Strona 1 z 1

"pływa" jak okręt

PostNapisane: 29 listopada 2010, 21:48
przez pabloono
Mam problem z prowadzeniem auta. "Pływa" po drodze jak Titanic po Atlantyku :).
W związku z powyższym wymieniono gumy stabilizatora i drążki kierownicze, gdyż mechanik stwierdził, że nadszedł ich czas. Ustawiona zbieżność, jeśli chodzi o kąty to prawa opona delikatnie wychylona na zewnątrz, ale w normie.
Myślałem, że to rozwiąże problem, a tu nici.

Macie może pomysły co to może być? Co powinienem sprawdzić? Amortyzatory...?

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 29 listopada 2010, 21:52
przez Kołek
A zbieżność masz napewno dobrze ustawioną??? niektórzy mechanicy robią tak ze po ustawieniu zbieżności robia pomiar i wydruk a następnie dokręcają mocniej drążki zeby się nie odkręciły i przez to przestawia się delikatnie zbieżność co czuć tylko na śliskim. Pływa na każdej drodze czy tylko na ośnieżonej???

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 29 listopada 2010, 22:56
przez pabloono
Jeśli chodzi o zbieżność to mam 99,9 % pewności, że jest ok. Mam wydruk. Firma działa profesjonalnie, ustawiają laserowo.
Cały czas nie pływa (odczuwalne przy większych prędkościach) ale wydaje mi się, że stan nawierzchni nie ma tu znaczenia.
Nie wiem gdzie szukać.

P.S. Nic nie było poprawiane (dokręcane). Byłem przy aucie cały czas.

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 29 listopada 2010, 23:07
przez Kołek
Nie wiem jak jest dokładnie w leonie bo niedawno kupiłem, ale w poprzednim aucie też miałem taki przypadek i okazały się winne tuleje stalowo gumowe w kołysce przedniej, te poprzez które przykręca się kołyskę do karoserii...

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 29 listopada 2010, 23:49
przez bartek_wm
Może tuleje metalowo-gumowe tylnej belki niedomagają :whoeva:

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 30 listopada 2010, 01:06
przez Kozak
pabloono,zacznij od podstawowej rzeczy przy takich objawach czyli sprawdź amortyzatory

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 30 listopada 2010, 02:36
przez Nogaj
Kozak napisał(a):sprawdź amortyzatory

I ja tak obstawiam :)) Miałem już taki sam przypadek i winne były tylne amorki.

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 30 listopada 2010, 20:46
przez grzesiu221283
ja byłem sprawdzić amorki jakieś 2 tygodnie temu w okręgowej stacji kontroli pojazdów zapłaciłem 20 zł i wiem w jakim sa stanie bez rewelacji przód L73% P74% tył L65% P62% oczywiście % sprawności ( niewiele kosztuje a jak cieszy) :)) ;] :peace:

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 30 listopada 2010, 21:17
przez bartek_wm
grzesiu221283, stacje kłamią, ich badania nie są miarodajne

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 30 listopada 2010, 21:36
przez wit3k
Nie chce tu robić zamieszania ale może to gumy na tulejach w przednim wahaczu?
Kilka osób mi mówiło że jak są na wykończeniu to auto zaczyna pływać po drodze...

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 1 grudnia 2010, 11:41
przez oczkolek
pabloono napisał(a):Mam problem z prowadzeniem auta. "Pływa" po drodze jak Titanic po Atlantyku :).
W związku z powyższym wymieniono gumy stabilizatora i drążki kierownicze, gdyż mechanik stwierdził, że nadszedł ich czas. Ustawiona zbieżność, jeśli chodzi o kąty to prawa opona delikatnie wychylona na zewnątrz, ale w normie.
Myślałem, że to rozwiąże problem, a tu nici.

Macie może pomysły co to może być? Co powinienem sprawdzić? Amortyzatory...?


Sinentblocki przedniego wahacza.

