LeonClub

Kilka dni temu miałem lekutkiego dzwona. Głupia sprawa ale kilka blach mam pogiętych. I tutaj moje pytanie. Ile warte są zamienniki, czy lepiej od nich użyć części z rynku wtórnego, ale oryginalnych? A jak już zamienniki to jakie?
Chodzi mi dokładnie o przedni zderzak i maskę. Dało by radę to prostować, ale wole chyba wymienić - szczególnie maskę. Swoją drogą aż dziw bierze, że to takie słabe :]

Jeszcze tak przy okazji, możecie mi polecić dobrego, uczciwego blacharza z okolic Rybnika?

Brać używane nie klepane oryginały, ich stan sam ocenisz na miejscu. Jesteś z Rybnika więc podjedź do Bielska trasa na Wapienicę, przy drodze co rusz szroty z częściami do wszystkiego, sam kupiłem ori błotnik, reflektor, plastiki do zderzaka i wentylator silnika za dobre pieniądze z gwarancją rozruchową.
Szkoda się bawić ze szpachlowaniem i klepaniem blachary, lepiej kupić używkę do samego lakierowania. Co do zderzaka, jak lekko pęknięty to śmiało można dać do klejenia, podszpachlować i pomalować nie będzie ani śladu, sam przerabiałem.

Po wizycie w kilku warsztatach i ASO w Gliwicach mogę wysnuć wnioski podobne do twoich.
Wszędzie twierdzą, że zamienniki choćby nawet najlepsze ze znakiem Q, nie będą pasować idealnie. Więc lepiej rozejrzeć się za dobrymi używkami.
Naprawdę nikt nie zna dobrego i rzetelnego blacharza w pobliżu???

nie wiem jak w seacie ale w seju orginalnym zderzakiem jakw cos uderzysz niezamocno to np sie wgniecie i mozna go wypchać a podróba odrazu pęka, jakby byla z jakiegos dziadowskiego materialu