LeonClub

Wiem, że temat poruszany wiele razy, przeszukałem forum nie znalazłem rozwiązania mojego problemu.
Miałem problem z otwieraniem bagażnika, czasem musiałem pokręcić kluczykiem, albo zamknąć dwa razy i otworzyć centralny. Niestety teraz nie mogę się już w ogóle dostać do bagażnika. Przy zamkniętym aucie, jak otworze zamek w bagażniku centralny nie reaguje, gdy kręcę kluczykiem w prawo idzie to ciężko i słychać jakbym obracał mechanizm(czasem nic nie słychać tylko kluczyk lekko chodzi). Wiem, że trzeba pościągać plastiki i popatrzyć co i jak, ale muszę się dostać najpierw do bagażnika. Macie jakieś pomysły?

Musisz dostać się do pokrywy bagaznika od wewnatrz samochodu. Ścignąc musisz tą plastykową obudowę i potem dojdziesz co nacisnać/pociągnąć aby otworzyc cała klapę.

Dzięki za odpowiedź. Później wbije do bagażnika od wewnątrz i obadam, szczerze to myślałem, że nie da rady ściągnąć tej obudowy przy zamkniętej klapie. A tak poza tym to ciepło mogłoby się już zrobić w końcu to bym coś podziałał, bo z tego co czytałem lubią się urywać zaczepy od tego plastiku, a zimno raczej nie pomaga.

Zenwalk napisał(a):szczerze to myślałem, że nie da rady ściągnąć tej obudowy przy zamkniętej klapie

I kto wie czy tak czasem nie będzie.

Może macie jeszcze jakieś inne, awaryjne pomysły co zrobić, żeby zamek zadziałał?

Da radę. Przerabiałem juz to samemu. Gimnastyki troche jest ale dla chcącego nic trudnego. Trzeba tylko uzbroic sie w cierpliwość.

Tak da rade tylko pamiętaj o śrubach w "rękojeściach"

Dzięki Mistrzowie za pomoc, będę działał.

a auto stoi na zewnątrz czy garażowane? ja się złapałem na tym, że mi zamek zamarzał i sytuacja była dokładnie taka sama jak u Ciebie - brak możliwości otworzenia kluczykiem/centralnym mimo, że w środku jakby wkładka się jedynie przekręcała i tyle.
jako że mam uszkodzony wężyk od tylnego sprysku i albo lubi cieknąć do środka po zamku gdy czasem manetkę za mocno popcham albo inną drogą dostaje się tam woda/wilgoć to zamek lubi przymarzać.. dwa razy tak miałem stojąc na dworze i dwa razy pomagała w moment suszarka.. sprawdź, może akurat.

Oczywiście problem z tylnym spryskiwaczem też posiadam(dla mnie problemem brudna czy zaparowana tylna szyba to nie problem, bo i tak przez nią nic nie widać ) Auto stoi na dworze, raczej nie mógł zamek zamarznąć, bo plusowo za oknem, ale będę próbował rożnych metod. Póki co psiknąłem WD niech popracuję, może coś da.
Coś tam ewidentnie musi nie odciągać do końca bo jak zbliżę ucho do eski to słychać, że tam mechanizmy pracują.

u mnie tez tak sie działo, wchodziłem do bagażnika i rozbierałem, ale jak mi sie tak stało następnym razem to poprostu jebłem lekko pięścią w srebrne S i coś odskoczyło:D

Odświeżę temat. Kolego Zenwalk, jak się uporałeś z tym zmakiem? Bo mam taki sam problem i nie wiem do czego się zabrać.

Witam,

Chciałbym odświeżyć temat ponieważ mam ten sam problem.

1.Pewnego razu chciałem coś wrzucić do bagażnika i nagle brak reakcji - coś popróbowałem i puściło.
2.Z tydzień później znów to samo - ale ruszanie już nie pomogło.

Wszedłem do środka bagażnika od tyłu otworzyłem klapę - nie jest łatwo z nia.
Po tym wszystkim ta plastikowa zapadka ewidentnie nie otwiera zamka. Wystarczyło ja ruszyć i bagażnik się otworzył.
Po tym wszystkim przesmarowałem wszystko WD40 - kilkukrotnie zamykałem bagażnik, wygladało ok , ale niestety na drugi dzień znów to samo

3. Też zauważyłem, że mam problem z tylnym spryskiwaczem, może dostał kamienia? Poruszałem trochę agrafka i jakby lepiej leci ale bez szału.
4.Mechanizm zamka wygladał ogólnie dobrze więc nie wiem co zrobić tym razem - coś wymienić?

Nie ukrywam, że faktycznie w Leonie jest wilgoć w środku i cały czas z nia walczę bo zamarznięte szyby od środka nie sa fajne.

Liczę na wasza pomoc.

Pozdrawiam

Może dostał się brud do przewodów/dyszy i blokuje przepływ. Zdejmij wąż przed dyszą i będziesz wiedział gdzie jest problem.
Z mechanizmem miałem też problem. Był zamknięty, ale wystarczyło taki plastikowy dzyndzelek dobrze ustawić i wszystko wróciło do normy. Nie pamiętam już który to dokładnie był

Miałem podobny problem z bagażnikiem, że nie mogłem go otworzyć. Latem zdejmowałem plastik klapy aby zregenerować spryskiwacz i już wtedy połamałem dwa zaczepy, więc tym razem podszedłem do sprawy od trochę innej strony. Wszedłem do bagażnika i odkręciłem lewą lampę, następnie już od zewnątrz długim prętem nacisnąłem na zamek bagażnika i ten otworzył się. Ten krok (otwarcie klapy) pomógł mi w demontażu plastikowej pokrywy. Na forum ktoś napisał poradnik jak bez uszkodzeń zdjąć ten plastik za pomocą trzonka od młotka/siekiery i kija od szczotki (2 zaczepy bliżej środka klapy). Dodatkowo ścisnąłem lekko spinki kombinerkami aby nie stanowiły większego oporu.U mnie problemem jest to, że siłownik czasami nie "zazębia" się z zapadkami od klamki, która nie zawsze wraca na swoją pozycję.

Ostatnio chciałem otworzyć bagażnik kluczykiem (bo miałem wyjęty akumulator) i... nic, było słychać siłownik, że się rusza, ale bagażnik się nie otworzył.
Po włożeniu akumulatora nadal nie dało się go otworzyć - próbowałem wszelkich kombinacji, otwieranie i zamykanie pilotem, kluczykiem, stukaniem w klapę, otwieranie centralnego trzymając znaczek uniesiony do góry i NIC nie pomogło. Dopiero gdy otworzyłem auto pilotem i się samoczynnie zamknęło (bo nie były otwierane drzwi) i ponownym otwarciu pilotem ZASKOCZYŁ!