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 1 grudnia 2010, 11:47
przez rutek-wat
I możemy tak sobie pisać i pisać.....pabloono, podjedź do jakiegoś mechanika który ogarnia temat zawieszenia i nich sprawdzi. Niestety jeśli się osobiście nie jechało samochodem to ciężko coś stwierdzić....
Albo poczekaj do marca będę na WOSZKu to zerknę ;)

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 1 grudnia 2010, 18:35
przez stashekcn
nie wiem jak w Leonach, ale w Civicach podobny objaw pływania dawała walnięta przekładnia kierownicza. Potrzebna diagnoza

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 1 grudnia 2010, 22:15
przez pabloono
rutek-wat, zapraszamy :).
Ja niestety opuściłem mazurskie zakątki. Dobrze prawisz, widzę, że powinienem wymienić całe zawieszenie ;). Ale właśnie, trudno dokładnie stwierdzić jak się nie jechało.
zawieszenie było oglądane, niby jest ok.
Sprawdzę amortyzatory i układ kierowniczy. Ostatnio wpadła mi myśl, że to może zimówki, aczkolwiek zeszły sezon nie sprawiały problemów. Ale to też sprawdzę.
Dzięki wszystkim za pomoc !

[ Dodano: 3 Grudzień 2010, 14:38 ]
Sprawdziłem amortyzatory

lewy przód: 68,4% prawy przód: 56,4%


lewy tył: 60,9% prawy tył: 51,1%


I pan powiedział tak:
powyżej 61% - amortyzator bdb
60-40% - db
40-20% - poniżej średniej
poniżej 20% - złom

Różnica między stronami na osi do 15%.

Naturalnym jest, że prawa strona zjechana bardziej. Różnica wydaje się duża ale diagnosta stwierdził, że nie jest jeszcze dobrze i nic nie trzeba robić.

[ Dodano: 3 Grudzień 2010, 14:40 ]
P.S. Oczywiście "jest jeszcze dobrze" :))

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 24 stycznia 2011, 17:53
przez Mario03
koledzy odswieze troche temat,po najechaniu na jakas nierownosc jednym kolem samochod zachowuje sie tak jakby ktos kopnal go z boku,dzisaj bylem na stacji diagnostyczznej sprawdzili mi wszystko,amorki powyzej 78% wszystkie tuleje ok,zbieznosc ok,nawet cisnienie w opnach sprawdzilem
a samochod dalej plywa ma Ktos jakis pomysl co moze byc przyczyna??

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 24 stycznia 2011, 17:56
przez colin23
A Czy samochód miał jakieś stłuczki? Podejrzewam że po prostu jest jednak coś ze zbieżnością. Może tylna belka jest minimalnie krzywa.

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 24 stycznia 2011, 18:19
przez Mario03
kolego z tego co wiem to samochod mial spotkanie z brama garazowa,maly poslizg i troche potrzaskany zderzak,na naprawe mam fakture od wlascicielki,o innych stluczkach nic mnie nie informowala

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 24 stycznia 2011, 18:46
przez colin23
zderzak przód czy tył? Jesli tył to może dostało też i koło i się lekko przestawił.

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 24 stycznia 2011, 20:15
przez Mario03
zderzak przod,tak zastanawiam sie czy to moze guma przy mocowaniu amortyzatora,ale jutro moze dowiem sie wiecej,jade do mechanika i bede rozbieral amorki z tylu,jak znajde przyczyne to napewno opisze

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 24 stycznia 2011, 22:20
przez Tony Hawk
Czemu jeszcze nikt nie spytał o opony? Ja mam zimówki z Dębicy i ten sam temacik przy ostrym lawirowaniu kierownicą (np. szybkie ominięcie przejechanego psa / ostry wjazd w rondo). Za to na śniegu spisują się wyśmienicie :-)

