Jestem pół godziny po wymianie, ale dziś się nigdzie nie wybieram, więc nie stwierdzę... Jutro dam znać, czy pomogła.
[ Dodano: Sob 31 Paź, 2009 ]Drugi czujnik to też był niewypał. Pojechałem do Skody, by chociaż pokazali mi oryginalny czujnik. Jakością bardzo odbiegał od tych dwóch co miałem. Kupiłem go więc, ryzykując utratę 115zł. Zainstalowałem i wszystkie problemy ustąpiły.
[ Dodano: Sob 31 Paź, 2009 ]PODRÓBKA:
ORYGINAŁ:
[ Dodano: Sob 31 Paź, 2009 ]Jak widać podróbka nie ma naniesionego napisu korpusie. Do tego jest czarna, z jakiegoś typowo chińskiego plastiku. Co ciekawe ma napisane VW i AUDI, więc chińczycy trochę cfaniakują. Widać różnice w pinach - podróbka ma jakoś dziwnie rozprowadzone, a oryginał wchodzi w obudowe.
Dodam, że wymieniałem czujnik na rozgrzanym silniku - Nie trzeba czekać aż wystygnie. Założyłem na rękę dwie długie rękawice gumowe + dwie foliowe na to. Nie przepuściły ani trochę wrzątku.
Przed wymianą należy odkręcić kurek od zbiorniczka - Uwaga na ciśnienie jak silnik jest ciepły. Po odkręceniu zakręcamy go spowrotem - pozbyliśmy się ciśnienia w układzie i woda będzie wolniej uciekała, a do tego łatwiej będzie wyjąć czujnik.
Co ciekawe znalazłem na Allego czujniki odpowiadające wyglądem 100% temu co kupiłem w ASO Skody. Na Allegro są po 30zł... W sumie pieniądze nie duże i warto zaryzykować. Ja jednak miałem już dosyć ciągłej wymiany czujników
