LeonClub

Witam, potrzebuje Waszej rady w spr. chlodnicy klimatyzacji.

Pojechalem napelnić klimatyzację, była sprawdzona szczelność i okazało się, że chlodnica jest w jednym miejscu nieszczelna. W zakładzie proponowali mi wymianę na nowy caly element, ale... znam fachowca który potrafi spawać różne aluminiowe części tak, że służą później jeszcze długi czas.

Czy Wam też się przytrafiła taka nieszczelność i co robiliście w takich przypadkach?
Moje pytanie czy warto wykonać taką robotę, czy dać się namówić na nową chłodnicę?

Jak znasz fachowca to podjedź do niego i spytaj co i ile. Ja również miałem nieszczelną chłodnice klimy, ale zdecydowałem się na wymianę, bo uszkodzenia były praktycznie na całym jej spodzie.

LoozaQ napisał(a):uszkodzenia były praktycznie na całym jej spodzie.

doklanie tak samo mialem, wzialbym wymienil na nową, a jakbys chcial sie bawic w wymiane to jest z tym troche zabawy

Panowie szybkie pytanko:
http://moto.allegro.pl/chl-wody-seat-le ... 06924.html
Podejdzie pod 110 ASV z klimatyzacją?

Wit3k wiem że są dwa rodzaje chłodnic do ASV,więc musisz zmierzyć rozmiar rdzenia. Ja miałem wymiary 645x415x23 i kupiłem w sklepie Niessensa za ok. 200 PLN.

Rdzenia? W ktorym dokladnie miejscu to pomierzyc? Jak widac w linku kolo na aukcji napisal ze ten zamiennik podejdzie ( porownywalem z nr z etki podanymi przez loozaka).

Długość X szerokość X grubość samej harmonijki czy radiatora (jak zwał tak zwał). Jeżeli będzie za wąska to nie będą pasowały uchwyty od wentylatorów i chłodnicy klimy.

Panowie czy jest możliwośc wymiany chłodnicy klimatyzacji bez spuszczania płynu chłodniczego? Dzisiaj wziąłem się za wymiane, zdemontowałem zderzak, lampy, odkręciłem pas przedni tak że trzyma sie teraz praktycznie na przewodach doprowadzających płyn chłodniczy i utknąłem Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby spuszczenie płynu i wymiana chłodnicy po całkowitym zdemontowaniu pasa przedniego, ale czy aby napewno musze? Byłbym wdzięczny za jakieś rady, od osoby która ma tą operację za sobą

Tam nie jest płyn tylko gaz zmieszany z olejem. niw wydaje mi się ,żeby sę komóś udało to w coś złapać oprócz maszyny do spuszczania i napełniania kliny,

Barton napewno jest taka możliwość bo pamiętam jak wymieniałem u siebie to płynu nie spuszczałem ale gimnastyki było przy tym co nie miara.

Tracer2 napisał(a):Tam nie jest płyn tylko gaz zmieszany z olejem. niw wydaje mi się ,żeby sę komóś udało to w coś złapać oprócz maszyny do spuszczania i napełniania kliny,

Miałem na myśli płyn chłodniczy z chłodnicy wody, gdyż chłodnica klimy jest do niej przykręcona i nie wiem czy jest szansa jakoś wyjąć samą chłodnicę klimy, bez rozłączania chłodnicy wody

bledow napisał(a):Barton napewno jest taka możliwość bo pamiętam jak wymieniałem u siebie to płynu nie spuszczałem ale gimnastyki było przy tym co nie miara.

No właśnie tak myślałem, że będzie to wymagało niezłej gimnastyki. Myślę że lepiej będzie spuścić płyn chłodniczy i zrobić to spokojnie na odczepionym pasie przednim Może odrazu wymienię też chłodnicę wody, pewnie jej stan podobnie jak tej od klimy będzie już na wyczerpaniu

No możesz mieć rację, po wymianie chłodnicy klimy chłodnica wody wytrzymała jakieś 12 miechów tak więc jak robić to raz i problem z głowy.

Proponuje spuscić płyn z chlodnicy wyjąć sobie obie chłodnice i zrobić na spokojnie. Proponuję też wymienić osuszacz No roboty trochę jest

barteq289 napisał(a):Proponuje spuscić płyn z chlodnicy wyjąć sobie obie chłodnice i zrobić na spokojnie. Proponuję też wymienić osuszacz No roboty trochę jest

Tak też zrobiłem Jest to o WIELE lepszy a zarazem bezpieczniejszy sposób aniżeli, siłowanie się z chłodnicą klimy próbując ja wyjąć nie spuszczając płynu chłodniczego Poza tym tak jak przypuszczałem, chłodnica wody również nadawała się powoli do wymiany. Póki co większych przecieków nie było, płynu nie ubywało ale kolejnej zimy by na pewno nie wytrzymała. Boki całe pordzewiałe, a na spodzie bród zlepiony z drobinkami płynu chłodniczego Jednak po niespełna 10 latach miały prawo pójść na "emeryturę"

Sama wymiana w gruncie rzeczy bardzo prosta, sądzę że każdy byłby w stanie ją wykonać dysponując dobrymi narzędziami, miejscem oraz pomocą drugiej osoby W efekcie w portfelu zostaje 200zł, a dodatkowo możemy być dumni z samodzielnie wykonanej naprawy

Używa ktoś chłodnicy klimatyzacji z niższej półki. ?
Chinol 190 zł, a Nissens 305 zł... to jednak jest kosmiczna różnica.

Achtung! Achtung! Nie bierz Nissensa! Sugerując się opiniami w necie kupiłem ich chłodnicę klimatyzacji.
Jakością przypomina typową chińszczyznę. Poza tym rurki podoginanę chyba na pałę tak jak małym chińskim rączkom się udało. Mechanik musiał je doginać żeby zamontować chłodnicę (rurki nie rączki )

To chyba trafiłeś na nie wiem, na Nisssssens-a skoro tak piszesz.

Kupione w raczej pewnym sklepie internetowym a nie na allegro. Na opakowaniu Nissens więc nie mam powodów, żeby myśleć, że to nie Nissens.
Być może trafiła się jakaś felerna partia. Niestety zanim pojechałem do mechanika minął okres na zwrot bo inaczej to by zaraz poleciała z powrotem.
Możesz zaryzykować, ale żeby nie było, że nie ostrzegałem