Leon nie chce jechać prosto

Witam szanownych kolegów. Otóż jadąc pewnego razu po naszych prostych jak stół drogach wjechałem w dziurę, nie była to jakaś mega dziura ale odczułem to znacząco zarówno ja, jak i Leon. Nie zdawałem sobie sprawy, że "wizyta" w dziurze pociągnie za sobą aż takie konsekwencje gdyż od tamtej pory auto nieznacznie, zaznaczam nieznacznie skręca w prawo. Sprawdzałem na dobrym odcinku drogi czy to nie tylko w mojej wyobrazni samochód skręca - i jednak skręca
. Robiłem też zbieżność u fachowców, nie u "Pana Mietka" . To również nic nie wyjaśniło, gdyż zbieżność okazała się być bardzo bardzo dobra, przód wręcz idealny, tył też w dobrej kondycji. Następnie udałem się pełen nadziei, do wulkanizacji, myśląc że tam mi w końcu pomogą. Ciśnienie w oponach sprawdzili, koła z prawej na lewą stronę przełożyli i co?---> dalej cholera jasna skręca
. Nie wiem co mam robić, generalnie większych problemów w jezdzie nie ma, samochód da się prowadzić ale irytuje mnie to bardzo bo problem jest i to nie rozwiązany, boję się że może z tego wyniknąć jakaś większa usterka, tak więc poradzcie mi co począć 
