostać się do parownika w golfie.

dzieki;)

Tracer2 napisał(a):Filtr przeciwpyłkowy wymieniałeś kiedyś ?

Oczywiście. W ten weekend rozebrałem sobie wszystko porządnie, napuściłem pianki do parownika, sprawdziłem stan filtra i uszczelniłem i czekam na deszcz. Ciekawe czy wilgoć się pojawi...

Tony Hawk napisał(a):W nagrzewnicy może zbierać się wilgoć. Poświęćcie jedną przejażdżkę na wysuszenie przewodów wentylacyjnych: puśćcie ogrzewanie i obroty wentylatorów na max. Następnie: 10 minut tylko dolny nawiew, i po 5 minut tylko środkowy i tylko górny. W wielu przypadkach pomaga.

i u mnie pomogło odrazu zamówiłem nowy filtr pyłkowy

P.S

mam taki problem nie bede nowego tematu zakladał . Powiedzcie dlaczego jak ustawie sobie naweiew klima powiedzmy 19 stopni i dwie kreseczki czyli siła jade jade i czuje ze dmucha mocniej patrze 5 kreseczek i tak mi dodaje od czasu do czasu raz jedna raz 2 -3 źle mu czy co auto mam wyłączone , bo jak dam auto to sobie sam ustawia rzecz jasna ,ale w auto też coś oszukuje kiedyś wyskoczył jakiś bład klimy auto system jakos tak co mogło pójść ? Jakiś czujnik gdzie on jest ?

W klimatroniku masz tryb auto, gdzie sam sobie dobiera siłę nawiewu aby schłodzić temp do takiej, którą wskazałeś. Jeżeli chodzi o tryb manual - dziwne powinien utrzymywać taką siłę jaką sobie Pan zarząda:D osobiście tak mam - nie spotkałem się z podobnym problemem.

U mnie jest tak: masz auto ustawione na temp. 20 st. C, jeśli wcisnę gdzie chcę aby dmuchało...np tylko na nogi (nie ruszając siły nawiewu), to dmucha tylko na nogi i nawiew sam się reguluje (do potrzeb ustawionej wcześniej temperatury 20 st. C - oczywiście napis auto znika po przyciśnięciu kierunku nawiewu) - nazywam to półautomat
Jeśli sam ustawię siłę nadmuchu to wieje tylko tak jak ustawiłem. I to już jest manual.

Witam może ktoś zapodać link do tego tematu"jak serwisujecie swoją klimatyzację" bo znaleźć nie moge dzieki

nie ma tam słowa "swoją", sory.
oto link: viewtopic.php?f=1&t=457

Dzięki bo u mnie też "zaciuga z wodociuga"