LeonClub

Witam.

Pozwolilem sobie zalozyc nowy temat odnosnie tempomatu, wiem ze temat juz byl, ale chcialbym zeby ktos kto nie ma kasy, a chcialby tempomat miec zalozony, moze go miec praktycznie nie ponoszac kosztow.

Nie bede juz pisal o rozbieraniu podszybia, bo temat jest znany, chodzi mi tylko o podlaczenie sie pod kabelki na podszybiu i wyprowadzenie kabli do kabiny, oraz zalozenie malego wlacznika chwilowego, ktory mozna schowac pod mieszkiem zmiany biegow.
Jest to rozwiazanie duzo bardziej wygodne i proste.

Potrzebujemy:
Kabelek 4 zylowy - ja wykorzystalem kabel od usb, gdyz ma 4 kabelki i jest juz w oplocie. Wystarczy 1,5 metra.

Wlacznik chwilowy najlepiej jakis z urzadzen np. ze starego odtwarzacza kaset video, pilota alarmu samochodowego, itp.: http://img194.imageshack.us/img194/9422/dsc0216i.jpg

Podlaczenie kabli:
Zamieszczam odnosnik do forum Klubseata.pl autorstwa Raby.
http://img695.imageshack.us/f/081220091692.jpg/

Bedzie latwiej zlokalizowac kabelki, a wiec:
Standardowo z czarnej wtyczki na podszybiu odcinamy potrzebne kabelki, praktycznie wystarczyly by tylko 3 - czarny, bialy, niebieski, bo czerwonego nie podlaczalem, choc tez przeciagnąlem do kabiny z pozostalymi, lecz niepotrzebnie.

Najlepiej jak pisalem uzyc kabelka usb, gdyz ma praktycznie wszystkie te same kolory kabli, jakie sa we wtyczce na podszybiu.
Napisze na podstawie tego wlasnie kabelka:
Bialy kabelek z kostki na podszybiu laczymy z bialym w kabelku usb.
Czarno-bialy z kostki na podszybiu laczymy z czarnym w kabelku usb.
Niebieski z kostki na podszybiu laczymy z zielonym w kabelku usb.
Czerwony z kostki na podszybiu laczymy z czerwonym z kabelka usb

Majac pociagniety kabelek do wnetrza, najlepiej w miejscu gdzie podlaczamy sie pod kostke na podszybiu, jest tam guma, ktora mozemy sie dostac do kabiny.

Wolne konce kabelka od strony kabiny laczymy w nastepujacy sposob:
Bialy kabelek z czarnym + musimy pociagnac plusowy kabelek najlepiej od bezpiecznika 5 ze skrzynki bezpiecznikow albo od zapalniczki chyba najprosciej i podpinamy go z tymi dwoma kabelkami :Bialy+czrny+pradowy.

I teraz podlaczenie wlacznika: pod jeden koniec wlacznika lutujemy zielony kabelek, a pod drugi lutujemy kawalek kabelka i laczymy z trzeba pozostalymi kabelkami :
Bialy + czarny + pradowy + kabelek od wlacznika chwilowego.

Wlacznik trzeba pomierzyc miernikiem, gdyz ma 2 pary nozek i po naciśnieciu przyciku musi zwierac czyli powinien laczyc zielony kabelek z bialym+czarny+pradowy.

Dokladnie jest to cos takiego, tylko ze na tym zdjeciu jest zalazony wlacznik tempomatu ,ktory jest nie potrzebny.
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 7c724e06bb

Na koniec montujemy wlacznik pod mieszkiem zmiany biegow albo na samym lewarku od strony konsoli,tak zeby byl latwy dostep jedna reka.

Wtedy mozemy jedna reka trzymac kierownice, a drugu zmieniac biegi i przyspieszac tempomatem.

Prosze o duza wyrozumialosc, gdyz pisze taki poradnik po raz pierwszy i kazde uwagi beda mile widziane.

Pozdrawiam i życze milego montazu.



Piszac poradniki nalezy wykazywac sie nieskazitelna ortografia, umiejestnoscia opisu slownego rzeczy i czynnosci, konsekwencja opisu powtarzajacych sie rzeczy, a takze umiejetnoscia tworzenia logicznych zdan. Slowotoki myslowe, nieskladne zdania, przechodzenie ni z tego, ni z owego miedzy myslami, itp. nie nadaja sie do poradnika - Axee

Coś ode mnie:

PLUS:
za taniość,
pomysł,
wykonanie

MINUS:
nie oryginalne,
dość skomplikowane jeśli nie masz pojęcia o elektronice,
zapomniałeś o aktywacji VAGiem,
jednak wygodniejsze i bardziej funkcjonalne jest oryginalne rozwiązanie,
pisownia...

Pozdrowionka,

Staszek

A dlaczego skompliowane ? Nie trzeba miec pojecia o elektronice,tylko miernik w dlon

Fakt zapomnialem o aktywacji vag-iem.

Wedlug mnie wlasnie to jest bardziej wygodne niz manetka tempomatu.


Montowalem taki wynalazek juz w 2 swoim aucie i jest jak najbardziej ok.

Acha i jeszcze wazna rzecz: Guzik ma 2 funkcje :

Jesli przyspieszamy na tempomacie do danej predkosci np 100 km/h i nacisniemy hamulec badz sprzeglo to po ponownym tylko nacisnieciu guzika predkosc wraca do ostatniej zapamietanej,jezeli zas zamiast nacisnac bedziemy trzymac guzik tempomat bedzie przyspieszal do momentu puszczenia.

Dzieki Staszek za opinie te dobre jak i zle

Pozdrawiam

IMHO rzeźba... i nieporozumienie.

