LeonClub

Witam serdecznie drogich forumowiczów,
przeglądam forum i sprawy dotyczące brzęczków w leonach ogranicza się do niedziałających lub do wymiany ze względu na zmianę barwy jego.
U mnie natomiast brzęczek jest nadpobudliwy.
Brzęczek działa prawidłowo podczas wrzucania kierunków, gdy światła zapalone przy otwartych drzwiach itp itd. Jednak problem jest w odzywaniu się brzęczka bez mojej ingerencji. Po wyłączeniu kierunku, potrafi brzeczek jeszcze ze 4-6 razy się odezwać w różnych odstępach czasu (jakby się przywiesił), również przy skracaniu kierownicą również potrafi się odezwać.
Z mojej drobnej sugestii, "coś" co powoduje wzbudzenie sygnału brzęczka przy manetce kierunkowskazu, przy kierownicy jest uszkodzone?
Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? czy ktoś potrafi napisać czy te styki tych rzeczy są dostępne bez demontażu kierownicy?

z góry dziękuję za odpowiedz i podzielenie się opinią

Seat Leon Signo 2004

Piotr

hehej, to nie brzeczek w liczniku (ten od swiatel) wydaje dzwieki, tylko wlacznik swiatel awaryjnych, jest w nim przerywacz kierunkowskazow umiejscowiony. Posluchaj doladnie skad wydobywa sie dzwiek. Przyczyna jest uszkodzona manetka kierunkowskazow, najlepiej wymienic. Bez sciagania airbaga i kierownicy sie nie obejdzie. Metody natryskowe w manetke sa malo skuteczne i na dlugo nie pomagaja. Pozdrawiam Ax!

Dzwiek wydobywa się z ... ze środka kokpitu - jakby z środkowych nawiewów.

hehej napisał(a):Dzwiek wydobywa się z ... ze środka kokpitu - jakby z środkowych nawiewów.

A pod srodkowym nawiewem jest wlacznik swiatel awaryjnych, zatem potwierdza sie to co napisalem powyzej. Przyczyna sa niestyki w nanetce i przez to niestabilna praca przekaznika we wlaczniku swiatel awaryjnych, niemniej przyczyny szukaj w manetce, chociaz czasami wlaczniki sw. awaryjnych tez lubialy sie psuc.

Jeśli Cie denerwuje i nie masz za bardzo czasu żeby rozbierać kiere możesz to zrobić na szybko. Psiknij WD-40 w styki manetki od kierunków (z umiarem) i przełączaj kierunki przez jakiś czas..
Mi pomogło ale podobno ta metoda na długo nie wystarcza..

Jesli juz na partyzanta, to lepiej specjalnym preparatem do czyszczenia stykow. WD40 to najgorsze co mozesz zrobic.

Ja zastosowałem WD-40 i jakoś jak się go nie prosi to się nie odzywa ciekawy tylko jestem jak długo będzie "milczał"

Ja czyściłem rok temu i mam ciszę

hehej napisał(a):Witam serdecznie drogich forumowiczów,
przeglądam forum i sprawy dotyczące brzęczków w leonach ogranicza się do niedziałających lub do wymiany ze względu na zmianę barwy jego.
U mnie natomiast brzęczek jest nadpobudliwy.
Brzęczek działa prawidłowo podczas wrzucania kierunków, gdy światła zapalone przy otwartych drzwiach itp itd. Jednak problem jest w odzywaniu się brzęczka bez mojej ingerencji. Po wyłączeniu kierunku, potrafi brzeczek jeszcze ze 4-6 razy się odezwać w różnych odstępach czasu (jakby się przywiesił), również przy skracaniu kierownicą również potrafi się odezwać.
Z mojej drobnej sugestii, "coś" co powoduje wzbudzenie sygnału brzęczka przy manetce kierunkowskazu, przy kierownicy jest uszkodzone?
Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? czy ktoś potrafi napisać czy te styki tych rzeczy są dostępne bez demontażu kierownicy?

z góry dziękuję za odpowiedz i podzielenie się opinią

Seat Leon Signo 2004

Piotr

Ja pier........ czytam i zastanawiam się o co Ci chodzi, aż dziwię się że Axee skojarzył to z

Axee napisał(a):wydaje dzwieki, tylko wlacznik swiatel awaryjnych

Szacun.

A to sformułowanie to już mistrzostwo świata -> Brzęczek - prowadzi własne życie -Leon 2004

hehej napisał(a):Brzęczek działa prawidłowo podczas wrzucania kierunków,

A skąd to Ci się wzięło to już nie wiem. JAKI K.. BRZĘCZEK?

Chłopie wysil się trochę. Poczytaj forum a wszystko będziesz wiedział.
viewtopic.php?f=42&t=13724&hilit=manetka+kierunkowskaz%C3%B3w

Jutro wątek ląduje w koszu.