LeonClub

Witam mam problem, zauwazylem przez przypadek w sumie ze w skrzynecce nad aku grzeje sie mocno kabel koloru czarnego, po odpaleniu nie idzie go dotknac, dodam ze abs mi swieca, czy to jest od abesow ? od czego ten kabel ? Prosze o pomoc bo jutro o 7 rano na wesele mam jechac.... a tutaj taki zonk. Moze wyciagnac te bezpeczniki trzy zielone ? albo odlaczyc go calkiem i zaizolowac ? na jeden dzien potrzebuje nawet jakiegos prowizorycznego rozwiazania...

http://images47.fotosik.pl/1152/646129ab1d9dee7emed.jpg

wojtekk, pewnie masz gdzieś jakieś zwarcie,powyłączaj wszystko w aucie i pomierz jaki jest pobór prądu

Który to ten czarny

FL1 to jest ten kabel, elektryka w aucie dziala elegancko, oprucz tego abs, moze wyciagnac bezpieczniki od abs i sprawdzic ? w vagu mi pokazalo zwarcie kable w prawym kole abs, nie mam czym pomierzyc na chwile obecna

Ten czarny doprowadza prąd z alternatora, prawdopodobnie masz słabe przejście na śrubach dlatego się tak grzeje. Odkręć go przeczyść styki i sprawdź jeszcze raz.

Jest jakies dojscie do tego kabla przy alternatorze bez kanalu ? ide zaraz do garazu czyscic te styki moze cos pomoze.. A i kabel juz jest cały czarny w srodku zamiast miedziany... mozliwe ze juz sie wypalil i nie podaje pradu tak jak ma byc i dlatego sie grzeje ?

Spokojnie jest dojście, pierwsze co sprawdź to właśnie to połączenie na akumulatorze, tam lubi się wypalić styk.

Zacisk na alternatorze jest w widocznym miejscu.
Oczyść go tez przy skrzynce i mocno dokręć.

Ok dzieki koledzy, zaraz ide dzialac, mam nadzieje ze to pomoze.

Miałem coś takiego, przewód tak się rozgrzał, że roztopił się plastik między śrubami mocującymi przewody. Nastąpiło zwarcie, które doprowadziło do spuchnięcia akumulatora.
Przyczyną był regulator napięcia w alternatorze. Po jego wymianie wszystko jest w porządku.