Cześć,
rok temu miałem usterkę, która znowu powróciła. Wtedy nic celowego nie zrobiłem i objawy ustały, teraz znowu powróciły.
Podczas włączania odbiorów prądu (klima, szyby, kierunki, długie światła, głośna muzyka z suba) zauważyłem przygasają mi światła mijania, kontrolki na desce, a nawet następuje restart radia, zerowanie licznika km i zegarka i co najgorsze przerwą w zapłonie silnika (szarpnięcie).
To samo się potrafi zdarzyć, jak zatrzymuje się i przydusze silnik na biegu, albo ruszam z za wysokiego biegu (2 ze świateł bo jeszcze samochód toczył się).
Myślałem, ze to wina akumulatora, bo był stary i wymieniłem go (na BOSCH SILVER) rok temu w zimę, ale objawy wtedy dalej były.
Czasami jak przygaśnie silnik (skok napięcia) mignie kontrolka hamulca ręcznego i samochód piszczy 3 dźwiękami ostrzegawczymi (takimi jak sygnalizacja rezerwy i innych).
Zdarza, że lampka wewnętrzna pulsuje i światła mijania, zamiast świecić jednostajnym światłem.
Zdarza się, że po włączeniu zapłonu na kontrolkach "choinka". Kontrolki migają w rożnej kolejności. Kilkakrotne przekręcenie zapłonu i... jest
OK i od razu lampka w podsufitce świeci OK.
http://www.youtube.com/watch?v=xOD1k9i5DNg
W tamtym roku przejrzałem kable masowe z akumulatora do masy i kabel alternatora. Przeczyściłem, dokręciłem, chociaż wszystko tam było OK.
Wymieniałem też czujnik płynu chłodzącego. Wymieniłem na chiński made in germany TOPRAN, bo miałem błąd komputera. Po wymianie błąd czujnika ustał....
i jakoś objawy też ustały rok temu.... teraz powróciły
Ktoś się spotkał z takim czymś?
PS. Mam LPG zamontowane.