LeonClub

Witam, musze odkrecic klape od wlewu paliwa i nie mam pojecia jak to zrobic, tam nie ma zadnych srubek, potrzebuje tej klapy zeby dorobic farbe, to chyba ze macie inne pomysly jak to zrobic

sam się zajmujesz dorabianiem farby czy lakiernik będzie, to czynił??

Będzie to robił gość który pracuje w sklepie z farbami

To on tam pracuje pierwszy dzień? Nr lakieru masz na wlepce w bagażniku pod wykładzina. Rozumiem ze może chodzić o niszczenie powłoki lakierniczej. Ale uw nr to podstawa-baza. I według tego powinien dorobić lakier

[gypsymh], tak ale oni biorą próbkę żeby lepiej z odcieniem trafić. Nastoletnie auto nigdy nie bedzie mialo odcieniu jak na wlepce w bagażniku.
Sam potrzebuje ja zdemontowac do takiego zabiegu ale sam sie zastanawialem jak to zrobic. Chyba jakos trzeba dojsc tam od strony bagaznika albo zdemontowac nadkole i od spodu Nie wiem, czekam na wypowiedz kogos kto juz to demontowal

Sam to robiłem. Ale nie dla potrzeb lakiernika. Najpierw trzeba wyciągnąć gumowa oprawę rury wlewu paliwa. Delikatnie ściągnąć z rantu nadkola i wyciągnąć na zewnątrz. Wtedy dostaniesz się do mocowania klapki

Ostatnio demontowałem , bo także dorabiałem lakier na zaprawki , wydaje sie trudne ale jest to prościzna , mianowicie , jest jedna śrubka którą widac po otwarciu klapki wlewu , jeśli jej nie masz to radze sie w taką zaopatrzyć , po 2 gdy juz ją odkręcisz to wyciągasz po woli kołnierz gumowy i zaczynasz od lewej strony , nie masz co sie bac że tam gdzie jest zawias od klapki jest jakieś mocowanie czy cos w tym stylu ta części "wisi w powietrzu" czyli demontując odpowiednio kołnierz gumowy wyciągasz całość , powodzenia !

[gypsymh] napisał(a):To on tam pracuje pierwszy dzień? Nr lakieru masz na wlepce w bagażniku pod wykładzina. Rozumiem ze może chodzić o niszczenie powłoki lakierniczej. Ale uw nr to podstawa-baza. I według tego powinien dorobić lakier

dorobił i roznica jest widoczna, dlatego tak nie robcie, najlepiej z jakas czescia do niego sie wybrac

Jazz napisał(a):Ostatnio demontowałem , bo także dorabiałem lakier na zaprawki , wydaje sie trudne ale jest to prościzna , mianowicie , jest jedna śrubka którą widac po otwarciu klapki wlewu , jeśli jej nie masz to radze sie w taką zaopatrzyć , po 2 gdy juz ją odkręcisz to wyciągasz po woli kołnierz gumowy i zaczynasz od lewej strony , nie masz co sie bac że tam gdzie jest zawias od klapki jest jakieś mocowanie czy cos w tym stylu ta części "wisi w powietrzu" czyli demontując odpowiednio kołnierz gumowy wyciągasz całość , powodzenia !

bardzo dobry opis

Jazz napisał(a):Ostatnio demontowałem , bo także dorabiałem lakier na zaprawki , wydaje sie trudne ale jest to prościzna , mianowicie , jest jedna śrubka którą widac po otwarciu klapki wlewu , jeśli jej nie masz to radze sie w taką zaopatrzyć , po 2 gdy juz ją odkręcisz to wyciągasz po woli kołnierz gumowy i zaczynasz od lewej strony , nie masz co sie bac że tam gdzie jest zawias od klapki jest jakieś mocowanie czy cos w tym stylu ta części "wisi w powietrzu" czyli demontując odpowiednio kołnierz gumowy wyciągasz całość , powodzenia !

Powiedz mi czy ta srubka to jest po lewej stronie od tego korku, mniej wiecej w połowie wysokosci i ma ksztalt foremki (torx) ? Probowalem zabrac sie za ta srube bo zadnej innej nie widze, niby klucz pasowal a nie moglem jej odkrecic, a jak robiłem na siłe to ta foremka sie niszczyła

o shiet ... mam nadzieje że nie uszkodziłeś gniazda śruby



Tak, tu na obrazku jest pokazane jedyne mocowanie naszego wlewu paliwa, musisz odkręcić tą śrubkę i postępować tak jak napisałem wcześniej.

I taka rada na przyszłość = nie rób nic na siłę , bo brak cierpliwości może Cie wiele kosztować.

Jeśli uszkodziłeś śrubę to musisz ją wymienić na taka z identycznym gwintem i taka samą dł. gwintu , nie wkręcaj zużytej bo później możesz mieć problem z ponownym demontażem.