Manetka do tempomatu kosztuje 80zł na alledrogo.pl

Sam -ale to zawsze 80 zl w kieszeni

A nie wiem dlaczego mowisz ze to rzezba,przeciez tak samo sie to robi jak przy podlaczeniu manetki,z tym ze jest maly guziczek.

Przeciez nikogo do niczego nie zmuszam i nie namawiam tylko podsuwam pomysl.


Pozdrawiam

Sammael napisał(a):IMHO rzeźba... i nieporozumienie.

LeonARL, gratulacje pomyslu rodem z IKS, ciac oryginalna wiazke, to jest poprostu masakra ... Po cos tam ta kostka wlasnie jest ... na dodatek jest rowniez jej dolna czesc, w ktora instaluje sie brakujace oryginalne piny (np. wyciagniete z innej kostki z autoszrotu, jak chcesz zeby bylo tanio) i tam sie wlasnie podlacza kable do tempomatu. Rownie dobrze mozna bylo obrac kabelki i podlaczys sie do nich nie przecinajac ich, tez nie fajne rozwiazanie, ale mniej drastyczne.

Pozatym jak juz tak bardzo chciales zrobic to bez manetki, to nalezalo zalozyc dwa przyciski (tez by bylo tanio, chyba koszt drugiego, by Cie nie porazil). Sa nawet narysowane na Twoim ostatnim rysunku - schemacie (a moze klopoty z odczytem schematu?).
W tej chwili masz tylko przycisk +/Restore, zatem nie mozesz dokladnie ustalic predkosci poprzez trzymanie nogi na pedale gazu i chwilowe nacisniecie przycisku -/Set, gdyz go nie ma ... wlaczasz tempomat poprzez dluzsze trzymanie przycisku +/Restore, co nie jest autoryzowana opcja VW (nawet w instrukcji do auta o tym nie jest napisane), po nieokreslonej chwili gdy predkosc rosnie tempomat zalapuje, jednak nie mozesz przez to dokladnie okreslic predkosci jaka sie ustali, mozesz ja tylko zwiekszyc naciskajac kilkukrotnie +/Restore lub dluzej ten przycisk trzymajac, a nie mozesz zmniejszyc bo znow brakuje przycisku -/Set.
Zatem moja rada, poswiec prosze 1pln, kup w elektroniku drugi przycisk i go rowniez zainstaluj.
Rozwiazanie troche klopotliwe, gdyz potwierdzanie przyciskiem gdzies pod mieszkiem po zmianie kazdego biegu reka, ktora obsluguje sie dzwignie zmiany biegow moze byc klopotliwe.
Dodam jeszcze, iz oryginalny tempomat ma rowniez funkcje Cancel, ktora dziala jak nacisniecie sprzegla czy hamulca, rozlacza tempomat bez utraty pamieci predkosci. Przesuwa sie przesuwnik on/off lekko w strone off.
LCT popiera oryginalne rozwiazania, a nie rzezbe ... na IKS jest widocznie odwrotnie ...
Tempomat po to jest montowany wlasnie przy kierownicy w zasiegu reki, aby nie odrywac reki od kierownicy i nie dekoncentrowac sie przez to, stwarzajac zagrozenie w ruchu drogowym.
Niemniej jednak ja tego nie bede uzywal na szczescie.

Ze swojej strony innym uzytkownikom chetnym na montaz tempomatu moge tylko polecic manetke nowego typu z dwoma przyciskami: -/Set i +/Restore po boku. Wygoda obslugi jednym palcem, nie odrywajac reki od kierownicy jest niezastapiona, nawet tanioscia rozwiazania.

P.S. 1. przy pewnych zdolnosciach manualnych nie potrzeba rozbierac podszybia, aby dostac sie do kostek, mozna to zrobic tylko z dostepem od spodu.

P.S. 2

LeonARL napisał(a):Majac pociagniety kabelek do wnetrza,najlepiej w miejscu gdzie podlaczamy sie pod kostke na podszybiu ,jest tam guma ktora mozemy sie dostac do kabiny.

Zastanawiam sie czy wiesz co robiles, kostka(i) na podszybiu jest w wewnetrznej przestrzeni skrzynki, i stamtad nie ma zadnych gum w strone kabiny. Owszem gumowa oslona kabli jest dla kabli wychodzacych ze skrzynki na zewnatrz podszybia. Np. mozemy wykorzystac przy silnikach benzynowych gdzie nie ma wiazki tempomatu do sterownika silnika, w trakcie jej uzupelnienia. Zatem w Twoim przypadku opuszczamy kabel miedzy kostkami w dol i mamy go w kabinie ... nie trzeba sie przedostawac przez jakakolwiek gume ...

ale sie chlopa przyczepiliscie... fajna sprawa dla kogos kto ma chwile czasu

Dzieki Dave,wlasnie o to mi chodzilo

LeonARL napisał(a):A nie wiem dlaczego mowisz ze to rzezba,

no bo to rzeźba.

O ile dobrze pamiętam to leony nadal kosztują 20-30tys. zł więc mówienie o oszczędności 80zł jest dla mnie nieporozumieniem.
Jeszcze rozumiem, gdyby to był golf2 albo coś w tym rodzaju albo gdyby ta ori manetka była jakaś nieporęczna...

LeonARL napisał(a):Przeciez nikogo do niczego nie zmuszam i nie namawiam tylko podsuwam pomysl.

Ja nie mówię, że zmuszasz czy namawiasz... ot po prostu napisałeś, że dziękujesz za te dobre i złe opinie, moja opinia jest zła.