Czy ktoś z was spotkał się z problemem skrzypiącej szyby w swoim aucie?
U mnie problem wygląda tak, że jak nie ma słońca to jest ok, szyba od strony kierowcy tylko minimalnie zaskrzypi przy ruszaniu i domykaniu (jak wchodzi w górną uszczelkę).
Natomiast w dni takie jak wczoraj, gdzie słońce wali mi od rana w drzwi kierowcy to jest po prostu masakra, szyba skrzypi tak, że aż mózg się lasuje.
Najlepsze jest to, że jak już przejadę trochę kilometrów i...nie wiem, drzwi ochłodzą się od pędu powietrza czy coś to szyba chodzi trochę lepiej ale nadal wydaje przeraźliwe dźwięki.
W momencie kiedy przychodzi wieczór i nie ma słońca to mechanizm chodzi normalnie.
Przy okazji kilku rozbiórek boczku przejrzałem z zewnątrz mechanizm podnoszący szybę, prowadnice szyby były jako tak przesmarowane, nieusyfione, ślizgi po których chodzi linka czyste, sama linka też (z tego co mi wiadomo to jest teflon/jakiś plastik i tego się nie smaruje).
Czy problemem jest któraś z uszczelek? Na ucho ciężko zlokalizować winowajcę bo dźwięk roznosi się po całych drzwiach.