LeonClub

witam, mam taki problem ze stacyjką w moim leonie, mianowicie kluczyk wchodzi bez problemu, zapłon tez sie włącza a później kiedy powinien startowac rozrusznik to kluczyk nie chce sie przekrecic, jak sie na siłe przytrzyma kluczyk to silnik sie uruchomi i teraz nie wiem co to moze byc?

jarek23, po pierwsze uzupełnij profil bo z internetu to są dzieci neo, a poza tym napisz co rozumiesz pod określeniem:

jarek23 napisał(a):jak sie na siłe przytrzyma kluczyk to silnik sie uruchomi i teraz nie wiem co to moze byc?

A ja jeszcze dodam abyś napisał jakoś temat wątku po ludzku aby można było łatwiej Ci pomóc.

nie umiem dokładnie tego opisac, poprostu jest taki obiaw że kluczyk nie przekreca sie do konca

jarek23, to jak odpalasz auto bo qna nic nie kumam..
proszę popraw swój profil ....

odbywa sie to tak, wkładam kluczyk, grzeje swiecie i teraz powinienem przekrecic kluczyk zeby rozrusznik zastartowal i potem kluczyk wraca spowrotem, a u mnie po podgrzaniu doslownie 2-3milimetry kluczyk da sie przekrecic ale jak go tak przytrzymam to rozrusznik zastartuje

jarek23 napisał(a):kluczyk nie przekreca sie "w stacyjce" do konca

a nie można czegoś takiego napisac w temacie.

Wtedy ludziska łatwiej zlokalizuja twój problem i szybciej Ci pomogą, a tak "stacyjka" co do pomalowania, wyrzucenia, kupienia, zamontowania itp

Odświeże nieco temat chociaż mam troche inny problem. Mianowicie po włożeniu kluczyka w stacyjkę obrót kluczyka na pozycję zasilanie (zapalone kontrolki na desce) jest z wyczuwalnie większym oporem niz to było dotychczas. Wyczuwa się przy tym jakby tarcie. Po psiknięciu WD 40 po włożeniu i wyjęciu kluczyka widac na nim tak jakby opiłki aluminim/metalu. I teraz pytanie czy do wymiany jest kostka stacyjki czy byc może cały wkład?

problem dotyczy stacyjki w 1M .. a konkretniej aby uruchomic auto jest wyczuwalny spory opór z momencie przekręcania kluczyka w stacyjce ... nie jest to na pewno blokada kierownicy bo nawet ruszanie kierownica w lewo-prawo nie zmniejsza tego oporu ... czy ktoś miał podobny objaw? czy to wina kostki ? a może trzpień (język) przekręcający kostkę stacyjki?
dodam ze poza tym oporem to wszystko ze stacyjką jest ok ... tzn normalnie uruchamia i gasi zapłon ..
jakieś pomysły ...

Ja mam ten problem jak jest gorąco. Ostatnio popsikałem do stacyjki takiego smaru białego i po 2 dniach problem ustąpił. Fakt, że przez te 2 dni na kluczyku po wyjęciu było sporo zmielonych opiłkow ale teraz jest ok. Wazne jest to aby ten smar miał spory zakres temp roboczej. Ten co ja uzyłem to jakis przemysłowy z zakresem temp od -15 do + 50stC.

obawiam się zeby tylko po takim zabiegu nie nazbieralo się tam jeszcze wiecej syfu ... a tak poza tym to widze ze mamy ten sam objaw .. tak jak piszesz usterka nasila się gdy jest ciepło ... jak postoi auto w nocy w garazu to nie ma problemu, natomiast po robocie w te gorace dni jest lipa i kluczyk kreci sie z oporem ... czyzby jakis materiał w obrębie stacyjki rozszerzal sie pod wpływem wyzszej temperatury

czy ktos jeszcze ma jakies sensowne rozwiązanie problemu

Cos się tam musi zacierać. Niestety koszt nowej w ASo to 530 zł. Jedyny plus to to, że dopasowanej pod stary kluczyk.