LeonClub

W czasie jazdy coś strzeliło i pod fotelem znalazłem sprężynę długości ok 20cm. Wszystko działa ale nie wiem z kąd ona pochodzi.
I pytanie jak najszybciej wyjąć fotel kierowcy ?
pozdro

- otworzyc tylne drzwi
- z maskownic szyn (czarne plastiki) zdjac ostrym narzedziem zaslepki maskujace
sruby, wykrecic dwie sruby (krzyzakowy wkretak)
- zdjac maskownice poprzez przesuniecie ich w kierunku klapy bagaznika
- centralnie z przodu fotela sa dwie imbusowe sruby (dosc duze)- odkrec je
fotel swobodnie mozna juz pchnac do tylu i przechylic aby odpiac przewody pod siedzeniem

PiotrekS, dzięki. Muszę to zrobićpo weekendzie.

A jeżeli przed rozpięciem kabli pod fotelem odepniesz akumlator w takiej kolejnośći :najpierw minus , potem plus , naprawisz fotel , złączysz kable i potem na akumulatorze najpierw plus i na końcu minus to komputer nie zauważy rozpięcia kabli i nie będzie Ci cię swiecić kontrolka poduszek ( jeżeli takowe posiadasz w fotelach ) .

Podczas sprzątania auta znalazłem pod siedzeniem taką sprężynę Musiała gdzieś od spodu fotela wypaść. Mam prośbę, czy ktoś mógłby zajżeć i najlepiej zrobić fotkę pod fotelem kierowcy, bo nie wiem gdzie jest jej miejsce. Dodam, że pod fotelem pasażera nie ma nigdzie takiej spręzyny, no i wszystko działa poprawnie.

Adam, prosze bardzo (lewa strona fotela)

Robal, dzięki bardzo. O to chodziło

AdamTower, ja u siebie też zlakazłem taka sprężynę pod fotelem. Lezy teraz w bagażniku, a jest chyba od reguacji wyskoości.
Mocowanie tej sprężyny kiedyś mi pękoło w nocy na trasie, huk był cholerny jakby coś sie urwało i jeszcze jechałem samo koło Z. Góry doszukiwałem sięrożnych uszkodzeń ale nic nie było widać dopiero przy sprzątniau ją zobaczyłem wraz z wyrwanym kawałkiem stelaża fotela.

i jaki morał z tego ?????

Za grube dupy macie panowie
A miałem ostatnio zapytac co ten Leon tak z lewej strony siedzi nisko Teraz wiadomo............
Adam ja ci mówiłem żebyś tele nie jadł tego salcesonu i kabanosów w pracy.
Monika zrób mu tydzień postu , bo on niedługo będzie szerszy niż dłuższy.

Dzięki Panowie, jutro może uda mi się ją założyć.



p.s.
DanoTDi, ty parówo jedna

END OT

hahaha... mi tez kiedys wypadla i ja wujebalem bo myslalem ze ktos mi ja wrzucil do auta hahaha a teraz juz wiem ze do czegos ona sluzy ale fotel dziala az milo i bez tej sprezyny wiec to tylko zbedny balast

to teraz jóż wiadomo od czego zacząć odchudzanie leona

U mnie tez wypadla, nawet próbowalem ją założyc, ale bez rezultatu:))

cały czas jezdze bez i fotel działa jak trzeba

Wczoraj jak jechalem sobie z pracy do domu w pewnym momencie jak cos jeb... to prawie zawalu dostalem. Okazalo sie , ze to sprezyna co u AdamTower. Widze, ze sporo osob tego nie montuje. Jeszcze tam nie zagladalem pod siedzenie, ale po kiego grzyba jest ta sprezyna skoro wsio dzila bez jej montazu Wczoraj jak juz zlokalizowalem co i jak zrobilem test fotela i rzezczywiscie wszystko dziala ok
Poki co sprezyna jest w bagazniku.

bono napisał(a):Poki co sprezyna jest w bagazniku.

to ja wywal po co wozić zbędne żelastwo?:)

widze, ze te sprezyny lubia odpadac jakiegos miecha temu pozyczylem ojcu auto i wrocil ze sprezyna w reku, ale fotel dzialal bez zazutu (moze cos góra dół dziwnie wajcha pracuje) wiec nie fatygowalem sie z naprawa Teraz jak juz temat tej sprezyny sam mnie znalazl to sie moze wezme za to

witam.

