LeonClub

czesc

mam lekko skorodowane tylne tarcze w leonie( 2004 1,9 tdi arl)
jak si dobrze rozpedze( 170-200km/h), i trzeba troche mocniej przyhamowac jest problem. bo hamowanie jest baaaaardzo kiepskie i mam takie odczucie jakby sie klocki slizgały. dodm, ze przy predkosci normalnej, tj. do 140-150 km/h tego problemu nie ma

Kiedy był wymieniany płyn hamulcowy?

Może już czas na wymianę hamulców? Kiedy ostatnio wymieniałeś płyn hamulcowy? Leon ogólnie ma słabe hamulce, dopiero robiąc przekładkę na 312 oraz 256 jest poprawa.

wizzard88666 napisał(a):jak si dobrze rozpedze( 170-200km/h)

Poza tym tak szybko się w PL nie jeździ. Temat na pewno lada moment wyląduje w śmietniku.

Pakuj od razu zestaw 256mm+dobry płyn i przewody w oplocie i nie bedzie problemu

Przemo, przecież przód hamuje a rozumiem że podałeś setup na tył ...

Bo z przodu siedzi 288 albo 312 ....

A po drugie co Ty kolego wymagasz od seryjnego hamulca ? 2-3 hamowanie pod rząd z 200 i jak dobrze to zrobisz to tarcze na śmietnik ...

płynu jeszcze nie wymieniałem, chciałem to zrobic na wiosne.
nie jezdzi sie? no jak nie, u mnie mozna ( mam taka fajna prosta z pracy do domu)

słabe hamulce? no rozumiem. ale jednak hamowanie powinno byc jako takie, a u mnie jest po prostu tak, ze wciskam pedał hamulca, a on tak zwalnia, jakbym hamował tylko i wyłacznie silnikiem.

hamulce sa. tarcze i klocki jeszcze są.

a moze zaciski sie zastały i wymagaja rozebrania i przeczyszczenia?>

Nie dosc ze hamulcow brak to jeszcze jezdzisz jak jezdzisz. Wykazujesz sie totalna glupotom zeby nie nazwac tego debilizmem. Masz swiadomosc ze samochod nie hamuje a mimo wszystko pedzisz po 200 km/h. Polecam przemyslec swoje achowanie bo i siebie i kogos mozesz zabic.

Skulek napisał(a):Przemo, przecież przód hamuje a rozumiem że podałeś setup na tył ...

oczywiście że tył

zmieniając tarcze z tyłu na 256mm wcale nie polepszymy drogi hamowania, jedynie minimalnie zwiększy się odporność termiczna, i ego właściciela wszystko miało by większy sens gdyby na tył również zakładano większy klocek który potrafiłby wykorzystać większą tarcze a co z tego skoro klocek zostaje seryjny, który nawet przy zwykłej tarczy 232mm nie hamuje na całej powierzchni gdyż jest minimalnie mniejszy od powierzchni tarczy. A do kolegi zmień koniecznie płyn hamulcowy najlepiej na sportowy motul który ma dużą odporność termiczną przy 200km/h to już nie przelewki i szybko płyn się gotuje

wizzard88666 napisał(a):mam lekko skorodowane tylne tarcze w leonie( 2004 1,9 tdi arl)

Sprawdź czy klocek hamuje cała powierzchnią. Będzie to widać po śladzie na tarczy. Jeżeli jest błyszcząca na całym obwodzie i całej szerokości to jest ok. Ja miałem tak, że klocek hamował tylko częścią swojej powierzchni. Ślad miał szerośc ok 3 cm. Po regeneracji zacisku jest tera ok.

bvw08, ja nie wiem skąd Ty bierzesz takie informacje:

bvw08 napisał(a):zmieniając tarcze z tyłu na 256mm wcale nie polepszymy drogi hamowania,

bvw08 napisał(a):wszystko miało by większy sens gdyby na tył również zakładano większy klocek

bvw08 napisał(a):a co z tego skoro klocek zostaje seryjny,

powiem to raz, bo wprowadzasz ludzi w błąd...
klocek hamulcowy od 256mm a 232mm różni się! ma większą powierzchnie styku.
a największą robotę wykonuje inny zacisk.

Nie dosc ze hamulcow brak to jeszcze jezdzisz jak jezdzisz. Wykazujesz sie totalna glupotom zeby nie nazwac tego debilizmem. Masz swiadomosc ze samochod nie hamuje a mimo wszystko pedzisz po 200 km/h. Polecam przemyslec swoje achowanie bo i siebie i kogos mozesz zabic.

kolego, spokojnie. nie jestem wariatem zeby na codzien tyle jezdzic, po prsotu przy sprawdzaniu i zapoznawaniu sie z autem rozpedziłem do 200 i tyle. z taka predkoscia nie da sie długo jechac po naszych drogach. mysle ze ty tez nie raz tyle jechałes.

regenerazja zacisków? a mozesz powiedziec jak to wyglada i na czym polega? moze pamietasz tez ile cos takiego kosztuje?

wizzard88666, wymień na początek płyn hamulcowy, jak nie pomoże to będziemy myśleć dalej ..

wizzard88666 napisał(a):regenerazja zacisków? a mozesz powiedziec jak to wyglada i na czym polega? moze pamietasz tez ile cos takiego kosztuje?

To zalezy czy robisz sam czy dajesz komuś. Ja płaciłem ostatnio ok 50 zl za "koło". Polega to na ewentualnym rozruszaniu zacisku, wymianie uszczelniaczy (i) tłoczka, przesmarowaniu itd

Witam.

U mnie podobny problem - nowe tarcze, lepszy płyn i oplot - super połączenie.

dzięki

często w Leonach pada pompa vacum, może też serwo.

bvw08 napisał(a):zmieniając tarcze z tyłu na 256mm wcale nie polepszymy drogi hamowania, jedynie minimalnie zwiększy się odporność termiczna, i ego właściciela wszystko miało by większy sens gdyby na tył również zakładano większy klocek który potrafiłby wykorzystać większą tarcze a co z tego skoro klocek zostaje seryjny,

ale pierdoły wymyśliłeś

zmień kolego zaciski cztero tłoczkowe od cupry r + tarcze 323mm a tył wentylowane 256mm . ja tak zrobiłem tyle że zaciski na przód założyłem od audi RS2 z silnika ADU 2.2 turbo 316 km(zaciski pochodzą od porsche)i problem zniknął z hamowaniem przy dużych prędkościach

no tak...tyle ze...to troche kosztuje. :/ to dosc spora inwestycja