przez _Boras_ » 7 stycznia 2013, 22:09
Witam. U kumpla dziwny problem. Auto postało pod chmurką, wszedł a tam fotel- oparcie złożone na maks. Wręcz nie dało się wsiąść. Przekręcił kluczyki, aku zmarł. Pytanie- było spięcie i zaczął mielić silniczkiem do oporu? Czy może objaw padającego aku, że się tak siedzenie złożyło? Tylko kierowcy złożone, drugie normalnie. Wszelkie inne poborniki prądu wyłączone. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to to że było to spięcie i się złożył. Mieliście już jakieś doświadczenie z czymś takim?