LeonClub

Witam, dziś parkując swojego leona zobaczyłem pewną nieprzyjemność, wysiadłem by otworzyć garaż, a lampa lewa przednia calutka się pali, domyślam, się, że gdzieś występuje zwarcie ale nie mam pojecia gdzie. Przybliżę trochę problem, światła w pozycji "pozycyjnej" świecą tylko pozycje, jak odpale światła mijania w lewej lampie świecą wszystkie żarówki, (pozycje mijania kierunek drogowe). Na błotniku po lewej stronie także świeci kierunek. Nie jest to mocne światło, lecz delikatnie żarzy się. Jeśli włączę drogowe, gasną żarówki w lampie i odpala się tylko drogowe lub w ogóle się nic nie zapali, gaśnie cała lampa. :/ Nie mam pojęcia gdzie szukać usterki , licho stoję z eletroniką, dodam jeszcze, że bezpieczniki są sprawne. Macie jakieś może pomysły gdzie szukać tej usterki? Z góry wielkie dzięki, nie wiem czy dobry dział dałem.

Brak masy. Obwód zamyka się przez zarówkę z migacza. Szukaj przerwy na brązowych przewodach, albo złap masę nowym przewodem do nadwozia.

ponowie moj kochany brat przy wymianie zarowki( prawa do jazdz dziennej) przy wlaczonych swiatlach zrobil zwarcie(Gamon) sprawdzilem bezpieczniki i sa oki, prosze o jakas pomoc. a jeszcze jedno z lewej strony jest oki z swiatlami a w prawej brakuje jednego tylko

Sprawdz bezpieczniki raz jeszcze.

sprwdzilem i sa oki

-- 9 sty 2013, o 13:53 --

moze to byc przekaznik ze dziala tylko jedno swiatlo?

norbert149, po sprawdzaj i popraw masę i do karoserii i sprawdź również czy jest ona we wtyczce przy lampie, a może przełącznik - manetka jest tak zabrudzona że zwiera styki sąsiadujące .

wczesniej nie bylo problemu braciszek kochany mowi ze widzial iskre i po tym swiatlo zgaslo tlko jedno