odgrzewam kotleta. u mnie tez wypadla ta sprezyna. podnoszenie fotela gora dol dziala, moze faktycznie jakos troche dziwnie niz ze sprezyna ale dziala.
probowalem ja wsadzic ale od przodu widac jak ma byc zalozona natomiast od tylu nie. jak sie do niej dostac aby ja zalozyc? czyzby trzeba bylo wyjac fotel ?

wiem, zaraz ktos napisze ze po co ja zakladac jak wszystko dziala. wrzucileme ja do bagaznika ale to nic nie pomoglo. caly czas o niej pamietalem i mi to spokoju nie daje.

pozdrawiam, mynior

Dzisiaj i mnie to spotkało. Strzał był taki że myślałem że napinacze wywaliły. Ale przecież nic nie szarpnęło, nic nie zadymiło, jechałem jakieś 40 km/h po prostej drodze. Myślę, pewnie jakiś ch... życzliwy człowiek rzucił w autko kamieniem. Wysiadłem z auta, obszedłem dookoła i patrzę że uszkodzeń z zewnątrz też nie ma. Wsiadłem z powrotem, dojechałem do domu i na ostatnim hamowaniu na parkingu patrzę, a tu spod siedzenia wyturlała mi się sprężyna. Też będę musiał zdemontować fotel.pilpi - do czego ta sprężyna dokładnie była?

[Update 25.05.2008 18:20]
Od czego jest ta cholerna sprężyna? Zdemontowałem fotel kierowcy ale za nic ni mogę dojść do czego przyczepić tą sprężynę. Zdemontowałem fotel pasażera myśląc, że będzie na wzór, a tu zonk - w nim tej sprężyny nie ma? O co chodzi? Czy ona ma coś wspólnego z regulacją wysokości fotela, której po prostu nie ma w fotelu pasażera? Jeśli tak to gdzie ją umocować?

Sprężyna jest do ręcznej regulacji wysokości fotela.
Sprężyna jest dość długa i ma na sobie opaskę czy tak?
Masz taką wajchę z boku fotela?
Sprężyna naciąga siedzisko tak żeby ułatwić opuszczanie fotela.
Miałem taki problem u siebie w aucie i niestety urwało się mocowanie tej sprężyny-typowa sprawa. Sprawdź czy u ciebie jest tak samo.
Jeśli nastawiasz wysokość fotela siedząc na nim nie odczujesz jej braku.
Prawdę mówiąc jak fotel jest w dobrym stanie to jej braku wcale nie zauważysz

sprężyna ma około 20-25 cm i ma czarną opaskę w połowie na sobie. Fotel funkcjonuje bez zarzutu (regulacja wysokości też). Znalazłem w aucie również kawałek metalu z oczkiem, która wygląda mi na urwane mocowanie, ale z którego miejsca nie doszedłem. Fotel bez zarzutu reguluje się, czy na nim siedzę, czy nie. Najważniejsze że - jak mówisz - tak naprawdę niewiele wnosi . Chowam sprężynę do piwnicy i przestaję sobie nią zaprzątać głowę. Dzięki za pomoc.

PS. Teraz już wiem czemu jej nie mogłem znaleźć w fotelu pasażera
PS2. Obejrzałem zdjęcia na 1 stronie - nie mam więcej pytań .

hehe, z niecierpliwością dopadłem do kompa i forum leona po mołej rannej podróży i przygodzie ze sprężyną a tu widzę że wielu już to spotkało...znaczy się też zapisuje się do klubu wystraszonych przez huk urwanego mocowania sprężyny...
wystraszyłem się jak nie wiem, środek skrzyżowania...w każdym razie wszystkie regulacje działają...a sprężyna ląduje w garażu...

a udało się może komuś to naprawić?bo jeśli się da to chcę to zrobić
pozdro

Lol ostatnio troszke sprzątałem w moim leo ... wywalałem dywaniki i patrzę sprężyna Dokładnie taka jak na fotce którą wkleiliscie. Oczywiście również fotel działa cacy. Wrzuciłem ją do bagażnika i z tego co czytam więcej osób wozi ją w bagażniku niż w miejscu gdzie powinna byc zamontowana

ja w tej samej sprawie; znalazłem ją pod pedałami; doszedłem gdzie powinna być ale za chiny ludowe nie wiem jak ją zamontować; widzę że żaden z doświadczonych nie zamontował jej z powrotem a fotel faktycznie działa, więc schowam ją do garażu i zajrzę tu za jakiś czas

No to i ja spotkałem się z tym "problemem" na parkingu jak mi coś huknęło to mało zawału nie dostałem. oblazłem auto z każdej strony i nic, dopiero ostatnio mi się wytoczyła spod fotela. Jak widzę nikt jej nie montuję więc i ja oleję.

