LeonClub

Witam.
Nowy poranek, więc i nowy problem z samochodem jak najbardziej jest potrzebny
Mianowicie mam problem z nadmuchem powietrza. Jak co dzień rano próbowałem odparować szyby magicznym przyciskiem do tego stworzonym. Jednak zdziwiło mnie to, że w ogóle nie słychać było lecącego powietrza. Spróbowałem więc manualnie ustawić nawiew na szybę na max i też niewiele było słychać i czuć, a jeszcze wczoraj tak szumiało powietrze, że radia słychać nie było. Niestety nie dmucha również na twarz ani na nogi. Na climatronicu pojawiają się wszystkie kreski a powietrze ledwo czuć.
Wrażenie jest takie jakby coś się zapchało gdzieś w środku.
Czy ktoś wie jaka może być tego przyczyna i czy tymczasowo jeżdżąc z tą usterką niczego nie spalę?
Samochód Seat Leon FR 2005 ARL.

wyciągnij sobie filtr kabinowy znajdujący się w podszybiu od strony pasażera i wysusz. Miałem tak ostatnio a przyczyna było właśnie to. Pewnie przez źle założoną uszczelkę na tym dekielku co się ściąga

Wielkie dzięki za radę
Prawdopodobnie masz rację. Byłem popatrzeć i widzę, że ktoś z tej strony samochodu dużo kombinował, ale średnio to poskładał i są luzy przy uszczelkach, którymi mogła się dostawać woda (a ostatnie 2 dni lało). Nie mam już czasu suszyć, bo wyjeżdżam, ale sądzę, że przez najbliższy tysiąc km powinien sam wyschnąć

proponuje wymienic na nowy, skoro byl nieszczelnie zalozony.

cianek napisał(a):że przez najbliższy tysiąc km powinien sam wyschnąć

Nie czekaj az wyschnie, u mnie bylo to samo, "zeberka" w filtrze stykały się przy uruchomieniu dmuchawy bo był filtr wilgotny, wymiana wszystko rozwiązała

Niestety nie mogłem wymienić wcześniej, bo kilka godzin po poście wyjeżdżałem w daleką podróż. Ale jednak filtr wysechł i tymczasowo problem znikł. Planuję tak czy inaczej go wymienić i posprawdzać uszczelki dookoła gdzie są przecieki.