LeonClub

Problem jest taki.
Rano bądź po dłuższej jeździe gdy nie używam hamulca np. autostrada jak chce zahamować musze wcisnąc pedał do końca i ledwo co hamuje poprawia sie po kilku takich razach/naciśnięciach. Przy jezdzie w mieście gdzie sie ciągle używa hamulców jest ok. W czym może tkwić problem dodam ze płyn jest ok. tarcze i klocki sa:) nic nie było grzebane problem pojawił się z dnia na dzień.

ja bym sie uwaznie przyjrzal pompie hamulcowej lub serwo. co sie dzieje gdy na postoju podpapujesz? pedal twardnieje? nie slychac podczas papowania uciekania powietrza?

Też tak miałem w zimie - imho tarcza się mega syfi.

Mam pytanie czy hamulce w leonie powinny byc "czułe"? Czy tak jak w maluchu trzeba mocniej wciskac aby działały?

AdVEnA napisał(a):Mam pytanie czy hamulce w leonie powinny byc "czułe"? Czy tak jak w maluchu trzeba mocniej wciskac aby działały?

Według mnie heble w moim 1M są bardzo czułe i nic nie trzeba cisnąć ( oczywiście pisze tu o kompletnej serii ). A przekonałem się o tym przy zakupie Leosia i pierwszej jeżdzie kiedy to podczas pierwszego użycia hamulca mało nie wyrwało nas z foteli i pasów. Przed Leonem jeżdziłem Golfem III i jak sie okazało to właśnie w Golfie trzeba było ostro przycisnąć pedał żeby hamulce zadziałały. Teraz tylko mocniej cisnę kiedy jest ślisko i chcę aby ABS mi załączył i troszeczkę pomógł.

To na to wychodzi że mam problem z hamucami. Ostanio odebrałem Leona od blacharza po małej kolizji. Jak wsiadłem do niego to na pierwszych światłach mało co nie przywaliłem w samochód przed sobą. Mój hamulec reaguje mocniej dopiero po wciśnięciu do połowy. Co może być przyczyna ? klocki jeszcze sa tarcze tez jeszcze dobre.

No i tutaj znowu przydałaby się jakaś szklana kula albo dobra wróżka, która powiedziałaby co było uszkodzone po tej "małej stłuczce". Czy było grzebane coś przy hamulcach bo np. może wystarczy je odpowietrzyć bo może ktoś zapomniał albo .......
A co my wiemy bez kuli ?

AdVEnA napisał(a):odebrałem Leona od blacharza po małej kolizji

AdVEnA napisał(a):hamulec reaguje mocniej dopiero po wciśnięciu do połowy

AdVEnA napisał(a):Co może być przyczyna ?

Wysil się trochę kolego.

Nie dopisałem ze Leon już tak hamował przed kolizją. Tylko jak się przesiadłem z zastępczej pandy to zauważyłem różnice. Wcześniej mi to nie przeszkadzało(myślałem ze tak musi być)
Więc pójdę za twoja radą na początek. Dziękuje.

Mechanik odnalazł problem i okazało się że jakiś zawór w pompie się zacina między sekcjami metoda chałupniczą udało się rozwiązać go i ruszyć ale tylko na 3km i problem wrocił ... teraz czekam na wymiane pompy

Witam, chciałem odgrzać trochę temacik, wsiadam któregoś pięknego dnia do auta (toledo II 1,6, 100 km) i zaczynam ruszać po czym hamuje i pedał hamulca wpadł prawie do podłogi, ale jak go naciskam to rośnie, wysiadłem i odkręciłem zbiorniczek z płynem płyn jest, możecie zasugerować co może być ?

pozdrawiam

ciapus4, Stary płyn.

A i jeszcze nawet na nie odpalonym silniku pedał wchodzi w podłogę, pompowałem jakiś czas hamulcem, ale płynu w zbiorniczku nie ubywa.

Może masz zapowietrzony układ hamulcowy. Gorszy wariant to przepuszczająca pompa hamulcowa a dokładniej jej tłoczki.

Wymień ten płyn i po problemie. Bóg jeden wie kiedy ostatnio był wymieniany. A trzeba pamiętać że nic nie jest wieczne i nie mówię tu o stylu jazdy bo to jest oczywiste.
marcin7x5, jeśli już idziemy w tym kierunku to może być jeszcze rozwarstwienie przewodów.

Może byc i tak. Pytanie tylko czy jak juz pedał hamulca "urosnie" to czy pod dalszym naciskiem zapada się czy nie.

[ Dodano: 23 Maj 2011, 14:18 ]
Może byc i tak. Pytanie tylko czy jak juz pedał hamulca "urosnie" to czy pod dalszym naciskiem zapada się czy nie.

Po wymianie klocków i tarcz z przodu i płynu hamulcowego , i dwukrotnym odpowietrzaniu dalej jest miękki pedał hamuje ale na postoju wpada stopniowo w podłogę , mechanik stwierdził że jest to pompa hamulcowa i właśnie ją rozbiera ale mam pytanko do kolegów z clubu czy możliwe jest to żę po wymianie na nowy płyn nastąpiło jakieś rozszczelnienie w pompie jeżeli wcześniej wszystko grało, dodam że stary płyn był w dobrym stanie tak stwierdził mechanik .