Powiedzcie mi jednak ... jaki jest sens montować w aucie element który i tak do niczego się przydaje

grabarz18 napisał(a):Powiedzcie mi jednak ... jaki jest sens montować w aucie element który i tak do niczego się przydaje

moze taki zeby pojechac do ASO zeby zoostawic troche PLN-ow za naprawe siedzenia a mechanicy i tak ja wyrzuca
a jaki z tego moral?? lzejsze auto (o sprezyne) i kierowca

mi też się taka sprężyna wytoczyła kiedyś spod fotela - szukałem dziury i już os lutego latam bez tego - wszystko jest ok.

mam mojego leona dopiero 2 tygodnie i ostatnio przy pierwszym sprzataniu dziwne znalezisko. Za chiny niemoglem znalezc miejsca gdzie ja wpasowac. Nawet w angielskim salonie seata (bo mieszkam w uk) niewiedzieli.
Tez ja zleje i wrzuce do garazu.
Dzieki wszystkim za pomoc

Znalazłem niespodziankę pod fotelem pasażera

http://zapodaj.net/79cbbe529336.jpg.html

Chciałem ją założyć ale nie mam pojęcia jak.
Fotel z leona stella.

Może ktoś pomóc?

sadze ze bez wyjmowania fotela sie nie obedzie, ale nigdy tego nie robilem. Swoja droga to ciekawe czemu ona wypadla z fotela

pabloono napisał(a):Znalazłem niespodziankę

gratuluję

pabloono napisał(a):Chciałem ją założyć ale nie mam pojęcia jak.

olej ją bez niej tez fotel bedzie w pełni funkcjonalny , nie jesteś pierwszy który znalazł ja pod fotelem ,

nooo.. całkowicie zapomniałem o tym.
Miałem zrobić fote, umieścić na forum i zapytać o to samo.

Przeżyłem dokładnie podobną rzecz.
Sprzątałem w aucie i tez taką sprężynę znalazłem.

Rozwiązanie proste... OLAŁEM :)

no właśnie mam to samo fotel mam wyciągnięty i nie mam zielonego pojęcia w którym ona miejscu ma być hehe

Panowie nie ma się czym przejmować Ja też znalazłem taką sprężynę Dziś wyjąłem fotel i niestety nie da się tej sprężyny już zamontować Urwało się jedno z mocowań A tak na marginesie ta sprężyna jest "wspomaganiem" podnoszenia i opuszczania fotela A bez niej też działa Pozdrawiam

Tylko mi pozostał mały problem. Przy przeciążeniach słuchać i czuć jak fotel "przeskakuje", gdzieś jest luz (co mnie skutecznie wnerwia).
Niestety wymiana ślizgów nie pomogła.

pabloono napisał(a):Znalazłem niespodziankę pod fotelem pasażera

nie jesteś jedyny
viewtopic.php?t=5193

olej to

nooo dzięki za info.
jak już się dowiedziałem gdzie ją zamontować.. to nawet mi przeszło przez myśl żeby zamontować...

ale..

jak przeczytałem ze może walnąć podczas jazdy.. nie wiadomo kiedy i o której porze... w dodatku w nieoczekiwanym momencie.. i jak może to przywołać o strach w oczach i zawał... to jak fotel działa to po kiego grzyba ją montować :]

zutylizuje ją w koszu na śmieci przy najbliższej okazji ;]

butcherDG napisał(a):niestety nie da się tej sprężyny już zamontować Urwało się jedno z mocowań

Da się ją alternatywnie założyć ale ile mnie to nerwów kosztowało.

mam takie 3 w domu za ciezkie dupy macie

Można by trochę tego na forum uzbierać i byłoby co zezłomować .

Miałem ten sam problem, sprzątanie w samochodzie i nagle coś czego nie powinno być
Wystarczyło wyjąć fotel, odkręcić lewarek podnoszenia fotela, zdjąć mechanizm (trzy śruby dające się odkręcić bez zdejmowania osłon), rozłożyć fotel, wymienić nit na nowy (z tym jest chwila zabawy bo trzeba dopasować długość). Zakładamy sprężynę, całość składamy i już można bez większego wysiłku podnosić i opuszczać fotel
Mi pomogło również na "przeskakiwanie" przy opuszczaniu fotela.

Matko jedyna, ale odgrzał kotleta