LeonClub

Witam!

Z gory sorry za nowy temat, ale pod starym nikt nie odpisal. Moze moje pytanie nie do konca pasowalo do tematu. Wierze, ze szybko ktos odpowie bo problem pewnie niejednokrotnie byl przerabiany. Chodzi o instrukcje/info jak sciagnac obudowe lusterka od strony pasazera. Z lewej strony wszystko super spasowane, od pasazera pojawila sie szpara mniej wiecej 1 mm miedzy obudowa a czarnym plastikiem - patrzac na dol lusterka. Zastanawiam, sie czy tak moze byc, czy po prostu ktos na parkingu mocniej przysolil w obudowe i jakis zatrzask puscil, mocowanie wewnatrz obudowy. Obudowa siedzi stabilnie, probowalem scicnac ta szczeline, ale nic nie wskoczylo...

Dajcie znac, czy u Was pasuje to idealnie, czy moze sa jakas szczeliny miedzy obudowa (kolor) a dolna czescia lusterka - czarny kolor.

Dzieki!
Runner79

Mam ten sam problem, ale od strony kierowcy. U mnie ten plastik odskoczył jak koleś mi przywalił w lusterko swoim lusterkiem bo ciasno było na drodze i nie było jak się minąć. Złożyło się całe i ten plastik odskoczył i nie mogę tego już spasować. Da się to jakoś wymienić?? Czy trzeba całe lusterko wymieniać?

Runner79 napisał(a):Witam!

Z gory sorry za nowy temat, ale pod starym nikt nie odpisal. Moze moje pytanie nie do konca pasowalo do tematu. Wierze, ze szybko ktos odpowie bo problem pewnie niejednokrotnie byl przerabiany. Chodzi o instrukcje/info jak sciagnac obudowe lusterka od strony pasazera. Z lewej strony wszystko super spasowane, od pasazera pojawila sie szpara mniej wiecej 1 mm miedzy obudowa a czarnym plastikiem - patrzac na dol lusterka. Zastanawiam, sie czy tak moze byc, czy po prostu ktos na parkingu mocniej przysolil w obudowe i jakis zatrzask puscil, mocowanie wewnatrz obudowy. Obudowa siedzi stabilnie, probowalem scicnac ta szczeline, ale nic nie wskoczylo...

Dajcie znac, czy u Was pasuje to idealnie, czy moze sa jakas szczeliny miedzy obudowa (kolor) a dolna czescia lusterka - czarny kolor.

Dzieki!
Runner79

Od spodu lusterka (w czarnym plastiku) masz miejsce na dwie śrubki oraz pośrodku zaślepiony otwór. Zdejmujesz gumową zaślepkę. W otwór wkładasz śrubowkręt i wykonujesz ruch dźwigniowy (nie pamiętam czy do przodu czy do tyłu) i w ten sposób odblokowujesz zatrzask trzymający obudowę (tę kolorową) od lusterka, którą ściągasz w górę.

Dzieki wielkie!

Pytanie - czy wczesniej musze wyciagnac lusterko, czy moze byc w srodku???

No i jak z montazem - tak samo "latwo"?

Runner79 napisał(a):Pytanie - czy wczesniej musze wyciagnac lusterko, czy moze byc w srodku???

Nie trzeba wyciągać.

Runner79 napisał(a):No i jak z montazem - tak samo "latwo"?

Jeszcze łatwiej bo nic nie "dźwigniujesz".

I jeszcze jedno - czy trzeba odginac lusterko cale w strone przodu samochodu - przelamac - przeciwnie do skladania, czy moze zostac w pozycji normalnej - uzytkowej?

Runner79 napisał(a):I jeszcze jedno - czy trzeba odginac lusterko cale w strone przodu samochodu - przelamac - przeciwnie do skladania, czy moze zostac w pozycji normalnej - uzytkowej?

Normalnej

Czyli jak mam sprawne lusterko a jedyne mam skorodowany metal(stelaz) za pomoca ktorego sie trzyma i mocuje do nadwozia , to moge zakupic jakies inne sprawne z nie utlenionym metalem w innym kolorze i przelozyc sobie bez problemu nakladke malowana w kolor nadwozia a mechanizmy i mocowania zalozyc od zakupionego ? Zalecacie kupic uzywane oryginalna czy jakis zamiennik do malowania - a wtedy nie bede malowac tylko zaloze nakladke moja pomalowana juz...
Prosze o rade pilne bo lusterko ledwo mi sie trzyma w drzwiach...