Proszę o komentarze

dezeus napisał(a):czy możliwe jest to żę po wymianie na nowy płyn nastąpiło jakieś rozszczelnienie

mało prawdopodobne.

dezeus napisał(a):tak stwierdził mechanik

to czas go zmienić

sprawdź serwo i czy nigdzie ci nie cieknie płyn. Czy ręczny tak samo się zachowuje??

Jeśli byłby problem z servem to pedał by był twardy a nie miękki. Mimo wszystko obstawiam zapowietrzenie jeśli zszedł płyn z całego układu. No chyba że wyciek albo sekcje na pompie przepuszczają ale wątpię.

Pompa zrobiona niby dobra , wymienione elementy naprawcze ale co do pedała jest miękki ale to mnie nie martwi tylko fakt że na wolnych pedał wpada mi na wolnych powoli ale wpada do końca , po kolejnych odpuszczeniach lepiej i jest twardszy ale dalej wpada .

Moje pytanka :
Czy może się wszystko ułoży
dlaczego pedał na wolnych obrotach wpada powoli ale do podłogi co można jeszcze zrobić

dezeus, kiedyś w ibizie miałem przypadek wew. rozwarstwienia (ze starości) przewodów hamulcowych. Płyn spitalał w przewód. Był miękki mimo że wsio wyglądało oki. Po wymianie jak ręką odjął.
U Ciebie problem leży zapewne w odpowietrzeniu tym bardziej że przed wymianą nie było problemu.

dezeus napisał(a):Pompa zrobiona niby dobra , wymienione elementy naprawcze ale co do pedała jest miękki ale to mnie nie martwi tylko fakt że na wolnych pedał wpada mi na wolnych powoli ale wpada do końca , po kolejnych odpuszczeniach lepiej i jest twardszy ale dalej wpada .

Moje pytanka :
Czy może się wszystko ułoży
dlaczego pedał na wolnych obrotach wpada powoli ale do podłogi co można jeszcze zrobić

dziurawe serwo, nieszczelne wężyki podciśnieniowe, uwalona VACU pompa.

U mnie mimo odpowietrzania układu przy zaciskach potrzebne było jeszcze odpowietrzenie pompy przy użyciu vag-coma.

dzięki za podpowiedzi , na pewno pobawie się vag- com ale już w UK , jutro wyjazd , dzisiaj było kolejne odpowietrzanie u mechanika za pomocą ,, podciśnienia ,, na pewno posprawdzam wszystko do przejechania 2200 km .

Ruszę schabowego. Jak większość użytkowników wie Leon 1M nie grzeszy jakością hamowania. Heble nie są tak ostre i czułe jak powinny być. Nie zostawia się zębów na kierownicy jak np. w nowych autach po delikatnym ruszeniu padału. Choć i nie jedno starsze np. A3 8l z tych samych lat zatrzymuje się w miejscu jak powinno. I teraz pytanie...czym to może być spowodowane? Przyjmijmy że wsio sprawne: serwo,pompa hamulcowa,gąbka filtrująca powietrze do serwa wyjęta,przewody,zaciski, pompa vacum Bosch, wężyki szczelne, nowy płyn, układ odpowietrzony tarcze klocki ideał(ferodo,ate nie ma znaczenia). Ktoś myślał nad tematem? Może komuś udało się rozwiązać problem? Znaleźć przyczynę? Pozostaje chyba wymiana serwa na jakieś inne choć jest sprawne. Nie syczy. Po kilku h stania przy wyjęciu króćca słychać zasysane powietrze więc szczelne.

Witam mam problem z hamulcami w moim leonie. Z nie wiadomo jakiej przyczyny słabo hamują, trzeba mocno naciskać pedał aby hamował mam porównanie do innego top sporta gdzie kolega ma wszystko w standardzie i hamuje mocniej a przede wszystkim nie trzeba używać siły aby wcisnąć hamulec bierze od samej góry. Wymieniłem klocki hamulcowe przód tył i płyn wszystko firmy ate + tarcze wentylowane przód o tym samym rozmiarze jak oryginalne tarcze oraz pompę vakum, według mnie serwo jest dobre sprawdzałem je poprzez wciskaniu pedału na zgaszonym silniku potem odpalałem silnik i pedał wchodził do podłogi aż obroty skoczyły na obrotomierzu. Co mam zrobić ponieważ mój leon ma około 190 koni a hamulce jak w maluchu się zachowują. Myślałem o zestawie zacisków i tarcz od leona 1 cupra R bardzo proszę o jakieś porady albo info o jakimś dobrym zakładzie mechanicznym w świętokrzyskim.

Ja też nie mam za mocnych tych hamulców w leonie żeby zaczęły hamować trzeba wcisnąć trochę, nie wiem jak jest w innych leonach bo nie jeździłem innym ale dla porównania z Golfem 5 jakim ma moja matka to tam są normalnie takie heble że lekkie naciśnięcie hamulca to jest tak że zatrzymujesz się gębą na kierownicy a w moim seacie trzeba nacisnąć trochę żeby zaczęły hamować, to tak ma być ? I denerwuje mnie to że jak po naciskam parę razy na hamulec np dojeżdżając do świateł to jak już chce się zatrzymać muszę naprawdeee mocnooo wcisnąć żeby to hamowało bo ten pedał hamulca jest strasznie twardy. Jak to u was jest ??

Tak jak u Ciebie. Nie poprawisz tego.