LeonClub

Witam, mam problem z leonem i proszę o pomoc w rozwiązaniu go. Sprawa wygląda następująco. Podczas zamknięcia samochodu z pilota leon mruga jednokrotnie kierunkami. Wszystko jest ok, jak zamykam samochód po krótkiej trasie np. parę minut po mieście, tak do 10 km. Jak już trochę dłuższa trasa ma miejsce to po zamknięciu nie wyłącza lewych kierunków, co ciekawe otwieranie i zamykanie samochodu na zmianę nie powoduje wyłączenia tych kierunków i muszę czekać od 15 do 30 minut. Tak jakby miał ostygnąć. Sprawa jest o tyle denerwująca, gdy zatrzymam się w trasie i na chwilę wychodząc zamykam samochód, to wiem że mam z głowy jazdę przez dłuższą chwilę, bo przecież nie będę jeździł z zapalonymi lewymi kierunkami.

Mam nadzieję, że jasno wszystko opisałem. Czy ktoś z Was miał taką sytuację, albo wie jak sobie z tym mogę poradzić?

może manetka ma zwarcie, jak wyłączysz silnik, weźmiesz kierunek "dół albo góra" będzie się świecił kierunek, jeśli u ciebie występuje to cały czas to może właśnie ona jest uszkodzona.

jak wylaczam silnik i manetke daje w dół albo w górę to świecą mi sięodpowiednio lewe lub prawe światła i wiem że tak ma być. Dodatkowo jak mam tak zapalone kierunki i włączę awaryjne to sytuacja wygląda tak, że nie występuje przerywanie, tylko doświeca prawe kierunki i obie strony świecą cały czas

to elektryk wita, gdzieś masz zwarcie.

Odłącz na próbę przekaźnik awaryjnych i wtedy zobacz, czy też się chrzani (jak tak, to masz zwarcie)

Jak mogę tego dokonać?

Wyjmij plastik obok włącznika podgrzewania szyby (>2003 z napisem AirBag off), później od ośrodka wypchnij podgrzewacz szyby, a potem włącznik awaryjnych. Odepnij go i wtedy sprawdź.

Zrobiłem i widzę, że przy zamknięciu i otwarciu samochodu mruga bez przekaźnika. Oczywiście nadal jak jest rozgrzany czy to postoi na słońcu czy po jeździe nie wyłącza lewego kierunku. Nawet po odłączeniu akumulatora na chwilę i podłączeniu ponownie nie wyłączają się lewe kierunki. Leon musi się ochłodzić. Jakieś pomysły?

Jesli to mrugnięcie powoduje przekaznik,a zapewnie przy takim prądzie tak to kleją/ haczą jego styki.
Teraz trzeba określić , czy za to mrugnięcie odpowiada moduł komfortu czy dodatkowy alarm,
bo stawiam na dodatkowy alarm.
Masz jakis kombinowany pilot

mam tylko taki kluczyk (zdjęcie zapożyczone z sieci http://ac.moto.net.pl/18.03/kluczyk%20toledo2.jpg) nie montowałem dodatkowego alarmu, ale wiem, że jest fabryczny -czasem zdarzało mu się włączyć.

No to trzeba do modułu komfortu zajżeć .
Jest pod kierownicą.

Czyli warsztat, bo moje zajrzenie raczej nic nie da. Może podłączenie pod komputer pokarze jakieś błędy.