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 25 stycznia 2011, 14:20
przez jamallorock
Niech mechanik sprawdzi przeguby wewnętrzne , łożysko w kole , i wachacz górny i jego inne elementy.Czy problem opisany przez ciebie tj. " prowadzenie auta" tzn w trakcie przyspieszania? ciagłej jazdy? jeżeli podczas przyspieszania to sprawdz : 50km/h 3 bieg i rura jak ci ściaga sprawdz przegub wewnętrzny.Kolega Someonenew się z tym borykał swego czasu. Od wulkanizatora do wulkanizatora, zawieszenie u mechaników ok , aż skońcu Axee wpadł na pomysł sprawdzenia przugubu. Mnie natomiast osobiście w sobote zaniepokoił fakt iż mój Leonidas zaczął pływać i przy przyspieszaniu i w trakcie normalnej jazdy : łożysko w kole i coś przy wachaczu, koszt 150zł. Dlatego też niepojawiłem się w rybniku na spocie.

daj znać co to było..

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 25 stycznia 2011, 19:30
przez Mario03
a wiec tak byelm na stacji diagnostycznej sprawdzili wszystko co mi kolego napisales i wszystko jest ok,potem pojechalem do kolesia co robi tylko amorki oba zostaly wyjete i oba sprawdzone mialem podejrzenie ze moze przy aluminowym laczeniu amorka z budą padla guma ale okazalo sie ze nie!wszystko wychodzi ze jest w jak najlepszym stanie,na stacji diagnostycznej powiedzieli ze samochod jest jak najbardziej sprawny!co do objawow to wyglada to tak ze jak najedziesz np na studzienke wtedy czujesz na samochodzie jakby ktos z boku go kopnal nie jest to bardzo wyczuwalne,najmniej wyczuwalne jest jak mam komplet na pokladzie,moze pojezdze troche i za jakis czas znowu pojade moze wkoncu cos zdjagnozuja.dzieki koledzy za wszelkie podpowiedzi dla wszystkich :piwo:

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 25 stycznia 2011, 19:40
przez Tony Hawk
Jakie masz ciśnienie w oponach?

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 25 stycznia 2011, 20:00
przez colin23
A jakie opony masz teraz załozone? Próbowałeś na innych?

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 15 października 2011, 17:31
przez janhy
Mario03 napisał(a):a wiec tak byelm na stacji diagnostycznej sprawdzili wszystko co mi kolego napisales i wszystko jest ok,potem pojechalem do kolesia co robi tylko amorki oba zostaly wyjete i oba sprawdzone mialem podejrzenie ze moze przy aluminowym laczeniu amorka z budą padla guma ale okazalo sie ze nie!wszystko wychodzi ze jest w jak najlepszym stanie,na stacji diagnostycznej powiedzieli ze samochod jest jak najbardziej sprawny!co do objawow to wyglada to tak ze jak najedziesz np na studzienke wtedy czujesz na samochodzie jakby ktos z boku go kopnal nie jest to bardzo wyczuwalne,najmniej wyczuwalne jest jak mam komplet na pokladzie,moze pojezdze troche i za jakis czas znowu pojade moze wkoncu cos zdjagnozuja.dzieki koledzy za wszelkie podpowiedzi dla wszystkich :piwo:


Witam. Piszesz ze sprawdzałes amory i podejrzenie chyba trafne. Miałem podobnie w poprzednim autku (Wectra B). Najgorzej było odczówalne jak wjechałem w dziure na łuku drogi. Sprawdziłem amory w stacji obsługi i miały powyzej 72% sprawnosci. Nie dawało mi to jednak spokoju bo przeciez chodzi o bezpieczenstwo i zakupiłem oba amory na tył. A tu niespodzianka,po wymianie niby sprawnych amorów na nowe autko trzyma sie drogi jak przyklejone i powróciła chec do jazdy :) nawet w poslizgach. Czasem warto zaryzykowac w inwestycje zakupu . :) Szerokosci!

Re: "pływa" jak okręt

PostNapisane: 15 października 2011, 17:33
przez Sammael
janhy, opanuj się, odkopałeś posta sprzed 10 miesięcy